Kraków 10.1.07 g.17 zaginela czarna kotka SMOCZEK 4 lata

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 24, 2007 23:08

Dociągniesz-musisz :twisted: .
Będzie dobrze.
:ok: :ok: :ok:

Antypatyczna

 
Posty: 7753
Od: Czw wrz 07, 2006 9:45

Post » Sob lut 24, 2007 23:29

jasne, że będzie dobrze, trzymaj się cieplutko :1luvu:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 25, 2007 1:27

Witam Panią serdecznie.
Ze smutkiem czytam kolejne posty o Smoczku.Proszę mi wierzyc ,ze bardzo mi lezy na sercu los Smoczka i jak tylko moge ,czyli w myslach i na odleglosc wspieram Pani dzialania w celu odnalezienia kiciuni.Bardzo mi smutno i przykro,ze do tej pory nie udalo sie trafic na jej ślad.Caly czas mocno trzymam kciuki ,i w glebi duszy wierze ,ze sie odnajdzie.Sama Pani wie,ze wiara czyni cuda.Niech sie tak stanie i tym razem.Amen.
Bardzo serdecznie Panią pozdrawiam,życząc wiary,sił,nadziei i szczęścia.

crisan

 
Posty: 249
Od: Sob sty 20, 2007 22:19

Post » Nie lut 25, 2007 1:44

Wszystkim bardzo dziekuje,
staram sie pamietac o tym Waszym wsparciu
i jakos dalej funkcjonowac

tu na miejscu jednak tak trudno o entuzjazm i nadzieje,
nawet kociarze kreca nosami, i mowia, zeby nie wywieszac
juz nowych ogloszen.

Zobacze co wiosna przyniesie.
Boje sie jednak tego wielkiego odstepu czasu ... pogodzenia sie.

dzieki
zo + 2,95 po czyszczeniu uszu

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 25, 2007 7:21

:ok::ok::ok:
:ok::ok:
:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie lut 25, 2007 15:39

Alez z niektorych ranne ptaszki niedzielne ... :))

dzieki Dorotko.

Ja pracuje (termin na jutro..), obiecalam sobie nie wchodzic do netu,
ale nie potrafie.

SERDECZNIE DZIEKUJE WSZYSTKIM OFIARODAWCOM
ZA ULOTKI !!!

Wczoraj juz zostawilam kilka w rejonie zero ...

milej niedzieli wszystkim
zo + spiace koty

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 25, 2007 15:54

Nawza... :wink:

:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie lut 25, 2007 17:52

Nie było mnie trochę w necie.
I z taką nadzieją zaglądałam
licząć na dobre wieści.

Ale nie tracimy nadziei.
Kciuki dalej mocno zaciśnięte.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie lut 25, 2007 18:02

:ok::ok::ok::ok::ok::ok:

Antypatyczna

 
Posty: 7753
Od: Czw wrz 07, 2006 9:45

Post » Nie lut 25, 2007 18:59

Ja też trzymam!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Nie lut 25, 2007 19:16

Idą cieplejsze dni, więc najwyższy czas Smoczku znowu zacząć wracać do domu :ok:

pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie lut 25, 2007 19:46

dla spokoju sumienia objechałam strefę zero dzisiaj

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 25, 2007 20:18

Dobrze wiedziec, ze tyle osob wysyla dobre wibracje :))

Genowefie, Maggii, Dorocie, Rennatcie i Adze86
bardzo dziekuje :))
Ciupulka Maggii jest strasznie podobna do Buni,
i Smoczek tez takie przybierala pozy i wyraz ryjka taki sam..
:))
dzis napstrykalam kolejne fotki Buni, juz tak przede mna
nie ucieka. Ciezko bylo jedna reka machac myszka na patyku,
a druga nastawiac ostrosc i lapac tego skaczacego stworka
w kadr, ale kilka razy jakos sie udalo. Powiesze jak tylko bede
mogla.

Tweety, bardzo Ci dziekuje za sprawdzenie strefy zero;
dzis znow mialam telefon o jakichs czarnych kotach tam - ale
blisko ul. Reymonta, tam gdzie sa rozne dzikie dokarmiane.
Dzwonila do mnie Pani dokarmiajaca (juz druga z tego rejonu)
- obiecala sprawdzic wedlug opisu. Jeden na pewno ma cos bialego
pod szyja, a drugi moze sie pokaze kiedys.

Przeszlam dzis troszke ulic kolo siebie, ani jednego kota
choc nie jest juz tak zimno jak wczoraj; moze za duzy ruch niedzielny,
za wczesnie ... wysypalam troche chrupek tam gdzie zwykle,
no i musialam wrocic do roboty.

Prognoza zapowiada wiosne juz coraz blizsza, zobaczymy ....
moze gdzies kiedys Smoczka zobacze. Bardzo mi jej brakuje.

zo + 2,90 objedzone po nos

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 26, 2007 6:16

Poniewaz teraz dopiero moge isc spac
(zlecenie nieskonczone, ale trudno)

zycze wszystkim milego dnia

odezwe sie jak sie pozbieram

zo + potwornie dzis niewybawione :(( spiace kociarstwo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 26, 2007 16:55

Zosiu, dostałam taką informację na dogo od kogoś kto jest wetem jak i ma swoich i tymczasowych kotów od metra: "Z własnego doświadczenia mogę napisać, że jeśli chodzi o koty to trzymają się bardzo wytrwale miejsca zaginięcia.

Chyba, że koleżanka ta miała tego kota bardzo krótko.

Jeśli kot był u niej dłużej to BARDZO prawdopodobne jest, że albo trzyma się cały czas miejsca gdzie uciekł albo po jakimś czasie ruszył w stronę domu - może być więc albo w miejcu zaginięcia albo w okolicach domu.

No i jeszcze jeśli jest kotem lgnącym do ludzi to w tych dwóch miejscach mógł go ktoś przygarnąć - jeśli miejsce gdzie zaginął jest daleko od domu to bardziej prawdopodobne, że tam go ktoś przygarnął - kot sobie niby coś upoluje, ale taki domowy chętniej "pójdzie" na gotowe.

Na pewno powinno się było w tym miejscu gdzie zaginął wystawiać codziennie jedzenie - najlepiej przynajmniej jedną z rzeczy którą lubił np. rodzaj suchej karmy i wtedy też wodę lub mleko.

Jeśli jest w którymś z tych dwóch miejsc to wychodzi w nocy i przychodzi w to miejsce gdzie się zgubił lub tam pod swoim domem, jeśli ktoś go przygarnął to jak go tylko wypuszcza to też będzie odwiedzał któreś z tych miejsc - w zależności gdzie przebywa.

Z czasem będzie szukał podobnych miejsc do swojego domu - jak blok to bloki jak domek z ogrodem to też coś podobnego - nawet może bardzo podobnych domów i ogrodów wyszukiwać.

Jeśli jest taka możliwość można by było spróbować z klatką łapką - ale musiało by tam być miejsce aby ją ukryć - rozległe łąki, krzaki, jakiś ogród - bezpieczne aby klatki ktoś nie ukradł, ale też aby ktoś nie zrobił krzywdy jakiemukolwiek zwierzakowi jakie się może złapać - bo i mogą się łapać różne koty i taką klatkę trzeba bardzo często odwiedzać - no a jak to jest w mieście to odpada.

Ja bym na pewno wystawiała jedzenie w miejscu zaginięcia i koło domu, chodziłabym też w te miejsca nocą - 21-23 - minęło już dużo czasu, ale można jeszcze spróbować.

I w tych dwóch miejscach dałabym głównie plakaty i możliwie wysoką nagrodę - przynajmniej chyba z 500 zł.

Trzymam kciuki z kitkę"

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 294 gości