Atka pisze:Koty wozi się do lecznicy Boliłapka, płaci za to taka jedna fundacja. Do Boliłapki jest kawałek, bo to Ursynów (Polinezyjska, wejście od Cynamonowej).
Klatki ma pani Ewa. 2 klatki, jak nie macie dużo transporterów, to wystarczy.
Niestety, potrzebny jest jeden transporter na jednego dorosłego kota.
Dobrze byłoby, żeby była z Wami chociaż jedna osoba, która nie jest na tym bazarku pierwszy raz![]()
Telefon do pani Ewy mogę Ci dać na PW, zadzwoń i ona z paniami karmiącymi wszystko załatwi. Będzie chciała być przy łapaniu, umówicie się z nią jakoś (mieszka niedaleko od bazaru).
Witaj,
to poproszę ten nr do pani Ewy na PW, bo jeśli Ona wszystko ma, to już jakby załatwia sprawę - będzie nas trójka i wszystkie rzeczy potrzebne do akcji.
Ja się nawet zastanawiam nad przesunięciem akcji na 5.30 - na Ursynow to i może z Pragi szybko dojadę, ale w drugą stronę - do pracy na Wolę to sie jedzie z godzinę
Powiedzcie, na co zwracać uwagę? Łapać dorosłe, małe koty, te bardziej chore, czy po prostu te, które dają się złapać? Boliłapka będzie czynna o tej porze?
Transporter jeden mam ja, drugi wielki od Blue (nie można tam włożyć kilku małych kotków?), może jeszcze spróbuję choć z jeden pożyczyć.
I te klatki - łapki jak będą ze dwie, to już chyba na razie wystarczy?