Olinka pisze: I pytanie: czy można jakoś ułatwić mu oddychanie (...)?
Może gruszką mu nos udrażniać?

Moś tak ponoć swojemu kotu (nie pamiętam już któremu) robi, bo mu się zatyka.
Mam nadzieję, że całe towarzystwo szybko wyzdrowieje!

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Olinka pisze: I pytanie: czy można jakoś ułatwić mu oddychanie (...)?
Jana pisze:Z przewlekłym katarem walczyłam u Klonó, z tym, że wydzielina była zielona i wykichiwana w dużych ilościach (mam teraz większość na ścianach).
Jana pisze:I też większość antybiotyków nie działała... Ulgę przynosiły inhalacje - zamykałam kota(y) w transporterku, przed kratkę stawiałam miskę z gorącą wodą i kroplą olejku olbas, przykrywałam to wszystko ogromnym ręcznikiem i pilnowałam, żeby żaden kot nie przewrócił miski z wrzątkiem, zahaczając łapą. I tak 10 - 15 minut.
Jana pisze:Na podniesienie odporności sprawdza się interferon ludzki dopyszcznie.
mircea pisze:i jakie efekty?
Olinka pisze:mircea pisze:i jakie efekty?
Podrapane obie ręce moje, podarte spodnie, również moje i kilka wstrzyknięć preparatu udrożniającego nos do oczu, uszu, pyszczków, tudzież pod ogony wyrywających się kotów...
mircea pisze:Olinka pisze: I pytanie: czy można jakoś ułatwić mu oddychanie (...)?
Może gruszką mu nos udrażniać?![]()
Moś tak ponoć swojemu kotu (nie pamiętam już któremu) robi, bo mu się zatyka.
Mam nadzieję, że całe towarzystwo szybko wyzdrowieje!
Olinka pisze:mircea pisze:i jakie efekty?
Podrapane obie ręce moje, podarte spodnie, również moje i kilka wstrzyknięć preparatu udrożniającego nos do oczu, uszu, pyszczków, tudzież pod ogony wyrywających się kotów...
anna57 pisze:Olinko, doczytałam..![]()
Ja miała kota z przewlekłym katarem,, jemu pomógł marbocyl, zapytaj wetek.
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek, Szymkowa i 51 gości