Tika pisze:Dziękuję Kordonia - chyba jest bardzo źle. Nawet nie mam siły pisać, ale bardzo się wystraszyłam i teraz siedzę i ryczę
.
Mój koci aniołek tyle ciągle musi przechodzić. Ja już nie mam siły
.

Co się dzieje?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Tika pisze:Dziękuję Kordonia - chyba jest bardzo źle. Nawet nie mam siły pisać, ale bardzo się wystraszyłam i teraz siedzę i ryczę
.
Mój koci aniołek tyle ciągle musi przechodzić. Ja już nie mam siły
.
Agia pisze:rokko pisze:po porządnym wyschnięciu biorę Clotrimazolum krem (podobno 95% kobiet wie co to jest i do czego służy)
To ja jestem w tych 5%
rokko pisze:Agia pisze:Z masłem pomysł ciekawy, ale obawiam się, że bardziej bym przy tym ucierpiała, niż przy podawaniu tabletek
ale przecież możesz dawać mniejsze porcje przez cały dzień... po trochu, a nie wielką na jeden raz...![]()
a mokre żarcie powinno być NAPRAWDĘ (proszek z tabltki rozpuszcza się i nie jest widoczny) mokre i pyszne - popróbuj, ja utrafiłem z Animondą od pierwszego strzału
Agia pisze:Rokko, nie mogę... Pracuję i w domu jestem dopiero między 16 a 17, czasami później.
Tika pisze:Dziękuję Kordonia - chyba jest bardzo źle. Nawet nie mam siły pisać, ale bardzo się wystraszyłam i teraz siedzę i ryczę
.
Mój koci aniołek tyle ciągle musi przechodzić. Ja już nie mam siły
.
Wawe pisze:Z dobrych wieści - wczoraj u małej Lenie zaobserwowałam jakby lekka poprawę (jeszcze niesmiały)
Ze złych - starsza Lilo załapała grzybka - całe uszko zaatakowane.Poza tym u siebie też przyuważyłam na biodrze czerwoną, okrągłą i swędzącą plamkę.
![]()
Dołączylismy Imaverol (smarowanie + opryskiwanie kotów) i ketokenazol dopyszcznie. Podaję go w paście odkłaczającej (rozbijam na proszek i mieszam). Kotki ją uwielbiają a więc nie ma problemu z jedzeniem.Poza tym dziewczyny dostają Lydium na wzmocnienie odporności.
Nie mogę natomiast nigdzie dostać niczego do dezynfekcji mieszkania (głównie tapicerki i kocich posłanek).Powiedzcie prosze, gdzie Wy kupujecie środki typu Virkon itp., bo gdzie się nie pytam, to wszyscy robią takie oczy
wacka pisze:Wawe, kocie możesz spryskać Imaverole, ja tak robię a tapicerkę nawet Undofenem w aerozolu. To preparat stosoweany m.in. na grzybicę stóp. Moja dermatolog kazała pryskać tym np. poduszkę.
a ta plamka to jest to, niestety. Smaruj Clotrimazole, ale jak nie będzie się poprawiać to pędź do lekarza.
Wawe pisze:Z dobrych wieści - wczoraj u małej Lenie zaobserwowałam jakby lekka poprawę (jeszcze niesmiały)
Ze złych - starsza Lilo załapała grzybka - całe uszko zaatakowane.Poza tym u siebie też przyuważyłam na biodrze czerwoną, okrągłą i swędzącą plamkę.
![]()
Tika pisze:Wawe czytałaś o Soyi i ketokonazolu?
Podobno Lamisil jest mniej niebezpieczny dla wątroby. Spytaj weta czy nie lepiej K. zmienić na L.
rokko pisze:I nie trać nadzieji i dobrego humoru - to przy grzybicy najważniejsze (oprócz leczenia i dezynfekcji)
Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44, Google [Bot], niafallaniaf, puszatek, quantumix i 77 gości