Kocie Perypetie - Simi & Nesto

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 24, 2024 21:32 Re: Brak diagnozy i pomysłu - znowu kocie perypetie.

Ślicznoty :)

Ale co Ty opowiadasz za herezje. 10 letni kot to dziadzio? :o Toż to kot w pełni sił kocich :)
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8248
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Czw paź 24, 2024 21:35 Re: Brak diagnozy i pomysłu - znowu kocie perypetie.

Może nie dziadzio, w kwiecie wieku :ok: Nesto dziś z miski wyjadał barfa Simi, może to znak, że i on by chciał takie :)

Zeeni

Avatar użytkownika
 
Posty: 492
Od: Śro kwi 26, 2023 11:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 24, 2024 21:38 Re: Brak diagnozy i pomysłu - znowu kocie perypetie.

Próbuj, może to ochota prawdziwa a nie konkurencja przy miseczce :)

Szczerze mówiąc mnie jakoś BARF nie zdołał do siebie przekonać
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8248
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Czw paź 24, 2024 21:48 Re: Brak diagnozy i pomysłu - znowu kocie perypetie.

Ja mam do wyboru albo kupowanie Cats Plate przy Simi albo gotowanie jej samej. Boje sie jej podac cos innego skoro w kuwecie jest dobrze. BARF, a raczej u nas to BACF bo jej lekko podgotowuje, już od dłuższego czasu nie daje jej surowizny, wychodzi 70% taniej, także dla mnie wybór jest prosty. Na ten moment boję się eksperymentować z innymi karmami, więc póki to toleruje i je to pewnie będę jej gotowała :201461

Zeeni

Avatar użytkownika
 
Posty: 492
Od: Śro kwi 26, 2023 11:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 24, 2024 21:54 Re: Brak diagnozy i pomysłu - znowu kocie perypetie.

Najważniejsze, że u niej się sprawdza :ok:
I chyba BACF bardziej mnie przekonuje niż BARF. Ale to nie ja mam to jeść, tylko kotka. Ma jeść i nie mieć problemów :)
Też uważam, że karmienie kotów mięsem (bez względu na to jak nazwiemy dietę) jest lepsze i tańsze. Poza tym moje koty np nie chcą puszek dobrej jakości (a i tak u mnie puszki to tylko przekąski) tylko te najbardziej kiepskie. I co im zrobisz? :)
Mnie już dawno temu przekonała opinia weta - czy ja chciałabym przeżyć całe życie na konserwach? No nie, nie chciałabym.
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8248
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Czw paź 24, 2024 22:07 Re: Brak diagnozy i pomysłu - znowu kocie perypetie.

Urocze są :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68643
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 29, 2024 10:55 Re: Brak diagnozy i pomysłu - znowu kocie perypetie.

W ramach życzliwej kontroli... sąsiedzkiej? Nie. Rodzicielskiej? No nie.
Już wiem :idea: W ramach kontroli ogólnokocioludzkiej :)
Co u Ciebie, Simi i Nesto?
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8248
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Czw paź 31, 2024 8:15 Re: Brak diagnozy i pomysłu - znowu kocie perypetie.

Hej hej, miło, że pytasz :1luvu:

U nas nawet w porządku.. U mnie lekka poprawa, intruz dalej występuje w piersi, ale jakby mniejszy, obrzęk mi całkowicie zszedł, więc chociaż się lepiej czuje :)

Nesto przeżywa drugą młodość przy Simi, mam wrażenie, że więcej rozrabia niż ona momentami 8O u Simci też nawet okej, rana jej się goi, już prawie zagojona, naprawdę nie wiem skąd jej się to wzięło czy to jakaś reakcja alergiczna czy stresowa. Po czasie spróbuję zrobić jakąś prowokacje z produktami to zobaczę. Może się też w końcu wezmę za zbieranie moczu bo szczerze trochę zwlekam z badaniem tego jej kortyzolu :roll: Ale jak widzę, że kot się ma dobrze i jest okej to jakoś się zapomina o tych wszystkich jej problemach

Zeeni

Avatar użytkownika
 
Posty: 492
Od: Śro kwi 26, 2023 11:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 31, 2024 12:21 Re: Brak diagnozy i pomysłu - znowu kocie perypetie.

To dobre wieści kocioludzkie :ok:
Ale, na wszelki wypadek, spluwam trzykrotnie przez lewe ramię, żeby nie zapeszyć :)

Darowałabym sobie eksperymenty, jak wiadomo - lepsze jest wrogiem dobrego.
Najpierw nazbieraj mocz, później będziesz się zastanawiać
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8248
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Czw paź 31, 2024 15:21 Re: Brak diagnozy i pomysłu - znowu kocie perypetie.

Oby się wszystko szczęśliwe rozwiązało! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68643
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 09, 2024 9:15 Re: Brak diagnozy i pomysłu - znowu kocie perypetie.

Hej Kochani :) U nas prawie wszystko dobrze bo sie tak lekko zamartwiłam o Simi... mam do was pytanie o sierść. Zauważyłam, że u nasady u ogona ma taka szorstka lekko siersc, nie jest tak gładka jak na reszcie jej kociego ciałka. Chyba takiego nie miała wcześniej, stąd też moje rozmyślanie ;) mam takei coś na myśli: https://www.youtube.com/shorts/WtrsBWJh3B8

Takie ma tylko przed ogonem. No i się już zastanawiam czy to jakiś objaw czegoś czy się tam p prostu nie wymyła, bo jak na nią patrze to w sumie jakoś bardzo się tam nie szoruje. No chyba, że tu nie ma nic złego, a ja panikuję jak zawsze.

Zeeni

Avatar użytkownika
 
Posty: 492
Od: Śro kwi 26, 2023 11:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 09, 2024 9:24 Re: Brak diagnozy i pomysłu - znowu kocie perypetie.

Myślę, że panikujesz :) Moze gorzej się tam myje?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68643
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 09, 2024 9:33 Re: Brak diagnozy i pomysłu - znowu kocie perypetie.

Noo możliwe, musze popatrzeć :( Ona się większość dnia myje (jak to kot) ale skupia sie glownie na grzbiecie i łapkach, wiadomo. Tam też moze jej sie ciezej dobrze wymyć? Ma dluga siersc, a też takie miejsce... No będę ja obserwowac, w tym miejscu siersc jest ewidentnie jakas bardizej szorstka i niefajna w dotyku, reszta siersci jest bardzo gładka i ładna.

Już się chyba doszukuje niepotrzebnie, bo ostatnio byla jedna sytuacja z brzydsza kupa u niej i musielismy ja myc wrecz, ale juz jest ok i wrocil lekki sluz ale to baaardzo bardzo mało, może to po zmianie diety.

Zeeni

Avatar użytkownika
 
Posty: 492
Od: Śro kwi 26, 2023 11:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 10, 2024 8:32 Re: Brak diagnozy i pomysłu - znowu kocie perypetie.

Simi to jest taki agent swoją drogą, nie mogę z niej :lol: Muszę coś kupić do kuchni, bo ona codziennie biega z prędkością F1 i się tak ślizga, że kończy tyłkiem albo głową na kaloryferze. Nie da się jej opanować, co w sumie cieszy, że się dobrze czuje!

Dla przykładu jej popisowy numer, czyli skok z przyczajenia :ryk: https://www.youtube.com/watch?v=SaAtt-iImbU

Zeeni

Avatar użytkownika
 
Posty: 492
Od: Śro kwi 26, 2023 11:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 10, 2024 12:47 Re: Brak diagnozy i pomysłu - znowu kocie perypetie.

Urocza jest! Oba kotki śliczne :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68643
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 23 gości