gangster po adopcji potrzebuje DOMU

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 03, 2016 21:19 Re: gangstera story - dramat kociąt

mam silna alergię na pokemony - dlaczego? -- to długa historia i zawiła
Kajko i Kokosz :ok:
jak nie Abel to Marat
a puchaty Kornel
:mrgreen:

i aby utrzymać się w rodzinnym klimacie - Mama Tania powyższej bandy nygusów (straszny dziki dzik z niej, baaaaardzo się boi - jak widać, jeszcze trochę trzeba poleczyć, wyciąć i wypuścić)
Obrazek
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro sie 03, 2016 21:24 Re: gangstera story - dramat kociąt

Dla mnie on będzie Puchaczu :) Ile razy mam go na ręku to słowo Puchacz ciśnie się na usta. A Marat to kto - rewolucja francuska? A mama to klon tego najbardziej chorego.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Śro sie 03, 2016 21:36 Re: gangstera story - dramat kociąt

te, Ciocia Maruda


Puchacz, Puchacz
a co on sowa, czy jak?
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro sie 03, 2016 21:47 Re: gangstera story - dramat kociąt

Puchaty jest. Wzrok to i owszem sowi :) Póki co tryb życia też mają sowi. A mądry za dwie sowy :). On jako jedyny mnie podrapał, on się zgubił, on się znalazł. Ja go chyba nie oddam nikomu :)
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Śro sie 03, 2016 21:50 Re: gangstera story - dramat kociąt

:20147 :201436
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro sie 03, 2016 21:52 Re: gangstera story - dramat kociąt

Mój ci on, co Ewa?? :D

Niech się dzieciaki zdrowo chowają i szukają dobrych domków. Rozkoszne są!
Sadysta Zabrza cd http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=160149
Tona karmy dla schroniska !! http://www.youtube.com/watch?v=YMw8lsfOxzU
Obrazek Julian [*] (13.02.14) i Rysia Obrazek Sara [*] 17.09.2013

Ventrue1

 
Posty: 417
Od: Pon mar 04, 2013 20:41
Lokalizacja: Łazy k/Zawiercia

Post » Śro sie 03, 2016 23:01 Re: gangstera story - dramat kociąt

Ventrue widziałaś minę Kinni ? Ja jestem Dom Wychodzący a Kinnia jest zagorzałą przeciwniczką domów wychodzących, więc sytuacja patowa :)
Poza tym ja już mam 4 koty wiec rozum mówi jak chcesz być DT i ratowac kolejne biedy, to nie bierz nikogo więcej na stałe.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Śro sie 03, 2016 23:34 Re: gangstera story - dramat kociąt

i w temacie
właśnie wróciłam z psami i odebrałam info.
kocur z bagażnika o roboczym imieniu Igor, dostał od Anonimowego Darczyńcy 300zł na sanację paszczy
Anonimowy Darczyńco :201494

teraz tylko trzeba aby pogoda utrzymała się jak jest, tak 22-24 st.C
bo w samochodzie będzie albo lodówka, albo piekarnik
o ile ocieplić budkę można, polarek wepchnąć - a i owszem
o tyle, jak temperaturka pójdzie w górę ..... piekarnik

pogody odpowiedniej nam trzeba, aby Igora wyleczyć i wypuścić

jutro zaczynam molestować chirurga - tego samego, który miał robić paszczę Jasiowi :crying:

Tania ładnie leczy calici, więc też wygląda na to, że do ciachanka już niedługo i poszłaaaaa

rodzinka z chrustu - nie ma czwartego kociaka
piątego od chorutków rownież nie ma
:(
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw sie 04, 2016 7:13 Re: gangstera story - dramat kociąt

Pokaż tatusia z bagażnika
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Czw sie 04, 2016 8:37 Re: gangstera story - dramat kociąt

Ewa.KM pisze:Nie cierpię chowu klatkowego, wiec od 13 kocurki mają pokój do dyspozycji, ale ten najbardziej kudłaty dał mi dzisiaj popalić. Jak wróciłam z pracy na widoku nie było ani jednego. Cała czwórka była sprasowana za kanapą. Wyciągnęłam za kudły, kanapę dosunęłam do ściany no i było wszystko pod kontrolą. Az do wieczornego podawania leku. Wszyscy byli na półce w regale oprócz Puchacza. Mówię do niego Pucha czu! Szymon zaproponował aby się nazywali jak pokemony czyli Pikachu, Ash, Misty i Brock.
Kinia co Ty na to? Ja tam wolę Boczek i Baleron bo takie z nich łakomczuchy ale może pokemonowe imiona ułatwia im adopcję ? Ale wracając do tematu. Wszyscy są a Pikachu nie ma. Obszukałam nie tylko ich pokój ale i dwa pozostałe, łazienkę, kuchnię. No nie ma. Zajrzałam w każda dziurę. Nie ma. A tu krople trzeba podawać. Dreszcz mnie przeszedł bo przecież otwierałam okno, trzepałam chodniki z ziemi która wywalili z donicy. A jak wlazł na parapet i wyskoczył po drabince ?. Matko jedyna. Ale zanim poszłam do ogródka znalazłam Puchaczu na stoliku za telewizorem.


Oj one potrafią się schować. A jeszcze jak malutkie to nawet w dziurkę od klucza się wcisną :wink:
Kiedyś duże kocisko wpakowało mi się między kaloryfer a ścianę. Tam się zaklinował i musiałam go wyciągać na siłę.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw sie 04, 2016 11:05 Re: gangstera story - dramat kociąt

Ewa.KM pisze:Pokaż tatusia z bagażnika


siem zrobi

mam złe wieści - 4te kociątko z chrustu na 90% nie żyje
taki jeden mówił, że ..... no :cry:

piątego od chorutków też nie widać
polismeni mnie nakryli na łażeniu tam, gdzie mnie nie powinno być
tylko dzięki różnym takim, nie mam kłopotów

nie mam miejsca dla rodziny z chrustu
POMOCY!!!!
foty później
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw sie 04, 2016 12:23 Re: gangstera story - dramat kociąt

uwaga
uwaga
uprasza się o łapki, kciuki, supełki i dobre fluidy
staram się umówić czyszczenie paszczy - czekamy aż chirurg skończy to co robi, i podejmie decyzję
wstępnie na jutro o godz. 16,oo w Wawie
150km nas czeka w jedną stronę
:201429
i po co mnie to wszytsko :twisted:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw sie 04, 2016 12:33 Re: gangstera story - dramat kociąt

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw sie 04, 2016 12:47 Re: gangstera story - dramat kociąt

Kinnia pisze:uwaga
uwaga
uprasza się o łapki, kciuki, supełki i dobre fluidy
staram się umówić czyszczenie paszczy - czekamy aż chirurg skończy to co robi, i podejmie decyzję
wstępnie na jutro o godz. 16,oo w Wawie
150km nas czeka w jedną stronę
:201429
i po co mnie to wszytsko :twisted:

Odwiedzisz Pokemony? Jodkowska ułamane kły nie wyrywa tylko leczy kanałowo.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Czw sie 04, 2016 13:00 Re: gangstera story - dramat kociąt

juto o 16,00 w Wawie, sanacja paszczy kocurka
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 58 gości