Mam wyniki.
W zasadzie wszystkie się poprawiły, prócz fosforu, który niestety znów idzie do góry
Pozostałe jony ruszyły się w dobrym kierunku, bilirubina wróciła do normy.
Czerwone krwinki ładnie bardzo.
Leukocyty spadły - do 45
Kreatynina spadła z 3,3 na 3,1; mocznik ze 145 na 112.
Wątrobowe też pomalutku idą w dół - niestety ornipural nam
wyszedł 
Muszę się zakręcić za nowym
Płytki spadły baaardzo ładnie do 598 - z ponad 1100 (norma 550).
I pewnie stąd te krwotoki, teraz mam kotka na cyklonaminie
W moczu też i erytrocyty, i hemoglobina ++, czyli podkrwawia nie tylko do zatok
Aaaale!!! Białko w moczu spadło z 680 na 215, a stosunek białka do krea z 8,6 na 3,83
Przy normie do 0,6

Ale i tak się cieszę bardzo, może uda mu się jeszcze ze sto gram utyć
Nawodnienie kotka Lakiego jest chyba fizyczną niemożliwością.
Białko całkowite ciągle przekroczone, mimo że dostaje teraz 150 ml/dziennie, a potem idzie się dopić.
I dopija naprawdę dużo

Laki jest typowym przykładem tego, że niski stosunek A:G nie świadczy natychmiast o FIPie - u niego nieustająco wynosi 0,46
Albuminy gubi sobie radośnie z moczem, a permanentny stan zapalny powoduje podniesienie ilości globulin.
I mamy, co mamy
Najbardziej się cieszę z tego spadku białka w moczu - przynajmniej wiem, po co go karmię

Ogólnie nie jest źle
Jak na Lakiego
