Łódź Burzą budynki-Koronka Czarusia szary Ptyś

Nie odzywałam się do tej pory w wątku, ale od Wibryski sprawę znam i mam na bieżaco relacjonowaną.
Jednak zdjęciami przyszłam się oficjalnie pozachwycać

Lila jest rozkoszna, przy kocurach taka filigranowa i zdaje się być niezłą kokietką. Słodkie jest Jej zauroczenie do Iryska (? nie pomyliłam? :oops:

)
I jest przepięknie umaszczona. Na prawdę wygląda jak maźnięta rudą farbą (ta smuga na Jej główce! fenomenalna! i ogonek i nóżka

nie wspominam już o żabociku i białych skarpeteczkach :1luvu:

)
Czekam tylko na wpis kiedy wskoczy Ci, Blekitny.Irysku, na kolana :wink:

Z tymi kolankami chyba nie tak prędko.
To przecież była dzika kicia.
Co prawda siada bliziutko, paca łapką żebym podzieliła się z nią swoim jedzeniem.
Siada na bufecie, pilnie obserwuje i nie wykazuje strachu. I gada. I śpiewa.
Na jej ulubionym krześle w kuchni położyłam moja poduszeczkę do spania - niech oswaja się z zapachem.
Acha, reaguje na swoje imię - wczoraj nie mogłam jej wytropić, kot zniknął.
Zawołałam : Lila, Lilka gdzie jesteś ? I wtedy zaspana Lila wyjrzała spod fotela : " A co, jest jedzonko?"
Przybiega do mnie przywołana swoim imieniem - widać ze imię się kociczce podoba :wink:

Rzeczywiście ludzie obawiają się adopcji kota z ulicy - ale gdy ten sam kot trafi do schroniska to już można :wink:

Wiele ulicznych kotów bardzo szybko przystosowuje się do mieszkania w domu, kuwety - vide Lila : zero kłopotów kuwetowych, a kicia szybko staje się typowym domowym kotem.

Halinko KOCHAM CIĘ :1luvu:

dziękujemy za cudne zdjęcia i cudne podpisy :ryk:

Lila

Koraliczek :love:

Irysek

i Chaberek :love:

to teraz będziemy mieć relacje ze zdjęciami

- - -

a dzisiaj wieczorem informacyjnie zawołałam kici kici, nałożyłam jedzonko, zmieniłam wodę
już miałam odchodzić a tu przy drzewie w trawie zobaczyłam kota ... szarego kota ...
już pomyślałam, że to szary Ptyś powrócił ale ten kot miał biały trójkąt na piersi ...
to miły dorosły kot/kotka i gadał do mnie

ja do niego też ale ostrożnie schował się w krzaki

pomyślałam, że to może zaginiona kicia Muszka ale ten kić nie ma białych skarpetek
no i nie wiem skąd się wziął ale przynajmniej nie będzie głodny

a tu zaginiona Muszka:
http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index ... et&w=24451

też się martwię o kociaki z Pabianic

dobrze, że chociaż będą miały budki od pisiokot

Dzisiaj padam.
Postaram się jutro wrzucić fotki.

Witamy w nowym tygodniu i czekamy na foteczki

dramatyczna sytuacja schroniska w Oświęcimiu :!:

przeczytajcie - pomóżcie proszę:
viewtopic.php?f=1&t=157185

są bazarki, m.in. Suknia Ślubna :
viewtopic.php?f=20&t=157295&p=10163993#p10163993

i wydarzenia na facebooku - polecajcie proszę:
https://www.facebook.com/events/165147417014420/

znalazłam też stronę schroniska w Oświęcimiu ich apel o pomoc i dużo zdjęć - zajrzyjcie proszę :!:

Cytuję:
zdjęcia ostatnich „połamanych” kociaków, podrzuconych maluchów, wychudzonych i chorych zwierząt, dla których brakuje już miejsca.
http://otozanimalsoswiecim.pl/aktualnos ... more-11678

Bardzo pilnie potrzebna pomoc i dom tymczasowy lub stały dla małej Burasi od Ani (Anna61) z Pabianic:
viewtopic.php?f=1&t=156187&start=300

i dla pozostałych kociąt i młodych i dorosłych kotów - jedno kociątko przejechał samochód :cry:

jest nas tak wiele na miau może ktoś się zlituje - prosimy :cry:

wibryska pisze: Bardzo pilnie potrzebna pomoc i dom tymczasowy lub stały dla małej Burasi od Ani (Anna61) z Pabianic:
viewtopic.php?f=1&t=156187&start=300

i dla pozostałych kociąt i młodych i dorosłych kotów - jedno kociątko przejechał samochód
jest nas tak wiele na miau może ktoś się zlituje - prosimy

zaproponowałam pomoc w łapaniu i darmowe sterylizacje w Łodzi
tylko transport by się przydał...
_________________
... mry!

dziekujemy Ewuniu :1luvu:

to napisz to jeszcze raz na wątku kotków z Pabianic

Qrcze w Pabianicach sytuacja jest dramatyczna.
Tylko skąd te domki ?

Ja aż do 18-go jestem praktycznie poza Łodzią - a właściwie przyjeżdżam do domu około 24-tej i wyjeżdżam tuż po 4-tej rano.
Jak dobrze, ze jest internet i istnieją laptopy

Cały dzień bez zwierzaków buuuu :placz:

U kociastych wszystko ok. - apetyty dopisują, kiedy wracam zaczynają się dzikie gonitwy i szaleństwa.
Lila pięknieje, Koralik rośnie a Chabrysy zdziecinniały i bawią się jak szalone. Irysek co prawda usiłuje zachować się jak na dorosłego kota przystało, ale nie bardzo mu wychodzi.
Chciałam wstawić kolejne zdjęcia, tylko www.wstaw.org się zbiesiło.
Nic to, coś się wymyśli.