Ludziki kochane moje
Dzwoniłam rano do Karoliny.
Oglądała mu dzisiaj dokładnie oczka. Prawe oczko jest dość mocno zarośnięte, natomiast na lewym oczku błonka jest cieńsza i prześwituje mu źrenica. Karolina już nie wie, ale wydaje jej się że na lewe oczko jednak trochę widzi
Atakował różne rzeczy i wyraźnie jakby trochę widział, ale tylko z bliska, chciał złapać coś. Karolina starała się, aby nie słyszał tego, żeby nie mógł posługiwać się słuchem. Więcej biega, wręcz szaleje po mieszkaniu i mniej wpada na różne przedmioty. Troszkę pokichuje, ale malutko.
Może to tylko sugestia, bo tak bardzo chcemy, żeby widział, a może rzeczywiście. Niech oceni lekarz na kolejnej wizycie, ale serducho mi troszkę mocniej pika, na myśl, że może jednak
Dzisiaj mam obiecane zdjęcia od Karoliny i może jakiś filmik jak biega i bawi się.
Dzisiaj zamówię mu w Zooplusie tor z podświetlaną piłką, będzie miał radochę, kocham tego szkraba.