Poznań Główny PKP| Zapraszamy na dworcowe dyżury

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 03, 2012 17:51 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

Julek niby atakuje Margo ale zaproponowaliśmy, żeby w takim razie jeden kot został ale państwo się nie zdecydowali ... :roll: Więc chyba jednak nie o to chodzi, że koty się gryzą, zresztą przez 24 godziny ich pobytu było wspaniale w piwniczce też się dogadywały ... ehh szkoda gadać :evil:
Obrazek

itaka

 
Posty: 3482
Od: Sob maja 29, 2010 14:43
Lokalizacja: Poznań/Lublin

Post » Pon wrz 03, 2012 18:04 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

itaka pisze:Julek niby atakuje Margo ale zaproponowaliśmy, żeby w takim razie jeden kot został ale państwo się nie zdecydowali ... :roll: Więc chyba jednak nie o to chodzi, że koty się gryzą, zresztą przez 24 godziny ich pobytu było wspaniale w piwniczce też się dogadywały ... ehh szkoda gadać :evil:


a domyślacie się o co może im chodzić
przykre, bardzo przykre :|
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Pon wrz 03, 2012 19:41 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

I ja byłam w szoku w związku z takim obrotem sprawy- Julka i Margo obserwowałam i trzymałam za nie kciuki. Dziewczyny, chcę Was tutaj podglądać, zasiadam więc i patrzę jaki kawał dobrej roboty odwalacie. Szczególnie witam itakę, która pomogła mi w sprawie znajomej kotki, która dziś jest już swoim domu (pewnie itako nie pamiętasz- kotka Lucynka :) )- jej rady były bezcenne. Jestem z Międzychodu, niestety nie mogę pomagać więc na dyżurach, ale obiecuję w tym tygodniu wystawić bazarek, chociaż w ten sposób przyczynię się do pełnych brzuszków Waszych podopiecznych.
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Pon wrz 03, 2012 19:51 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

Pamiętam Lucynkę i jej kociaczki :) Zapraszamy serdecznie na podczytywanie. Zawsze można pomóc rozgłaszając jakie to cudowne koty mamy do adopcji :1luvu:
Obrazek

itaka

 
Posty: 3482
Od: Sob maja 29, 2010 14:43
Lokalizacja: Poznań/Lublin

Post » Pon wrz 03, 2012 19:55 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

Ale najcudowniejszy trafił się mi przecież - Majka :twisted:

Zorlis

Avatar użytkownika
 
Posty: 304
Od: Sob paź 27, 2007 9:44
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 03, 2012 19:56 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

Zorlis pisze:Ale najcudowniejszy trafił się mi przecież - Majka :twisted:


oj tam, nie przeczę że Majka cudna ale nie trafiłaś na Radka :twisted: :twisted: :twisted:
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Pon wrz 03, 2012 19:57 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

Zorlis pisze:Ale najcudowniejszy trafił się mi przecież - Majka :twisted:


Majki osobiście nie poznałam ale skoro tak mówisz :mrgreen:
Obrazek

itaka

 
Posty: 3482
Od: Sob maja 29, 2010 14:43
Lokalizacja: Poznań/Lublin

Post » Wto wrz 04, 2012 14:45 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

Julek i Margot wracają dzisiaj po 20:00. Jestem już umówiona na ich odbiór.

A o 17:30 do weta pojadą wszystkie 4 koty pani Krystyny. Zostaną pierwszy raz od kilku lat przebadane, skontrolowane, zobaczymy jakie będą zalecenia.

Za opiekę weterynaryjną nad wszystkimi 4 kotami, zaoferowała się zapłacić fundacja Agape, która pomaga nam także szukać domów tymczasowych dla tych zwierzaków, za co oczywiście bardzo dziękujemy! :)

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Wto wrz 04, 2012 18:40 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

Kiedy będą zdjęcia kotów pani Krystyny?
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11827
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 04, 2012 20:23 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

Będą jutro. Kasia mi je przesłała, dzisiaj jestem pierwszy dzień w Poznaniu i calutki dzień coś załatwiałam, jeszcze nie zdążyłam ich wrzucić.

Prawie 3 godziny spędziłyśmy z dziewczynami z Agape w lecznicy, z kotami Krystyny. Później jeszcze powrót Margot i Julka, dyżur w piwniczce, właśnie wróciłam do domu.

Margot w piwniczce totalnie zagubiona. W oczach ma dwa wielkie znaki zapytania, siedzi jak figurka i patrzy w jeden punkt. Jeszcze nie widziałam, żeby się tak zachowywała. Wydaje mi się też, że miała podwyższoną temperaturę. Julek też przygaszony. Zupełnie bez energii, niechętny do zabaw, do głaskania. Ale zjadł wieczorną porcję karmy, w przeciwieństwie do Margot. Smutno było bardzo na nie patrzeć :(

Koty Krystyny bez dramatu, choć sielanki też nie ma. Ogólnie wszystkie są dosyć zaniedbane, ze świerzbowcem w uszach, z kilkoma zębami do powyrywania. Najgorzej z nerkową Nikitą, choć nie jest aż tak źle, jak przypuszczałyśmy, patrząc na nią (bo to skóra i kości :roll: ): kreatynina 2,3, mocznik 179. Została na 3 dni w szpitaliku, będzie miała podawane kroplówki, zobaczymy czy wyniki się polepszą.

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Wto wrz 04, 2012 20:27 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

MartaK pisze:Margot w piwniczce totalnie zagubiona. W oczach ma dwa wielkie znaki zapytania, siedzi jak figurka i patrzy w jeden punkt. Jeszcze nie widziałam, żeby się tak zachowywała. Wydaje mi się też, że miała podwyższoną temperaturę. Julek też przygaszony. Zupełnie bez energii, niechętny do zabaw, do głaskania. Ale zjadł wieczorną porcję karmy, w przeciwieństwie do Margot. Smutno było bardzo na nie patrzeć :(


Nawet nie wiem co mam napisać :( One tak potrzebują człowieka.
Obrazek

itaka

 
Posty: 3482
Od: Sob maja 29, 2010 14:43
Lokalizacja: Poznań/Lublin

Post » Śro wrz 05, 2012 10:53 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

itaka pisze:
MartaK pisze:Margot w piwniczce totalnie zagubiona. W oczach ma dwa wielkie znaki zapytania, siedzi jak figurka i patrzy w jeden punkt. Jeszcze nie widziałam, żeby się tak zachowywała. Wydaje mi się też, że miała podwyższoną temperaturę. Julek też przygaszony. Zupełnie bez energii, niechętny do zabaw, do głaskania. Ale zjadł wieczorną porcję karmy, w przeciwieństwie do Margot. Smutno było bardzo na nie patrzeć :(


Nawet nie wiem co mam napisać :( One tak potrzebują człowieka.


Czy jakiś DT dla Julka i Margot..? Smutne te mordki strasznie...

paula_kropcia

 
Posty: 225
Od: Sob sty 28, 2012 21:11

Post » Śro wrz 05, 2012 11:24 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

Dyskusja tam trwa w najlepsze. I dziwi mnie fakt, że osoby z TAKIM doświadczeniem wyciągają tam takie bzdurne wnioski.

No nic. Nie ten dom.

Trzeba im zrobić nowe ogłoszenia. Jak wrócę z egzaminów to będę mieć czas i będę je ogłaszać.
Obrazek

itaka

 
Posty: 3482
Od: Sob maja 29, 2010 14:43
Lokalizacja: Poznań/Lublin

Post » Śro wrz 05, 2012 11:29 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

gdzie tam ?
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Śro wrz 05, 2012 11:59 Re: Poznań Główny PKP| Umrzeć, tego nie robi się kotom...

A tu viewtopic.php?f=1&t=145501&start=255

Nie nadążam z czytaniem ... w zasadzie to nie ma już o czym tam dyskutować.
Obrazek

itaka

 
Posty: 3482
Od: Sob maja 29, 2010 14:43
Lokalizacja: Poznań/Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, elmas i 378 gości