Sosnowiec Kocia Chatka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 13, 2012 22:15 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Iwonka zadzwoniła do mnie przed 17:00, że jest w Almavecie i może odebrać Kale i Bianke :mrgreen:
Dzięki Kochana :love:
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt kwi 13, 2012 22:24 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Wisienka dzisiaj rano bardzo fajnie się bawiła,ale niestety do czasu kiedy spostrzegł to nasz Józio....no i wtedy uciekła na boksy.
A Isi się nie dziwię,Lundek to taki poczciwy kotek.

balbina38

 
Posty: 3575
Od: Sob lis 15, 2008 16:41
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt kwi 13, 2012 22:42 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Dziewczyny zamoruję, uduszę i powieszę :mrgreen: :ryk: kto zawoził kotki na sterylki do Almavetu? Kalinka, Bianka i Kala zabrałyscie kaftaniki posterylkowe dla kotek :?: trąbię o tym jak mi się wydaje często - dostałam info od Pani Moniki ubranka do zwrotu albo ich koszt zostanie dopisany do faktury :( czyli kotki pojechały na sterylki bez kaftaników, a przecież mamy kaftaniki posterylkowe, proszę jak jedziemy do lecznicy zabieramy nasze ubranka - więc jeśli nie zabrałyście ubranek proszę o przypilnowanie zwrotu ubranek bo inaczej będziemy musiały zapłacić - kobitki pliisss :cry: a ja zaraz robię rozlicznie naszych finansów i powiem jest cienko, bardzo cienko :?

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt kwi 13, 2012 23:26 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

No i teraz jeszcze mniej mało przyjemna sprawa rozlieczenia finansowe - generalnie jest źle :cry:
OSTATNIE PŁATNOSCI KTÓRE ZOSTAŁY WYKONANE:
-148zł żwirek do Kociej Chatki
-78,99zł Panter leczenie
-1823,16zł - czynsz Kocia Chatka za marzec 2012 i media woda+ogrzewanie za luty i marzec 2012
---------------------------------------------
Obecny stan naszego konta 1253,23zl
W kolejce do zapłacenia faktury:
825,99zł leczenie kociaków
48,01zł leczenie kociaków
53,99 leczenie kociaków
170zl leczenie kociaków
199zł leczenie kociaków
---------------------------
łacznie muszę zapłacić 1296,90
czyli jesteśmy minusie po zapłaceniu około 50zł :( niebawem trzeba zaplacić czynsz +media za następny miesiąc, Cekinek i Panter też w lecznicy jeszcze za nich nie ma faktury, ale tu bedzie leczenie i hotelowanie, tak że jest źle :cry: a przykładowo dziś na nasze konto nie wpłynęła żadna złotówka, ani nawet grosik :(
Więc wszelkie formy zbierania :( kasy mile widze - trzeba ruszyc z bazarkami :!: :!: :!: :!:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob kwi 14, 2012 8:48 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Za ubranka bardzo przepraszam :oops: co ze mnie za osioł :evil: dosłownie wylecialo mi z głowy :(
Jak tylko dziewczyny będą zagojone zabiore kaftaniki, wypiore i oddam do weta.

A co do finansów to może zabiore już puszkę od siebie z pracy?
Nie jest jeszcze pełna ale można ją opróżnić i zabiore spowrotem.
Z reszta "skarbonek" też można tak zrobić :)
Co Wy na to?
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob kwi 14, 2012 10:13 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Byłam na Pogoni i wstąpiłam do Almawetu zobaczyć co z Panterkiem.Są dobre wiadomości .Panterek w poniedziałek zostanie wypisany ze szpitala jak będzie na zastrzyku Klaudynka można zabrać Pantera do chatki. Panter ma kryształy struwitowe nie kamienie i złe ph.Został przepłukany i dostał inny antybiotyk i chłopak pięknie sika.Widziałam też Cekinka ,mały jadł suchy pokarm .Jest z nim już lepiej ale jeszcze musi zostać. Prawdopodobnie nie był to guz oezynofilowy tylko początki calcywirusa ale to jeszcze pewnie ustali weterynarz. Cekinek ładnie je co jest wspaniałą wiadomoscią.
Tzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia dla nich i dobre domy. :ok: :kotek: :ok: :kotek:
Ostatnio edytowano Sob kwi 14, 2012 11:48 przez wiesiak, łącznie edytowano 1 raz
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, zyskałby na tym człowiek, a stracił kot.

Mark Twain

wiesiak

 
Posty: 697
Od: Nie sty 09, 2011 21:20

Post » Sob kwi 14, 2012 11:29 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

:ok:
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob kwi 14, 2012 13:22 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Dyżur
Na zdrowej dyżur zrobiła moja koleżanka Iwona. Wszystko OK.
Kwarantanna:
Lundek już ochrypł od tego miaukolenia, teraz dołączył do niego dziki Łatek przywieziony wczoraj wieczorem przez CatAngel.
Lundek dostał tabletkę, posiedział na oknie, pospacerował i wrócił do boksu.
Isia ma ruję (!) Przystawia się do wszystkich kocurów a najbardziej do Lundka, co wygląda prześmiesznie. Niestety Pysiol nie jest jeszcze wykastrowany, skacze na nią i wygląda na to, że oni coś razem wykombinują. Co za czasy, młodzież coraz wcześniej teraz zaczyna.
Kala miała kaftanik uszyty chyba dla jamnika, baaardzo długi, tylnie łapy jej z niego wypadały. Zmieniłam jej na taki mały, który się kiedyś skurczył w praniu - na nią jest w sam raz. Biance z kolei wypadły przednie łapy, poprawiłam, ona ma rozmiar OK. Wczoraj jak je odbierałam, p. Ilona mówiła, że dzisiaj rano dostanę leki przeciwbólowe dla nich, ale rano nie było p. Ilony, p. Monika nic o tym nie mówiła, a ja się nie upomniałam, bo zupełnie wyleciało mi to z głowy. Kotki czują się dobrze, zjadły sporo, ale boję się, że potem te brzuszki będą je bolały. Może by im podać coś z tych leków, które mamy dla pozostałych kotek po sterylkach?
Kalince dodałam tolfinę do mokrego, może zje.
Wisienka trochę się dzisiaj bawiła, to bardzo fajna, miła kicia.
Józek, Lolek, Isia i Pysiol jedzą tylko suche. Kupy dalej brzydkie, może lek podany wczoraj musi zadziałać. W przyszłym tygodniu trzeba im zbadać kupy w celu ustalenia czy kokcydia zostały pokonane. 18.04. ta czwórka ma dostać tabletki (Józek na kark) na glisty. Są w witrynie podpisane.
Zastrzyk dla Klaudynki na jutro jest w witrynie, poda Wiesio z Dorotką.

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Sob kwi 14, 2012 15:00 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Czy wieczorny dyzür mogłby podac Lundkowi antybiotyk niejestem w stanie dzisiaj niestety podjechc. bylabym ogromnie wdzieczna. przy Łatku nietrzeba nic dzisiaj robic. niewystraszcie sie jak Łatkowi bedzie leciec krew z łapy.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob kwi 14, 2012 20:26 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Po dyżurku:

Zdrowa ok, Orzeszek jest cudownym miziakiem, ale się dziś wybawiliśmy piórkiem, uwielbia to i cały czas mruczy i łasi się :1luvu: Ma tendencje do lizania po rękach :wink: kochany kocurek!
Pniezka jest w sumie dzikuskiem, nie pozwala do siebie podejść. Madzia jak zwykle "nadaktywna". A Złota to faktycznie całą Mańka - żarłoczna :wink: i humorzasta.

Na kwarantannie zaniepokoiłam się Łatkiem, nie przeczytałam postu Catangel, bo już byłam w kociarni. Była mała kałuża krwi, kociak miał rozlizaną łapkę i nabrzmiałą. Z ranki sączy się krew, ale Łatek ma wielki apetyt, wygląda dobrze, bardzo się łasi i tulił mi się do rąk, nie jest dziki. Catagels prawdopodobnie podjadą wieczorem obejrzeć mu łapkę.
Lunduś długo spał, miał nie zjedzoną poranną porcję. Wygłaskałam go, zjadł pół paszteciku Winstona dla maluchów i został wypuszczony z boksu. Pospacerował, miaukolił biedny, uspokoił się na oknie. Podałam mu antybiotyk strzykawką, bardzo się po nim ślinił.
Iśka ma straszną rujkę, to szok, ze taki mały kot ma ruję! Czołga się po podłodze i miaukoli jak Czikita, a Pysiol próbuje ją kryć... 8O Chyba zaraz po ruji powinna zostać wysterylizowana, bo nie wiadomo czy nie zajdzie..
Klaudynka bardzo chciałaby opuścić boks, ale jeszcze mocno jest przeziębiona. Syropek podany bez problemu.
Reszta ok, Wisienka fajnie się bawi, jest milusia, ale syczy na maluchy. Aha Pysiolowi i Lolkowi podałam mokre Gastro, które było zaczęte w lodówce.
Wujek Józio super się zreformował na kwarantannie, to teraz baardzo miły kotek, chętny do głasków :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek

Czy dom bez kota – najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego – zasługuje w ogóle na miano domu? :(
Mark Twain


Jesteśmy, by służyć zwierzętom. Obrazek

Kocia Mama Ewa

 
Posty: 566
Od: Wto wrz 27, 2011 11:17

Post » Sob kwi 14, 2012 20:41 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Kocia Mama Ewa pisze:Iśka ma straszną rujkę, to szok, ze taki mały kot ma ruję! Czołga się po podłodze i miaukoli jak Czikita, a Pysiol próbuje ją kryć... 8O Chyba zaraz po ruji powinna zostać wysterylizowana, bo nie wiadomo czy nie zajdzie..

Teraz podobno młodzież szybciej dojrzewa :? Oczywiście Isia musi iść na sterylkę zaraz po rui, Pysiola też powinniśmy już wykastrować, no i jest jeszcze Lolek. Niby takie "maluchy", minki niewiniątek a tu proszę - "ruja i poróbstwo" i to w obecności opiekunów, szok :ryk:

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Sob kwi 14, 2012 21:32 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Pozbierałam dziś rzeczy z przedsionka na zdrowej i zawiozlam do schroniska.
W przedsionku stoją jeszcze dwa worki z różnymi szmatkami - czy ktoś wie dla kogo? i po co? :D
Dziś do schroniska trafiła 14 letnia sunia, taka ruda, mała oddali ją podobnież bo alergia. Matko ludzie to nie mają sumienia. Jak będę miala zdjęcia to wkleję, sunia kompletnie przerażona ta sytuacją - z przerażeniem patrzy wokół siebie i chyba do końca nie zdaje sobie sprawy co się stało :cry:
Proszę roześlijcie wieści o małej, biednej staruszce :( okropny widok :cry:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob kwi 14, 2012 21:40 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Te dwa wory szmaciszonów to pewnie tyż moje - jakby się nadały na jakie posłanka jednorazowe a jak nie to do śmieci
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Sob kwi 14, 2012 22:41 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

majencja pisze:Te dwa wory szmaciszonów to pewnie tyż moje - jakby się nadały na jakie posłanka jednorazowe a jak nie to do śmieci

No Maja chyba nie Twoje :wink: no sama nie wiem bo Kocia Chatka to taki punkt przesyłkowy różych rózności :) czasami trudno ustalić co kto przywiózł i dla kogo :wink: ale jak się nikt nie przyzna że to dla niego to zrobimy porządek :D
Twoje badziewia :ryk: trafiły dziś do schronu i dla Ciebie wielkie podziękowania od Pani Doktor Wetki schroniskowej- u niej w gabinecie ruch jak w Rzymie dosłownie 8O

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob kwi 14, 2012 23:13 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Panter i Cekinek - dodałam kociaki na naszą stronę, zrobiłam im ogłoszenia na tablicy i alegratce proszę o zrobienie ogłoszeń na innych portalach.
Gosiu bardzo proszę zapodaj mi jakiś tekst do ogłoszenia dla Klaudynki :) bo jakoś mam ciężko z tekstami - jutro postaram się zrobić ogłoszenia dla Klaudynki, Madzi i Wisienki.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot], puszatek i 79 gości