Naprawiony Antoś i ferajna, kociaki z kk wyłapane, pomocy!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 17, 2012 12:55 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Można taką szczoteczką dla niemowląt. Jest cała miękka.

Obrazek

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 18, 2012 12:44 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Wczoraj byliśmy u weta.
Antoś dał sobie bez żadnego problemu pobrać krew. Jest taki cierpliwy, że to aż niesamowite. Niestety, wyniki nie są najlepsze, nadal dużo leukocytów.

Obrazek

Pytałam, od czego mogą być takie wyniki - najprawdopodobniej w wyniku przebytej infekcji wirusowej nastąpiło uszkodzenie jakichś nerwów... Trudno mi to wszystko zrozumieć.

Jest stan zapalny dziąseł, który zauważyłam, ale Antoś ładnie je, nie przeszkadza to mu specjalnie. Czyszczę mu troszkę ząbki patyczkami do uszu, tak żeby dziąsełek nie podrażniać.

I nie bardzo wiem, co dalej. Dzisiejszą noc znów miałam bardzo kiepską. Antoś chyba to czuł, bo bardzo się do mnie tulił. Ech...
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro sty 18, 2012 12:48 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

A co wet mówił?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro sty 18, 2012 12:51 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

A te dziąsełka to może plazmocytarne zapalenie dziąseł? Moja Henryczka tak ma, cały czas podrażnione, rok temu miała usuniętą część zębów, pół roku temu miała atak zapalenia i nie jadła, była leczona, teraz znowu ma nawrót, będziemy usuwać następne ząbki..
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sty 18, 2012 13:11 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Dziąsła mam obserwować, bo zmiany nie są duże, tylko u góry przy trzonowcach.

A leukocyty sprawdzimy za 2 miesiące.
Można by robić biopsję nerwu, ale to kosztowne, daleko i bolesne. A nerwy i tak specjalnie się nie regenerują.
Podłożem może być infekcja lub autoimmunologia.

I co teraz???
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro sty 18, 2012 13:24 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Plazmocytarne zapalenie ma podłoże autoimmunologiczne
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sty 18, 2012 13:29 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

A może spróbować zasięgnąć opinii innego weta?
To jest okropnie dołujące, jak chce się pomóc a tu nie wiadomo co robić. No tylko konsultacje, tak mi się wydaje. Mam jeszcze 25,00 z bazarku tego już zakończonego. Dzisiaj prześlę :ok:
Trzymaj się Antosiu i zacznij ziewać :P
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Śro sty 18, 2012 13:55 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

justyna p pisze:Plazmocytarne zapalenie ma podłoże autoimmunologiczne


To poczytam o tym schorzeniu, bo niewiele wiem :?

Ale chyba powinno reagować na sterydy...
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro sty 18, 2012 14:07 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Tak, oczywiście sterydy powinny zadziałać.
Kurcze, rzeczywiście najgorsza taka bezradność, cos by się robiło tylko nie wiadomo co..
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sty 18, 2012 14:49 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

alab108 pisze:A może spróbować zasięgnąć opinii innego weta?
To jest okropnie dołujące, jak chce się pomóc a tu nie wiadomo co robić. No tylko konsultacje, tak mi się wydaje. Mam jeszcze 25,00 z bazarku tego już zakończonego. Dzisiaj prześlę :ok:
Trzymaj się Antosiu i zacznij ziewać :P



Strasznie dołujące, żeby jeszcze te wyniki były ok, a tak :( Będę coś myśleć. Mojego mózgu, jak się martwi, nie można wyłączyć :mrgreen: W innych sytuacjach wyłącza się bezproblemowo :ryk:
Ostatnio edytowano Śro sty 18, 2012 14:51 przez Fanszeta, łącznie edytowano 1 raz
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro sty 18, 2012 14:50 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Fanszeta, ale co mówił wet?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro sty 18, 2012 14:54 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Erin pisze:Fanszeta, ale co mówił wet?

No właśnie pisałam:
Dziąsła obserwować, badania za 2 miesiące, raczej jest to stan powirusowy lub autoimmunologiczny. Prawdopodobnie nerwy zostały zaatakowane. Można zrobić biopsję, ale odradzają.
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro sty 18, 2012 14:59 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Cocarboxylasa albo Nivalin może by pomogly na nerwy. To mlody kot, więc jest szansa.
Ew. wit B1 i B12.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 18, 2012 17:59 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Fanszeta, rzeczywiście nie jest idealnie, ale popatrz z innej strony: Antoś ślicznie je, bawi się, jest pełen energii. Wyniki poza leukocytami, ok.
Oko na malucha trzeba mieć, ale nie ma powodów, żeby się tak zamartwiać. Ma najlepszą opiekę, jaką mógłby mieć. Zobacz, jakie będzie działanie sterydów. Nie martw się, lepiej pomyśl, jakie niesamowite postępy osiągnęliście!
Sheikuś [*] Kermit [*]

myrzapl

 
Posty: 1333
Od: Sob mar 27, 2010 0:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 18, 2012 18:09 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Dokładnie :ok:

Fanszeta, a jak węzły Antosia?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 495 gości