Fundacja KOTIKOWO. Gdańsk. Potrzebujemy pomocy.

Firek tak mnie bukał że zajrzałam pod ogon i jest to Firka, same baby mam

Wizyta przed adopcyjna nie doszła do skutku ,pani już wzieła
kotka z azylu , poszczęściło się innej beduli :ok:

jaaana pisze:
myrzapl pisze:Dziewczyny, pozwólcie, że zaagituję troszkę:

Jest głosowanie Krakvetu wkrótce, teraz wybieramy kandydata miau. Jeśli nie macie swojego faworyta, to bardzo prosiłabym Was o głosowanie na Karmicielki z Pomorza Zach. czyli na iza71koty, Cudak1 i kinia098. Niesamowite dziewczyny, robią mnóstwo dobrego dla bezdomniaków, których mają pod opieką ponad 200!

Do ankiety miau traficie klikając w banerek w moim podpisie, a jak chcecie poczytać o dziewczynach trochę więcej to tu jest link:
viewtopic.php?f=1&t=138599

Dzięki i przepraszam za OT!

Głosowałam na Praksedę tym razem. Ale dla Karmicielek też mam wielki szacunek.

Prakseda zrezygnowała. Można (jak ktos chce, oczywiście) przenieść swój głos na innego kandydata.

iwona66 pisze:Wizyta przed adopcyjna nie doszła do skutku ,pani już wzieła
kotka z azylu , poszczęściło się innej beduli

Dobrze, że jakaś bieda ma domek, ale Myszce też już się należy.

Iwonko wstaw jakieś jej fotki, ona taka śliczna. :1luvu:

Firka - pierwsza odsłona

Kto chętny na czarną kotkę?

Nie ma odmrożonego ucha na szczęście jak wcześniej przypuszczałam, to był wielki strup, który już odpada.
Firka jest spokojna i grzeczna, nie robi zamieszania mimo, że jest w klatce. Wygląda na ok 10-12 miesięczną koteczkę. Jak przeziębienie przejdzie jej całkowicie pójdę na przegląd kota do weta

Firka, piękna czarnulka do wzięcia.

Dziś byłam w stoczni i łapałam koteczke 3/4 miesięczna.
Udało się dziś bardzo szybko, chyba bardzo przemarzła i była głodna,
bo weszła do klatki łapki bez większych ceregieli.
Koty stoczniowe pięknie korzystają z kocich domków i cieszą się ze wspaniałej stołówki.
Pracownicy pomogli nam i powstało świetne miejsce do karmienia.
Żywność jest tam zawsze sucha, a miejsce zaciszne.

Mała u weta była tak przerażona, że dała dyla w górę i trzeba było się natrudzić aby ją spacyfikować. :wink:

Mimo protestów została odrobaczona i odpchlona. Jest jej ciepło i ma pełną miseczkę.

A u mnie dobre wieści

Kotka Szarotka znalazła fajny domek :kotek:

Ojejjjjjjjjjjjjjjjjjjjj-superrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

A Pąpą?

A Pąpą nic

Nawet telefony (nieliczne) o niego się skończyły. Niemądre ludziska nie chcą takiego fajnego kota :roll:

Czeka wiec dalej na swoj wymarzony domek,potrzymam kciukasy :ok:

jaaana pisze:A u mnie dobre wieści
Kotka Szarotka znalazła fajny domek

Super. Cieszy nas każdy domek.

A moja Rózia jeszcze dzikawa.

Firka ma koci katar, boję się że zarazi mi koty. Na razie jest w łazience, dostaje leki na wzmocnienie.

oj, to kciuki trzymam, żeby szybko z tego wyszła. :ok:

myrzapl pisze:oj, to kciuki trzymam, żeby szybko z tego wyszła.

Dzięki, przydadzą się z pewnością. I tak jest już lepiej niż na początku. Firka była tak przerażona, że chciała pogryźć panią wetkę, ale bez krwi się obeszło :]

Możliwe, żeby o tej porze roku kotka była ciężarna? Koleżanka mi doniosła, że chyba jest.
Kotka młoda, to byłby jej pierwszy raz. Planowałyśmy pilnować i na wiosnę ciachnąć. Tak by się pospieszyła?

Fundacja KOTIKOWO. Gdańsk. Potrzebujemy pomocy.

Kto przegląda forum