DT u Hani, czyli..-Nasze FelViki+ tak sobie żyjemy...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 12, 2012 8:29 Re: DT u Hani, czyli...-przyjechały Świąteczne kurczaczki:)

Witam się tak na szybko przed pracą.

We wtorek wieczorem byłam w B. z kurcakami :D
Po oględzinach dr.stwierdził, że wszystko wygląda ok, maluchy to małe pączki :mrgreen: i możemy odstawić antybiotyk.
W uchach zauważono świerzba, więc było psik, psik -niekoniecznie się to zainteresowanym spodobało :evil:
U dziewczynek mamy masować brzuszki chowając do środka przepuklinki -może uda się dotrwać bez operacji, aż trochę podrosną.

Wczoraj rano, dla odmiany, pojechaliśmy do B. z rudymi, Rysią i Bajką.
Towarzystwo miało zrobione USG, no i u Tofika, Irysa i Bajki (oraz zapewne Bemki -jej nie chcieliśmy łapać na siłę, ale ma dokładnie takie same objawy) jest jakiś nieduży stan zapalny jelit (stąd te rzadkie lub wręcz lejące się qupole, które wszystkie rude i tri mają już od dobrych kilku tygodni). Jako że próbowaliśmy już wielu metod, które nic nie dały :| , teraz dogębnie dostają Encortolon -to powinno wreszcie zakończyć te sr...czki.
U Ryśki dr.nie wypatrzył żadnego kociego potomka, więc nie musimy się ze sterylką spieszyć (po wyczynach Syczka vel Juniora obawiałam się, że jest to konieczne na już).

Bemuta i Junior są oswajani poprzez przekupstwo :mrgreen: : jak się myśli brzuszyskiem, to nawet Duży nie taki straszny :mrgreen:

Reszta futer na razie ok :ok: , a przy ładnej pogodzie mogą wreszcie coraz więcej czasu spędzać na balkonie :D

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 12, 2012 21:35 Re: DT u Hani, czyli...-przyjechały Świąteczne kurczaczki:)

w ciągu dnia Tż pstryknął kilka zdjęć i chcę je Wam pokazać;

było ciepło, a balkon był jeszcze nieudostępniony :mrgreen: , więc futra masowo ułożyły się na parapecie otwartego okna w pokoju mojej mamy -Napoleon się już nie zmieścił, więc tylko oglądał stado z poziomu łóżka: od lewej Karolina (właściwie niewidoczna, bo zasłania ją telewizor),Tofik, Posiu, Wena, Bemka, Junior/Syczek -popatrzcie, że kolory futerka ma ja Napoleon (zdjęcie jest niestety trochę niewyraźne)

Obrazek


a to zdjęcia naszego wiosennego ogródka z kwitnącymi botanicznymi tulipanami i innymi roślinkami (niestety krokusy już przekwitły)

Obrazek
Obrazek
Obrazek


Kochane Cioteczki, trochę mi wstyd, ale mam pytanie: czy ktoś ma może nadmiarowe tacki z Animondą Baby-Pate? :oops:
Zrobiłam większe zakupy na pojawienie się maluchów, ale one nie jedzą prawie wcale chrupek, a wcinają tylko paszteciki (3-4 tacki dziennie) i mój zapas powoli się kończy -mam jeszcze na jakieś 4-5 dni. Próbowałam z innym mokrym dla kociąt, ale te zbóje chcą na razie tylko tamto :|
Do 25go nie dam rady dokupić tacek i stąd moje pytanie :oops:
Ja bardzo chętnie oddam jedzonko, gdy tylko będę już mogła je kupić :oops:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 13, 2012 13:14 Re: DT u Hani, czyli...-przyjechały Świąteczne kurczaczki:)

Haniu na parapeciku faktyczny tłok futerek ,a ogródek no słów brak na te cebulki :D

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pt kwi 13, 2012 14:13 Re: DT u Hani, czyli...-przyjechały Świąteczne kurczaczki:)

jakie śliczne futerka :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56059
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 7 >>

Post » Sob kwi 14, 2012 20:52 Re: DT u Hani, czyli...-przyjechały Świąteczne kurczaczki:)

Przede wszystkim dziękuję w imieniu maleńtasów za żarełko -dzisiaj zjawił się u nas z jedzonkiem spóźniony Króliczek Wielkanocny :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Przed chwilą sprzątałam wieczornie kuwety i w jednej znalazłam glistę :|
Jutro niedziela, a więc zgodnie z obyczajem udam się w wiadome miejsce celem nabycia tabletek na robale dla całego stada -tylko potem trzeba będzie te tabletki wszystkim wsadzić do syczących i plujących pysków :twisted:


ps.Dziękujemy też Ciociom za słowa pochwały :oops:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 15, 2012 10:42 Re: DT u Hani, czyli...- życie codzienne...

O tu Was znalazłam :) już sobie zapisuję ;) to ja byłam tym "spóźnionym królikiem wielkanocnym" :)
Piękne futra i cebulki w ogródku też :mrgreen:
Obrazek

http://www.planetapupila.pl - najtańszy sklep w Warszawie!

Jus87

 
Posty: 1032
Od: Wto sie 17, 2010 13:01

Post » Nie kwi 15, 2012 13:18 Re: DT u Hani, czyli...- życie codzienne...

Raz jeszcze dziękuję cioteczce Jus za przesympatyczną i ekspresową dostawę i oczywiście cioci Iwonce za sponsoring :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Futra czują się dowartościowane pochwałami :ryk:

Lekarstewa na robale przywiozłam, wiec niedługo będę męczyć kotecki :twisted:


żeby nie było nudno, maleńtasy od rana mają sr....czkę :|

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 16, 2012 20:15 Re: DT u Hani, czyli...- życie codzienne...

U kurcaków sytuacja qupalowa chyba opanowana.
Wczoraj w ciągu dnia dieta +proszek na zatrzymanie s...czki i dzisiaj już tylko Lola nie załatwia się idealnie, pozostała dwójka: super :ok:

Wczoraj po południu zdecydowana większość towarzystwa połknęła tablety na robale, tylko Bajka, Wena i Posiek nie wykazali chęci współpracy :twisted:
W związku z tym dzisiaj po pracy zahaczyłam o B., wzięłam od dr.Uli zastrzyki i wieczorem trójca rezydentów dostała anty-robalowe kuje :mrgreen:

Jutro wieczorem chcemy wybrać się z Karolinką na kontrolę i z Lolą/Paczką na obejrzenie przepukliny (moim zdaniem jest zdecydowanie większa :| ).
Przy okazji wypytam o dalszą walkę z luźnymi qupami u średniaków i dowiem się kiedy powtórnie odrobaczyć stado, żeby definitywnie pozbyć się życia wewnętrznego. Pewnie tym razem uczestniczyć w tym będą też maluchy.

Karolina rozkręca się na dobre: razem ze średniakami urządzają sobie gonitwy wszerz i w poprzek całego mieszkania + wspinanie się po drapakach i biegi po półkach pod sufitem :ryk: :ryk: Apetyt kocie dopisuje :ok:

Pani, która była zainteresowana Paczką/Lolą, po korespondencji @ w której zadałam Jej kilka bardziej szczegółowych pytań i napisałam o pielęgnacji przepukliny u małej odpisała dzisiaj, że "ze względów rodzinnych" musi zrezygnować z adopcji koteczki :mrgreen:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 18, 2012 7:34 Re: DT u Hani, czyli...- życie codzienne...

Wczoraj wieczorkiem odbyliśmy wizytę kontrolną w B.
Po oględzinach przepukliny u Loli/Paczki dr Maciek stwierdził, że rzeczywiście jest większa niż wcześniej i powiedział, że może się jeszcze powiększyć :|
Mamy brzusio możliwie często masować i zwracać uwagę, czy przepuklinka się chowa -w razie problemów trzeba będzie robić zabieg "na już".

U Karoliny wyniki morfologii wreszcie dobre :dance: :dance2: :dance: :dance2:
Powoli mamy odstawiać wpierw steryd i jeśli samopoczucie się nie pogorszy, to po kilku dniach resztę leków :ok:
Mała wygląda jak bida, bo dr.wygolił wszystkie plamki z grzybem (dla łatwiejszego smarowania).
Po tej baterii antybiotyków Karolci ma kilka takich miejsc. :(

A w przychodni spotkałyśmy się z ciocią Afron i na tymczasowy tymczas dotarła do nas malutka Morelka.
Pingwinkowata ślicznota zaprzyjaźnia się w kojcu z Lolkiem/Pakunkiem i za kilka dni pojadą do swojego domku :ok:

Aguś nie martw się, dzisiaj rano znalazłam Morelkę i Lolka przytulonych we śnie w dolnym domku w tubie :1luvu:
Śniadanko zjedliśmy, a teraz malutka bawi się z pozostałą trójka i turla po całym kojcu :1luvu:
Zaraz pojadę do B. po książeczkę dla małej.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 18, 2012 9:01 Re: DT u Hani, czyli...- życie codzienne...

Haniu pstryknij fotkę szkrabkom ,plissss :1luvu:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro kwi 18, 2012 11:21 Re: DT u Hani, czyli...- życie codzienne...

Haniu, wizyta w Waszym domu to była dla mnie wielka frajda. Ogromnie trudno przyszło mi się rozstać z Morelą, która była moją małą "Królewną", odważną, ufną i wesołą( nawet z ciężkim katarem ),przez ostatnie parę tygodni (jak to szybko minęło!).Ciepło i serdeczność Waszego stadła wyczuwa się od pierwszego momentu. Atmosfera, w której wszystko co żywe musi czuć się dobrze, bo otoczone jest miłością, troską i uwagą sprawiła, że Morela weszła do nowej rodzinki jak w masło, a i mnie było łatwiej zostawiać ją w Takim Miejscu.
Dziękuję i pozdrawiam Was i wszystkie Wasze piękne Kociaste.
Obrazek

Afron1

 
Posty: 106
Od: Czw gru 16, 2010 20:18

Post » Śro kwi 18, 2012 12:35 Re: DT u Hani, czyli...- życie codzienne...

Agnieszko my jesteśmy takie zwyczajne kocioluby :oops: :ryk:
Dzięki za TAKĄ opinię i naprawdę: nie martw się, mała czuje się dobrze :1luvu:

a to zdjęcia z dzisiaj, ze specjalną dedykacją dla cioci Afron i Iwonki :love:

wpierw wygolona w placki bidula Karolinka

Obrazek
Obrazek

a teraz maluchy w kojcu (trudno im zrobić dobre zdjęcia, bo są ciągle w ruchu :mrgreen: )

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 18, 2012 13:08 Re: DT u Hani, czyli...- nowe fotki maleńtasów str.30

Szkrabki :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Karolinka ,oby zdrowa była resza to pikuś ,odrośnie :1luvu:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro kwi 18, 2012 14:29 Re: DT u Hani, czyli...- nowe fotki maleńtasów str.30

Myślałam, że mamy fajny domek dla którejś tymczasowej dziewczynki, ale Pan wreszcie stwierdził, że: "nie zamierza z mieszkania robić klatki i zakładać jakichś tam siatek" :evil:
To nic, że ich niewidoma koteczka już dwa razy wypadła z loggi z 1 piętra "ale nic jej się nie stało" :conf:
a szukają też niewidomej koleżanki (Rysia) dla ich rezydentki :idea:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 18, 2012 14:32 Re: DT u Hani, czyli...- nowe fotki maleńtasów str.30

8O o głupoto :evil:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 115 gości