K-ów, w każdym kątku po kociątku ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 07, 2011 21:52 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Przelałam na konto AFN 23 zł, które jeszcze spłynęły z bazarku.
izaz - wielkie dzięki :1luvu:
Obrazek

Kinga Warmijska

 
Posty: 1272
Od: Śro sie 11, 2010 17:39
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 07, 2011 22:25 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Kocurio, niestety ja jutro nie dam rady - kończę pracę po 21 na innym końcu miasta...

milu

 
Posty: 4079
Od: Nie lis 30, 2008 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 07, 2011 22:29 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Kocuria pisze:czy byłby ktoś skłonny przejąć jutrzejszy wieczór na kociarni?..

ja wezmę.
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Wto cze 07, 2011 22:47 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

kasumi :1luvu:

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Śro cze 08, 2011 5:00 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

kasumi pisze:
Kocuria pisze:czy byłby ktoś skłonny przejąć jutrzejszy wieczór na kociarni?..

ja wezmę.

Kasumi, Lolek wczoraj dostał po raz pierwszy od dłuższego czasu mokre. Zwróć prosze uwagę na kuwetę!
I nie wiem, jakie będą zalecenia w stosunku do Syntii - na razie byla na renalu, jej miska z suchym jest w lodówce. Bo więcej renalu nie ma. :(
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro cze 08, 2011 7:23 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Amarylis pisze:Farmfood no1 puppy-kittenmilk


to nie mam pojęcia :oops:

żeby odpocząć od kotów przerzuciłyśmy się z katgral na ...ptaki Kasi udało się przedwczoraj uratować malutkiego kosa, którego kot przytargał do domu sąsiadów, wczoraj biegała na czworakach za gołębiem z przetrąconą nóżką i skrzydełkiem, obydwa pierzaki juz na profesjonalnym DT. Na mnie sytuacja wymusiła mniej wzniosłe działania niz ratowanie życia, bo odprawianie pogrzebu zgarniętym z chodnika martwym wróbelkom. Oprócz kociej karmy noszę teraz w torebce jeszcze woreczki na zwłoki, dobrze, że nie muszę łopatki

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 08, 2011 7:41 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

anna09 pisze:
Tosza pisze:Dzwoniła Amarylis od "mojego" malucha. Maluch ma prawdopodobnie ropień na grzbiecie. Spędził dobę w renomowanej lecznicy i i "zgodnie z zaleceniami lekarza nie wymagał ani żadnych zabiegów, ani leków". Ponieważ jest w stanie ogólnie dobrym, a ropień jest otwarty, zajmę się nim jutro po południu. Ale swoje zdanie mam :evil: .

Bo pewnie według nich to był kot "gorszej kategorii", bo nie należał no nikogo. Kiedyś tam usłyszałyśmy (nie byłam sama), że to przecież kot fundacyjny (powiedziane tonem wskazującym na to, że jest gorszy i kosztowne rozwiązania przy leczeniu nie są brane pod uwagę) :evil:


taa.. w tej lecznicy zwierzę "bezdomne" lub "fundacyjne" równa się "niegodne" i "niewarte" leczenia..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Śro cze 08, 2011 7:48 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

edit_f pisze:
anna09 pisze:
Tosza pisze:Dzwoniła Amarylis od "mojego" malucha. Maluch ma prawdopodobnie ropień na grzbiecie. Spędził dobę w renomowanej lecznicy i i "zgodnie z zaleceniami lekarza nie wymagał ani żadnych zabiegów, ani leków". Ponieważ jest w stanie ogólnie dobrym, a ropień jest otwarty, zajmę się nim jutro po południu. Ale swoje zdanie mam :evil: .

Bo pewnie według nich to był kot "gorszej kategorii", bo nie należał no nikogo. Kiedyś tam usłyszałyśmy (nie byłam sama), że to przecież kot fundacyjny (powiedziane tonem wskazującym na to, że jest gorszy i kosztowne rozwiązania przy leczeniu nie są brane pod uwagę) :evil:


taa.. w tej lecznicy zwierzę "bezdomne" lub "fundacyjne" równa się "niegodne" i "niewarte" leczenia..


taaa... i dlatego kasują nas za dobę pobytu 200 - 250 zł, w zależności od tego co im się uda przemycić z niepotrzebnych badań (np. słynny test białaczkowy :evil: )
Dobrze, że wetki z Myślenic zgodziły się na wydzwonienie ich nawet w niedzielę wieczorem i dowiezienie zwierzaka

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 08, 2011 8:04 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

1. to teraz ja jeszcze z kocim bazarkiem, przypominam o wydarzeniu na FB
http://www.facebook.com/profile.php?v=f ... 0210016721

póki co chwilowo (do piątku włącznie) będę miała ograniczony dostęp do netu (mam wyjazd do Poznania), stąd proszę uprzejmie o reagowanie na jakieś wpisy tam :-)

2. odnośnie bazarku to jeśli są jakieś dobre dusze chętne do pomocy - zwłaszcza gdyby ktoś chciał przygotować wegańską przekąskę - to proszę o info na PW (ja oczywiście też będę działać w tym temacie)

3. jeśli ktoś, kto wie, że na bazarku będzie fizycznie nieobecny a ma jakieś fanty do przekazania to ja mogę je odbierać - też proszę o info na PW

4. WAŻNE - w knajpie PRACOWNIA CAFE&PUB (przy ul. Brzozowej) są od niedzieli fundacyjne gadżety (kubki, smycze, zdjęcia, długopisy) i może można by taką informację rozpowszechniać już... a i zachęcam do polubienia knajpę na FB :-)

no i to chyba tyle, jak wrócę to zintensyfikuję moje działania bazarkowe i będę na bieżąco meldować :-)
Obrazek

pluskwa6

 
Posty: 1055
Od: Pt maja 21, 2010 12:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 08, 2011 10:05 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

milu pisze:Kolejny bazarek - książki: viewtopic.php?f=20&t=128627

Tweety tego bazarku brakuje :mrgreen: a trwa tylko do soboty :!: więc kupować i kasy nie żałować :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21800
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Śro cze 08, 2011 11:04 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Tweety pisze:
Amarylis pisze:Farmfood no1 puppy-kittenmilk


to nie mam pojęcia :oops:

[/size]


To mleko HOLISTYCZNE jest na bazie mleka koziego bardzo polecane dla szczeniaków kociaków jeży i innych maluchów.

Niestety jest problem z dawkowaniem - ulotka powinna być w środku ( fabrycznie ją wsadzają do środka z miarką)

Tyle mi się udało znaleźć:

15 ml na 100 gram masy ciała / doba

1 miarka ( +/- 7,5 gram ) na 25 ml wody.

300 gram proszku na litr

np. 300 gram dzieciuch potrzebuje około 45 ml mleka dziennie - ale to trzeba dostosować do malucha każdy inaczej trawi i inne ma potrzeby pokarmowe.

ja bym dala na pewno to 45 ml a jak by był głodny dołożyła dodatkowo . Albo jak nie przeje obcięła ..
ważne żeby ważyć regularnie na początku dwa razy dziennie - O TEJ SAMEJ PORZE.
Wiadomo czy czy prawidłowo przybiera.

Dzień bez weta to dzień stracony ..........

Kurde czy ja sobie dopiero w urnie odpocznę :?:
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Śro cze 08, 2011 14:06 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Kolejny bazarek, zapraszam
viewtopic.php?f=20&t=128794
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 08, 2011 14:21 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Dzis na kociarni rano wszystko bylo w porzadku. Syntia wrzeszczala jak widziala, ze jedzenie do misek (pustych zreszta :D ) nakladam. Lolek jakis niemrawy , ale po chwili wyszedl z budki do podgryzania mi reki. W kuwecie urobek normalny, dostal whiskasa, bo jak pamietam felix cos mu nie sluzy. Atis male radosne szalenstwo w klatce :mrgreen: . Jest po prostu niesamowity z tym rozrabianiem i radoscia zycia. Kali oczywiscie mi towarzyszyl i wszystko sprawdzal :lol: tez jest niesamowity z ta ciekawoscia i pchaniem wszedzie noska. Cudne mamy te koty. Szkoda tylko, ze Gluś tak sapie :( , ale coz nie na wszystko jest rada. Katia chyba mnie lubi, bo zawsze jak mnie widzi to az ja rwie z tej klatki do mnie na rece, chociaz na rekach to usiedzi tylko z minute. I dlaczego ona nie ma mozgu :( , moglaby sobie latac po domu albo cat-roomie, a tak to siedzi biedactwo w separatce.

vanja

 
Posty: 242
Od: Czw mar 04, 2010 11:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 08, 2011 15:09 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Etiopia pisze:
15 ml na 100 gram masy ciała / doba



Dzięki :D Wypija tego tyle, że się zastanawiałam jak to się mieści w tym malutkim brzuszku :wink:
Zapraszam:
Obrazek

Amarylis

 
Posty: 127
Od: Czw lut 17, 2011 1:54
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 08, 2011 17:43 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Amarylis pisze:
Etiopia pisze:
15 ml na 100 gram masy ciała / doba



Dzięki :D Wypija tego tyle, że się zastanawiałam jak to się mieści w tym malutkim brzuszku :wink:


Nie ma za co

Tweety jeszcze raz przepraszam żen ie odebrałam

Znikam :cry:
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 112 gości