Kociaka już nie ma dowiedziałam się ze jednak był z wieżowców inna karmicielka zabrała ją od tej karmicielki i zaniosła do matki która ma jeszcze dwa kociaki.Kociaka podobno jakieś dzieci wyniosły.Plusem jest to ze kociak wrócił do matki ale ja widzę więcej minusów np ta karmicielka z wieżowców rok temu błagała mnie by zabrać 4 śmietnikowe kociaki bo ludzie chcieli je zlikwidować było w związku z tymi kociakami wiele zamieszania ale każdy został wyleczony i znalazły domki.Ponieważ matka kociąt była w miarę oswojona więc udało mi się ja wysterylizować.Teraz sa kolejne kociaki i ciekawe co teraz co z nimi i co z ich matką.Już to czuję jak baba będzie chciała by wszystko za nią zrobić a ja już po prostu nie mam siły na dźwiganie kotek do sterylek.Skoro dzieciaki raz wyniosły kociaka to zrobią to drugi raz takie mam przeczucie.I teraz jeszcze wiadomość że grasują łasice

Reasumując są podobno 3 kociaki w wieku ok 6 tyg i podobno są jeszcze dwa kociaki starsze ok 2-3 m-c. Czyli muszą być przynajmniej dwie kotki do sterylki ciekawe czy karmicielka weźmie je na sterylki.
Oczywiście za uratowanie kociaków śmietnikowych i wysterylizowanie ich matki nawet głupiego "dzięki" nie usłyszałam.
Z tamtego miejsca tez pochodziła Fibi.Oprócz Fibi wcześniej jeszcze dwa kociaki z tam tąd miałam wszystkie w mega ciężkim stanie bo dopiero wtedy kotki je wyciągają z dziury do której nie ma dostępu.
Ja zaproponuję karmicielce zrobienie fotek kociakom i zrobię im ogłoszenia oraz mogę sterylki za 150zł szt załatwić ale dźwigać kotek i łapać ich nie bedę bo już mi po prostu cieżko z takim brzuchem.