no więc kroplówka Erniego zajęła tyle czasu że wet został dla Promysia po godzinach
Rozmawiałam już z Erin-nie chce kastracji w Koterii we wtorek ponieważ nie zdązymy mieć wyników badan,zwlaszcza nerkowych przed kastracją a więc robimy ją u mojego weta w pozniejszym dniu-jutro będę znała cenę.
Ogólna ocena Promysia-niezły byczek-jajka ma jak najbardziej,robale też bo świadczy o tym wygląd futerka.
Poza tym nie wygląda aby byl na cokolwiek chory, świerzba brak,oczy zdrowe,pysio i nosio zdrowe,ząbki ładne,ogolnie kot świetnie dawał sobie radę.
ma mnóstwo ładnie zagojonych strupków na całym ciele-walczył albo się bronił a najprawdopodobniej jedno i drugie.
Charczenie w nosiu jest spowodowane najprawdopodobniej zrostami w drogach oddechowych spowodowanymi przebytym w młodości katarem.Taki już będzie jego urok
W pon.zrobimy badania krwi Promysia i będziemy się umawiać na odjajczenie-pewnie na środę.
Poza tym kicio jest uroczy,miziasty,jest w stanie zjeśc każdą ilość żarelka,zaskoczyła mnie jedna kupa poza kuwetą-teraz odpoczywa po podrozy do weta.