


Jak wyjeżdząłm od mechanika zobaczyłam w lusterku kota i tak się przejęłam, że chlapacz urwałam


Do samochodu boję się wsiąść.
Jafusiu Anna09 moze was zawieżź we wtorek. Ja neistety pracuję nawet 1 listopada a we wtorek mam lekarza o 18 i się raczej nie wyrobię tak zeby was odebrać i zawieźć. NAjwcześniej w środę. Tweety czy Wislackikot nie będzie robił jakiejs tury wtorkowej do dr. dudy, to rzut beretem ?
Puzon jest gwiazda w klinice. Wszyscy go już znają w końcu jestesmy tam codziennie. Czucie wraca, mięśnie barkowe robią się większe. Niestety układa łapę z przyzwyczajenia pod siebie. Pomyslimy niedługo o ortezie. Przy zabawach z wędką szaleje i wali tą lapą jak szalony - taką mamy rehabilitację
