Schronisko Sosnowiec - brakuje miejsca na kwarantannie :-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 27, 2010 13:26 Re: Schron. Sosnowiec - kotka z 4 dzieci 2 tyg pilnie DT s.26 !!

Alienor pisze:Właśnie się dowiedziałam, że tylko dziś będę sama, więc jeśli się nie rozsypię, to w niedzielę wpadnę do schronu nakarmić kociaste z okazji moich urodzin :wink:


to fajnie bo mialabym choć jedną niedzielę wolną :wink:

to jakiś tort Whiskasowy musisz przygotować

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pon wrz 27, 2010 13:42 Re: Schron. Sosnowiec - kotka z 4 dzieci 2 tyg pilnie DT s.26 !!

Żadne Whiskasy - tort kurczakowo-wątróbkowo-tuńczykowy :wink:

A potem rzyg pokazowy
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon wrz 27, 2010 18:34 Re: Schron. Sosnowiec - kotka z 4 dzieci 2 tyg pilnie DT s.26 !!

Alienor pisze:Żadne Whiskasy - tort kurczakowo-wątróbkowo-tuńczykowy :wink:

A potem rzyg pokazowy

Tort fajny, ale bez rzygów prosimy :D

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon wrz 27, 2010 22:57 Re: Schron. Sosnowiec - kotka z 4 dzieci 2 tyg pilnie DT s.26 !!

Zaznacze sobie :ok:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto wrz 28, 2010 6:47 Re: Schron. Sosnowiec - kotka z 4 dzieci 2 tyg pilnie DT s.26 !!

No przepraszam, :oops: to był efekt wczorajszej głupawki wynikającej z siedzenia 9 h w pracy z totalnym za... wiecie czym :wink:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto wrz 28, 2010 10:40 Re: Schron. Sosnowiec - bez szczepień nie mamy szans!!!

pani Ola na urlopie od poniedziałku a dziś Dorotka w schronie i co zastała? Koty nie miały wody w miskach i mokrego jedzenia :roll:
Boże daj nam cierpliwość.

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Wto wrz 28, 2010 10:45 Re: Schron. Sosnowiec - bez szczepień nie mamy szans!!!

Filomen pisze:pani Ola na urlopie od poniedziałku a dziś Dorotka w schronie i co zastała? Koty nie miały wody w miskach i mokrego jedzenia :roll:
Boże daj nam cierpliwość.

Jak to, nawet wody im nie dali ? 8O to już przegięcie, widać jak pracują tam pracownicy i jeszcze im za sie płaci za to "nic nie robienie" :twisted:
Obrazek
viewtopic.php?f=1&t=116684&start=45
http://nadziejanadom.org/
Ludwiczek[']; Kinia[']; Balbinka[']; Kleo ['] - mój kochany miś

Kleo

 
Posty: 1449
Od: Sob sty 12, 2008 15:50
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto wrz 28, 2010 11:20 Re: Schron. Sosnowiec - bez szczepień nie mamy szans!!!

Kleo pisze:
Filomen pisze:pani Ola na urlopie od poniedziałku a dziś Dorotka w schronie i co zastała? Koty nie miały wody w miskach i mokrego jedzenia :roll:
Boże daj nam cierpliwość.

Jak to, nawet wody im nie dali ? 8O to już przegięcie, widać jak pracują tam pracownicy i jeszcze im za sie płaci za to "nic nie robienie" :twisted:


nie wiem chyba im się wydaje, że koty są samoobsługowe, no nic prosiłam Dorotkę by zostawiła notatkę z pracy wolonatriusza, co zastała. Chyba najlepsza metoda pisanie notatek i zostawianie kierownikowi wszytskiego na pismie.

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Wto wrz 28, 2010 13:41 Re: Schron. Sosnowiec - bez szczepień nie mamy szans!!!

A to nie tak było jak Oli jeszcze nie było? Że panowie podchodzili jak im się chciało i dawali co chcieli i jak nie zapomnieli? :evil:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48


Post » Wto wrz 28, 2010 14:30 Re: schron

Małe sprostowanie : koty nic nie mialy. Ani wody ani suchego. Za to niektore mialy 4 puste michy w klatce :(
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto wrz 28, 2010 14:53 Re: Schron. Sosnowiec - bez szczepień nie mamy szans!!!

Jak nie było Oli to była jedna wielka micha z suchym zarciem, od spodu spleśniałym, micha z wodą i jedna kuweta. Kilka najsilniejszych kotów, które przeżyły i można było przyjść raz na kilka dni. Teraz sa klatki i boksy w każdej miski i kuwety.

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Wto wrz 28, 2010 14:58 Re: Schron. Sosnowiec - bez szczepień nie mamy szans!!!



to jest fajne ale my musimy pracowników zmusic do tego, żeby codziennie pracowali przy kotach - trzeba kontrolować co się dzieje w klatkach, nauczyli się przy Oli i przy nas, że kłopotu nie ma :evil:

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Wto wrz 28, 2010 17:46 Re: Schron. Sosnowiec - bez szczepień nie mamy szans!!!

Jako, że dopiero wdrażam się w tą schroniskową mękę stwierdziłam, że warto tu czasem zajrzeć i poczytać, co i jak w trawie piszczy, jakie są schroniskowe nowinki, co trzeba zrobić oraz jak i kiedy mogę się z którąś z pań umówić :)

Witam więc drogie panie i życzę nam samych sukcesów, dużo adopcji i przede wszystkim jak najmniej kocich zgonów.

Katarzyna

Avicularia

 
Posty: 12
Od: Wto wrz 28, 2010 17:41
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto wrz 28, 2010 18:08 Re: Schron. Sosnowiec - bez szczepień nie mamy szans!!!

Avicularia pisze:Jako, że dopiero wdrażam się w tą schroniskową mękę stwierdziłam, że warto tu czasem zajrzeć i poczytać, co i jak w trawie piszczy, jakie są schroniskowe nowinki, co trzeba zrobić oraz jak i kiedy mogę się z którąś z pań umówić :)

Witam więc drogie panie i życzę nam samych sukcesów, dużo adopcji i przede wszystkim jak najmniej kocich zgonów.

Katarzyna


A to nasza Kasia nowa wolontariuszka :D
Kasiu czwartek jest Terenia po południu
Piątek ja po południu (tak ok 18) potem mogę Cię podrzucić pod dom
w sobotę "wcisnę" Piotrka a w niedzielę z tortem będzie Alienor
masz do wyboru kiedy Ci odpowiada
witamy na pokładzie :ok:

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 75 gości