[Białystok9]'Mruczek-twój sąsiad"-zbieramy podpisy s.52

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 05, 2010 19:33 Re: [Białystok9] obcięli jej uszy, przypalili wąsy s. 17

Oddałam Basię vel po nowemu Kizię.
Dorzuciłam gratis kuwetkę :P trochę żwirku i jedzona na start

Jak gdzie komu przekazać umowę?
Obrazek

Mo-ty-lek

 
Posty: 1286
Od: Pt sie 15, 2008 14:50
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto paź 05, 2010 19:35 Re: [Białystok9] obcięli jej uszy, przypalili wąsy s. 17

bony, skąd Wy bierzecie tych "chętnych" na koty???? 8O
u mnie telefon milczy... :?
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto paź 05, 2010 19:51 Re: [Białystok9] obcięli jej uszy, przypalili wąsy s. 17

Mo-ty-lek pisze:Oddałam Basię vel po nowemu Kizię.
Dorzuciłam gratis kuwetkę :P trochę żwirku i jedzona na start

Jak gdzie komu przekazać umowę?


Dla P. Agaty ;)

To jeszcze raz:
Od ok. tygodnia do nas przychodzi kot (nie wiem czy kot czy kotka). Na początku zaczęło się normalnie-przychodził, troszkę zjadł i uciekał. Ale ostatnio przestał nas się bać, kładł się na poduchach na ławce-tam gdzie nasze koty sobie śpią kiedy chcą spać na podwórku i przychodził do nas jakby nigdy nic-jakby był naszym kotem ! W niedzielę wieczorem zaatakował Artema-Artem miał podrapany brzuszek i łapki. Wczoraj-zaatakował Małą-Mała wskoczyła na siatkę pod wiatą i niestety się zaplątała-ten kot wskoczył, ona spadła, ale wisiała za tylną łapkę, i trochę pazurkami-ten kot tam podskoczył i zaczął jej wbijać pazury w brzuch ! Złapałam go i próbowałam zrzucić, ale nic. W końcu złapałam go za nogi i zeskoczyłam. Małą wzięłam na ręce i zaniosłam do domu-podkuliła ogon i pobiegła na górę ! Nika nie chce wchodzić na nasze podwórko, bo się boi-siedzi za laskiem w takiej szopie.
Co mam robić ? Złapać ? co dalej ? A jak ma wściekliznę czy coś ? Ojciec powiedział, żeby zabić :evil: Ale jak to czyjś kot ? no i te zabić...Pomóżcie :(

asica15

 
Posty: 405
Od: Nie cze 06, 2010 13:26
Lokalizacja: Dobrzyniewo Duże

Post » Wto paź 05, 2010 19:52 Re: [Białystok9] obcięli jej uszy, przypalili wąsy s. 17

Przyszedł chłopak koleżanki i się zakochał. No i co poradzisz ;)
Obrazek

Mo-ty-lek

 
Posty: 1286
Od: Pt sie 15, 2008 14:50
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto paź 05, 2010 20:19 Re: [Białystok9] obcięli jej uszy, przypalili wąsy s. 17

lusesita pisze:bony, skąd Wy bierzecie tych "chętnych" na koty???? 8O
u mnie telefon milczy... :?

do mnie non stop dzwonią albo a) "rudego chciałbym..." "już nie mam, ale może tygrysek, czarno-biały??" "aaaa, nie, nie, rudy to już taki wymarzony" albo b) "kotkę chciałbym...tylko kocury?? a nie, nie, bo to wredne..." 8) 8) więc może się ciesz, że nikt nie dzwoni. Lepiej to niż jak to kiedyś Aga ładnie napisała: rozmowa z trollem 8)
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto paź 05, 2010 20:31 Re: [Białystok9] obcięli jej uszy, przypalili wąsy s. 17

1969ak pisze:Proszę uważajcie na nr 602 322 8..

Ta kobieta zadzwoniła do mnie jakiś miesiąc temu i sama przyznała się, że chce żeby kotka chociaż raz miałą małe. Potem zadzwoniła w sprawie niebieskich.
Dzisiaj zadzwoniła dlaczego oddajemy koty tylko właścicielowi i tylko z nim spisujemy umowę adopcyjną, bo ona chciałaby hurtem dla rodziny i sąsiadów do Niemiec. Ale tylko takie poniżej 8 tygodnia. I z pretensjami, dlaczego nie, bo przecież ona ogląda stronę i koty siedzą u nas tygodniami.


Dzwoniła do mnie :roll: Dzięki za ostrzeżenie.

Bakteria

 
Posty: 205
Od: Sob mar 07, 2009 16:24

Post » Wto paź 05, 2010 20:33 Re: [Białystok9] obcięli jej uszy, przypalili wąsy s. 17

Do mnie też dzwonią:"Czy to Kotkowo?Bo ja ten numer z lecznicy dostałam(ciekawe z której? :roll: ) Bo u mnie pod blokiem jest kotka z kociakami" 8)
A i dzwoniła do mnie moja koleżanka bo jej ciocia chce kotka ale koniecznie niebieskiego.I żebym jej załatwiła.Jasne,że jej załatwię.A co :!:
BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto paź 05, 2010 20:33 Re: [Białystok9] obcięli jej uszy, przypalili wąsy s. 17

ja też mam dwie dziewczynki, tak na oko 4 miesięczne, do adopcji, ucywilizowane już,choć z "charakterkiem", kuwetkujące, milusie, choć nie miziaki.

Jakby ktoś coś wiedział..... :)
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 06, 2010 6:54 Re: [Białystok9] obcięli jej uszy, przypalili wąsy s. 17

nareszcie wiem dla czego sa telefonny typu moge wziac kotka tylko prosze o kuwete zwirek i cala wyprawke zawsze pytam co ma byc w tej wyprawce i czy rowniez codziennie mam przychodzic czyscic kuwete

jagoda48

 
Posty: 108
Od: Czw lip 01, 2010 21:23

Post » Śro paź 06, 2010 7:19 Re: [Białystok9] obcięli jej uszy, przypalili wąsy s. 17

U mnie w jednym pomieszczeniu - tzw. Kiciusiowie - zamieszkuje dziwne zgromadzenie kocie:
-dwie Bemolki Demolki: Nisiulka i Fioneczka;
- Nieboraczek Ślepaczek;
i - kolejna - tym razem czarna koteczka po sterylce, całkiem ucywilizowana; wczoraj dostarczona prze zacną Panią Bogusię.
Jak na razie, panuje w stadzie zgoda.
Najbardziej radośnie takie towarzystwo wpływa na Nieboraczka, bo bardzo nie lubił klatki.
Jest on przezabawny, choć nie widzi nic. Absolutnie.
I chyba nie zdaje sobie z tej uciążliwości sprawy.
Miłego dnia!

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 06, 2010 7:57 Re: [Białystok9] obcięli jej uszy, przypalili wąsy s. 17

Luspa pisze:do mnie non stop dzwonią albo a) "rudego chciałbym..." "już nie mam, ale może tygrysek, czarno-biały??" "aaaa, nie, nie, rudy to już taki wymarzony" albo b) "kotkę chciałbym...tylko kocury?? a nie, nie, bo to wredne..." 8) 8) więc może się ciesz, że nikt nie dzwoni. Lepiej to niż jak to kiedyś Aga ładnie napisała: rozmowa z trollem 8)


Luspa, ale przynajmniej dzwonią... bo do mnie nikt nie dzwoni :? a przecież mam takie fajne diabełki :twisted:
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 06, 2010 8:00 Re: [Białystok9] obcięli jej uszy, przypalili wąsy s. 17

Lu, a jak mają dzwonić? Przecież na Kotkowie przy Twoich jest nr Agaty :wink: :wink:

Lepiej przyznaj się czy zdałaś na prawko?
Pamiętam o smyczce, pamiętam
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 06, 2010 8:49 Re: [Białystok9] obcięli jej uszy, przypalili wąsy s. 17

jagoda48 pisze:nareszcie wiem dla czego sa telefonny typu moge wziac kotka tylko prosze o kuwete zwirek i cala wyprawke zawsze pytam co ma byc w tej wyprawce i czy rowniez codziennie mam przychodzic czyscic kuwete

:roll: Hmm...
czy tak wiele jest takich telefonów? W żadnej z moich adopcji nie spotkałam się z podobnymi roszczeniami ;).
Obrazek

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Śro paź 06, 2010 8:51 Re: [Białystok9] obcięli jej uszy, przypalili wąsy s. 17

1969ak pisze:Lu, a jak mają dzwonić? Przecież na Kotkowie przy Twoich jest nr Agaty :wink: :wink:

Lepiej przyznaj się czy zdałaś na prawko?
Pamiętam o smyczce, pamiętam


sugerujesz, że nasza wspaniała Agatka specjalnie i celowo nie podaje dzwoniącym mojego nr?????? :twisted:

no jaha, że zdałam!! co miałam nie zdać :mrgreen: dziś idę odebrać dokument potwierdzający, że moge prowadzić auta do DMC 2,5 tony, także strzeżcie się wszyscy, bo nie znacie dnia ani godziny jak najdadę :twisted: :twisted: :twisted:
i ja pamiętam o smyczce :mrgreen: może tak jakąś kawę opędzlujemy???
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 06, 2010 10:12 Re: [Białystok9] obcięli jej uszy, przypalili wąsy s. 17

Szałwia pisze:
jagoda48 pisze:nareszcie wiem dla czego sa telefonny typu moge wziac kotka tylko prosze o kuwete zwirek i cala wyprawke zawsze pytam co ma byc w tej wyprawce i czy rowniez codziennie mam przychodzic czyscic kuwete

:roll: Hmm...
czy tak wiele jest takich telefonów? W żadnej z moich adopcji nie spotkałam się z podobnymi roszczeniami ;).
Ja daję swoim wyprawkę - zazwyczaj puszkę jedzonka, żeby nie było, że oddałam w przysłowiowej jednej koszuli :wink: :wink:

lusesita pisze:sugerujesz, że nasza wspaniała Agatka specjalnie i celowo nie podaje dzwoniącym mojego nr?????? :twisted:

no jaha, że zdałam!! co miałam nie zdać :mrgreen: dziś idę odebrać dokument potwierdzający, że moge prowadzić auta do DMC 2,5 tony, także strzeżcie się wszyscy, bo nie znacie dnia ani godziny jak najdadę :twisted: :twisted: :twisted:
i ja pamiętam o smyczce :mrgreen: może tak jakąś kawę opędzlujemy???
Ależ broń Boże, nic takiego nie sugeruję :strach:
Gratulacje :D

Zadzwonię
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 1794 gości