

buziaczki dla stadka



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Gibutkowa pisze:mar9 pisze:Gibutkowa pisze:To u mnie na odwrót - Miecio się wręcz DOMAGA - dzienna norma mizianek musi być bo inaczej nic w domu nie zrobisz, za to Sibel musi mieć nastrój - wtedy robi minkę "buzia w ciup" i się [img]czai[/img] jak mały czajnik, bo się wstydzi sama podejść na mizianki
a jesteś pewna, że Miecio to chop?
Nie jestem...No niby siuśka ma, jajca też miał ale ucielim
Miecio miauczy jak kotka w rui
mój TŻ twierdzi że mamy kota-geja :roll:
agakow82 pisze:U nas najwiekszym miziakiem jes oczywiście Haneczkaona wskakuje na kolana i jak sie jej nie smyra to sama daje głowke pod reke
jak to nie pomaga to wpija pazurka w kolano
trzeba ja smyrac godzinami .A Oktus jak to facet woli gdzieś sie schować i tylko czasami jak ma ochote przyjdzie na smyranki
nadal trzymamy![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
mar9 pisze:agakow82 pisze:U nas najwiekszym miziakiem jes oczywiście Haneczkaona wskakuje na kolana i jak sie jej nie smyra to sama daje głowke pod reke
jak to nie pomaga to wpija pazurka w kolano
trzeba ja smyrac godzinami .A Oktus jak to facet woli gdzieś sie schować i tylko czasami jak ma ochote przyjdzie na smyranki
nadal trzymamy![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Hanusia i u mnie była wielkim miziakiem, widocznie jej tak zostało![]()
ps. dalej kwiatka podlewa?
agakow82 pisze:mar9 pisze:agakow82 pisze:U nas najwiekszym miziakiem jes oczywiście Haneczkaona wskakuje na kolana i jak sie jej nie smyra to sama daje głowke pod reke
jak to nie pomaga to wpija pazurka w kolano
trzeba ja smyrac godzinami .A Oktus jak to facet woli gdzieś sie schować i tylko czasami jak ma ochote przyjdzie na smyranki
nadal trzymamy![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Hanusia i u mnie była wielkim miziakiem, widocznie jej tak zostało![]()
ps. dalej kwiatka podlewa?
To na pewno Ty ja tak rozpieściłaś:)
tak podalew od czasu do czasu kwiatka.Tego jednego sobie upatrzyłano ale coż mam jej zrobić?
bozena640 pisze:agakow82 pisze:mar9 pisze:Hanusia i u mnie była wielkim miziakiem, widocznie jej tak zostało![]()
ps. dalej kwiatka podlewa?
To na pewno Ty ja tak rozpieściłaś:)
tak podalew od czasu do czasu kwiatka.Tego jednego sobie upatrzyłano ale coż mam jej zrobić?
Marysia wszystkie koty rozpieszcza, a później się dziwi, że co niektóre koty telepatycznie odstraszają domy stałe
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, MIKI03, moniczka102, puszatek i 191 gości