MALWINKA Z RTOZ OD JOLUKA dt! już w swoim domku w Krakowie:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 27, 2010 20:53 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

Malw, cieszę się, że się nie poddajesz! Jest o co wiercić dziurę w brzuchu :wink: Widziałam Malwinkę na własne oczy i potwierdzam z całym przekonaniem, że to super kontaktowa kotka-pieszczoszka i doskonale sobie radzi w znanym sobie terenie. Jak ktoś nie wie, to może pomyśleć, że się go wkręca, mówiąc, że Malwinka nie widzi :) No i jeszcze Malwinka ma piękne futerko, a joluka z rodziną tak o nią dbają, że koteczka jest okrąglutka, wychuchana i wypieszczona :1luvu:

bekos

 
Posty: 1172
Od: Nie kwi 15, 2007 21:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 27, 2010 20:58 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

Będę teraz spamować rodzinkę zdjęciami :twisted: Jak już się przekonają, to wierzcie mi, będą się o nią bić :D A co do Warszawy, to dam jutro znać.

Malw

 
Posty: 9
Od: Sob cze 26, 2010 7:15

Post » Nie cze 27, 2010 21:00 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

bekos pisze:Malw, cieszę się, że się nie poddajesz! Jest o co wiercić dziurę w brzuchu :wink: Widziałam Malwinkę na własne oczy i potwierdzam z całym przekonaniem, że to super kontaktowa kotka-pieszczoszka i doskonale sobie radzi w znanym sobie terenie. Jak ktoś nie wie, to może pomyśleć, że się go wkręca, mówiąc, że Malwinka nie widzi :) No i jeszcze Malwinka ma piękne futerko, a joluka z rodziną tak o nią dbają, że koteczka jest okrąglutka, wychuchana i wypieszczona :1luvu:


Beatko! :1luvu:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Nie cze 27, 2010 21:35 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

joluka pisze:
bekos pisze:Malw, cieszę się, że się nie poddajesz! Jest o co wiercić dziurę w brzuchu :wink: Widziałam Malwinkę na własne oczy i potwierdzam z całym przekonaniem, że to super kontaktowa kotka-pieszczoszka i doskonale sobie radzi w znanym sobie terenie. Jak ktoś nie wie, to może pomyśleć, że się go wkręca, mówiąc, że Malwinka nie widzi :) No i jeszcze Malwinka ma piękne futerko, a joluka z rodziną tak o nią dbają, że koteczka jest okrąglutka, wychuchana i wypieszczona :1luvu:


Beatko! :1luvu:

też Cię kocham :1luvu: , ale to nie dlatego chwalę Malwinkę :ryk:
Malwince po prostu pochwały się należą :kotek:

bekos

 
Posty: 1172
Od: Nie kwi 15, 2007 21:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 27, 2010 22:02 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

joluka pisze:Trudno mieć żal do Twojej Siostry - rzadko kto nie ma oporów przed adopcją zwierzaka chorego bądź niepełnosprawnego...


Wiecie, teraz mnie naszła odkrywcza myśl. Może fakt, że Siostra Malwinki nie podejmuje się opieki nad niepełnosprawnym zwierzakiem jest przejawem odpowiedzialności? Bo to odpowiedzialność dużo większa niż przy kotku widzącym..

Malwinko, fajnie że do nas przyszłaś :D
Trzymamy kciuki mocno ogromnie. Pamiętaj Dziewczyno - nie za wszelką cenę. Mogą być sytuacje, kiedy będziesz potrzebowała wsparcia Rodziny i tu musi być ich akceptacja co do adopcji Malwinki. Na pewno nie zostawią Cię samej sobie, ale lepiej by Ci było nie napinać stosunków o kotka. Choć temat ważny, a i świadczący, ze z Ciebie Dziewczyna z .. klasą (chciałam rzec "z jajami", ale może to nie teges :wink: ) :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 27, 2010 22:05 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

A ja bardzo lubię określenie "dziewczyna z jajami" :] Ale to tylko ja...

:*:*:* :1luvu: Kociaczka kochana...
Użytkownik na długim urlopie - nie ma go. Obrazek

mejflajek

 
Posty: 946
Od: Śro kwi 21, 2010 15:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 28, 2010 8:22 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

mejflajek pisze:Nie mam pojęcia :( Ona po prostu chyba tego kota nie chce, wtedy każdy argument jest dobry :( A może nie chce powiedzieć wprost, że "popsuty" nie :( :evil: . Dziwne to wszystko, dziwnie argumentuje... Malwina-dziewczyna we łzach, albo będzie nadal próbowała zawalczyć o Malwinę-kota, albo dostanie jeszcze większego "kopa" żeby się jak najszybciej uniezależnić (w końcu moim "kopem" też był kot... ;))
Kurczę. Chciałabym jak najlepiej dla Niuni, ona rzeczywiście budzi taki natychmiastowy instynkt kocierzyński :)


moim kopem rowniez byl kot, a nawet dwa koty :mrgreen:

powodzonka dla Malwinki-kocinki i Malwiny-dziewczyny :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon cze 28, 2010 9:26 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

Przepraszam za offa , ale proszę zajrzyjcie tu :( : viewtopic.php?f=1&t=113389&p=6133850#p6133850
Obrazek Obrazek Obrazek

Borówka16

 
Posty: 1059
Od: Czw lut 25, 2010 11:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 28, 2010 15:32 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

Przepraszam za offa , ale proszę zajrzyjcie tu :( : viewtopic.php?f=1&t=113389&p=6133850#p6133850

o rany...biedne kyczusie...:(
Choć temat ważny, a i świadczący, ze z Ciebie Dziewczyna z .. klasą (chciałam rzec "z jajami", ale może to nie teges :wink: ) :D

Do niektórych spraw mam jaja :D

Niestety, w najbliższym czasie nie zanosi się na wypad do Warszawy więc pomysł z pokazaniem Malwisi na razie odpada. Dziś czeka mnie ciężka rozmowa, niezależnie co z niej wyniknie i tak przygarnę kicię:) Myślałam o tym cały dzień. Powinno się udać. Musi się udać...Co do siostry, proszę, nie oceniajcie jej źle, ona naprawdę ma serce do zwierząt.
Mam pytanie, a mianowicie jak Malwinka znosi podróż?

Ps. z Malwinką również łączą mnie oczy, może nie w tak drastyczny sposób, ale również mam z nimi kłopot(nie mogę spojrzeć w bok bo robię zeza i nic nie widzę XD)

Malw

 
Posty: 9
Od: Sob cze 26, 2010 7:15

Post » Pon cze 28, 2010 15:47 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

Malwino - mała Malwinka przyjechała do nas prawie 3 miesiące temu z Radomska - to ok. 200 km od Warszawy. Jechała w kartoniku z wyciętymi otworami - była wtedy jeszcze mocno wycofana i przestraszona, więc przez całą drogę nie wydała nawet jednego dźwięku... Slapcio, która ją wówczas wiozła i my - tzn. ja z TŻ-tem, po przejęciu jej od Slapcio zastanawialiśmy się, czy tam w środku w ogóle jest kot.... :wink:

Teraz malutka poczyniła już znaczne postępy w poznawaniu świata i ochocie na zabawy - ale sądzę, że w czasie podróży byłaby bardzo grzeczna. Gdy jeździmy do lecznicy wożę ją wręcz na rękach, bo mamy 3 koty a 2 transportery.... - a tylko Malwinka z naszych kociastych jest tak grzeczna, że wtulona we mnie na rękach wytrzymuje dowolną ilość czasu. :1luvu:

Odnośnie adopcji... - nie zrozum mnie źle, proszę, ale jeśli będę oddawała Malwinkę do nowego domu muszę mieć 100 - a nawet 150 % pewności, że wszyscy domownicy zgadzają się na adopcję i oczekują kociaka z niecierpliwością. Szczególnie w przypadku kotów "specjalnych" taka pewność jest absolutnie niezbędna. Dla Malwinki każda kolejna przeprowadzka, zmiana otoczenia, kompletnie nowy świat, który musi poznać - to tak ogromny stres, że nie mogę mieć najmniejszych wątpliwości co do intencji i zamiarów nowego domu.

Dlatego proszę przemyśl wszystko bardzo spokojnie i bez emocji - Malwince na razie nie dzieje się krzywda, czeka na domek już parę miesięcy, może poczekać jeszcze chwilę. Jeśli cała Twoja Rodzina będzie przychylna nowemu członkowi rodziny i gotowa na poniesienie wszystkich wiążących się z tym obowiązków i ciężarów (emocjonalnych, czasowych i finansowych) - to wtedy dopiero można uznać, że podjęliście decyzję o adopcji - za co ogromne :ok: :ok: :ok: .

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pon cze 28, 2010 20:55 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

joluka pisze:Malwino - mała Malwinka przyjechała do nas prawie 3 miesiące temu z Radomska - to ok. 200 km od Warszawy. Jechała w kartoniku z wyciętymi otworami - była wtedy jeszcze mocno wycofana i przestraszona, więc przez całą drogę nie wydała nawet jednego dźwięku... Slapcio, która ją wówczas wiozła i my - tzn. ja z TŻ-tem, po przejęciu jej od Slapcio zastanawialiśmy się, czy tam w środku w ogóle jest kot.... :wink:

Teraz malutka poczyniła już znaczne postępy w poznawaniu świata i ochocie na zabawy - ale sądzę, że w czasie podróży byłaby bardzo grzeczna. Gdy jeździmy do lecznicy wożę ją wręcz na rękach, bo mamy 3 koty a 2 transportery.... - a tylko Malwinka z naszych kociastych jest tak grzeczna, że wtulona we mnie na rękach wytrzymuje dowolną ilość czasu. :1luvu:

Odnośnie adopcji... - nie zrozum mnie źle, proszę, ale jeśli będę oddawała Malwinkę do nowego domu muszę mieć 100 - a nawet 150 % pewności, że wszyscy domownicy zgadzają się na adopcję i oczekują kociaka z niecierpliwością. Szczególnie w przypadku kotów "specjalnych" taka pewność jest absolutnie niezbędna. Dla Malwinki każda kolejna przeprowadzka, zmiana otoczenia, kompletnie nowy świat, który musi poznać - to tak ogromny stres, że nie mogę mieć najmniejszych wątpliwości co do intencji i zamiarów nowego domu.

Dlatego proszę przemyśl wszystko bardzo spokojnie i bez emocji - Malwince na razie nie dzieje się krzywda, czeka na domek już parę miesięcy, może poczekać jeszcze chwilę. Jeśli cała Twoja Rodzina będzie przychylna nowemu członkowi rodziny i gotowa na poniesienie wszystkich wiążących się z tym obowiązków i ciężarów (emocjonalnych, czasowych i finansowych) - to wtedy dopiero można uznać, że podjęliście decyzję o adopcji - za co ogromne :ok: :ok: :ok: .


joluka, bardzo dziękuję :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 28, 2010 21:00 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

Hanuś - a za co Ty mi skarbie dziękujesz????? 8O

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pon cze 28, 2010 21:08 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

joluka pisze:Hanuś - a za co Ty mi skarbie dziękujesz????? 8O


jak to za co? za wszystko (a sporo tego było :wink: ), co zrobiłaś dla Niuni/Mallwinki, za to, że tak o nią dbasz.. i o jej przyszły Domek..
jeszcze raz dziękuję.. Malwinka będzie miała najcudowniejszy domek, bo Ty o taki dla niej zadbasz :1luvu:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 28, 2010 21:14 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

Haneczko :1luvu: - wiesz, że nieba bym jej przychyliła... - a najchętniej zostawiła u nas, ale nasza Majorka niestety nie odpuszcza... :(

czekamy na najlepszy, kochający i bezpieczny domek dla Malwisi - i nie tracimy nadziei :ok:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pon cze 28, 2010 21:15 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

Joluka, uwielbiam czytac Twoje wypowiedzi, sa takie cieple i pelne milosci :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Malwinko kochana, musisz miec domeczek taki wspanialy jak domek tymczasowy :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot], HerbertPrade, puszatek i 121 gości