Piękne koteczki jak zwykle z resztą Ja obiecuje na koniec września/początek października jakieś większe wsparcie. Kotika gdzie kupujesz karmę dla kociaków i jaką jak można wiedzieć (tak dla lepszego rozeznania pomocowego )
Niestety jest też i bardzo zła wiadomość. Córka trikolorki, z problemem neurologicznym (przechylona główka) zginęła pod kołami samochodu . Nie miała wesołego życia. Była już raz potrącona i została podtruta. Smutno mi bardzo, to była śliczna, delikatna koteczka.
Jakieś pytania o chłopaka są. Ale nie chcę na razie zapeszać. Bo to różnie w życiu bywa. A u kotów majowych byłam dziś rano. Będę do nich teraz zaglądać systematyczniej, 3 x w tygodniu.
Pozdrawiam Cię serdecznie, JaEwka, i dzięki za systematyczne zaglądanie na wątek. Szczegółowe wieści o Herbatniku na jego wątku, a trochę o kotach 3-majowych w wątku viewtopic.php?f=1&t=115974, bo to daszek w ich najbliższym sąsiedztwie, a rudy 3-majowy kocur to domniemany tatko kociąt.
C hcemy przed zimą znów odrobaczyć przynajmniej te koty, które pozwalają się dotknąć. Najlepiej advocate, duże psie opakowanie 45 zł. Pomyślę o jakimś bazarku. Herbatnik w ogóle nie miał pchełek.
Tak mi żal młodej trikolorki. Tyle czasu i zabiegów kosztowało nas złapanie jej na sterylkę. Biedna kicia. I taka śliczna, jak z obrazka. Jakie krótkie życie mają te koty. Krótkie i pełne niebezpieczeństw.
Najlepsze kotki są od Kotiki. Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.
Byłam dziś u kotów majowych. Był tylko rudas, domniemany tatuś. Jakiś mocno przepłoszony, myślę, że reszta kotek siedziała w piwnicy. Może akurat je obudziłam, no cóż, będą musiały się przyzwyczaić do porannych odwiedzin. Dostały puszkę i wątróbkę. Pod rurą była trójka (chyba) rodzeństwa. Gwiazdeczka, Ogonek i Przystojniak. Nie było Białej Damy i Białasa. Tego ostatniego nie widzę już dłuższy czas. Trochę się niepokoję.