To zdjęcie pochodzi z 20 listopada, kocurek po tygodniu intensywnego leczenia i karmienia już zaczynał chodzić, przewracając się i zataczając:

Wczoraj wyglądał tak


Jest przemiły do kotów ludzi, delikatny, ma nie więcej niż dwa latka, niestety czasem przy oddychaniu chrumka – nie wiemy, czy to jeszcze resztki przeziębienia, czy stale zmiany. Jeszcze nie jest wykastrowany – w chwili znalezienia był tak wychudzony, że nawet jąderka mu zniknęły….
Bardzo szuka domu - kontakt agnieszkamarczak@op.pl 696 058 846