Na zaczepki mirki_t nie zamierzam odpowiadać już wcale.
To nie były zaczepki, lecz konkretne pytania o koty, którymi się zajmowałaś. Uważam, że powinnaś odpowiedzieć.
Na forum panuje zasada ograniczonego zaufania, ponieważ znaczna większość z nas nie zna się osobiście. Fakt, że nie chcesz odpowiedzieć na te pytania drastycznie zmniejsza zaufanie, które nieznający Cię forumowicze mają do Twojej osoby.
Mogę tylko napisać,że będę miała tyle kotów ile zechcę a Ty mi w tym nie przeszkodzisz.
Przepraszam, ale to brzmi jak odpowiedź dziecka. Naburmuszonego, tupiącego dziecka. Ile Ty masz lat?
Jeśli mogę coś Ci poradzić...
Po pierwsze, jeśli dobrze rozumiem, miałaś w domu panleuko. Nie możesz brać do domu kociąt nie szczepionych przez minimum pół roku - chyba że chcesz mieć je na sumieniu... Jeśli zaczniesz pisać tu o kolejnych zgonach, to już nikt Ci nie zaufa...
Po drugie, swoje tymczasy powinnaś wydać do dobrych domów i zająć się tym, co - jak sama pisałaś - jest też w życiu ważne. Chorym tatą. Można się zająć jedynie określoną liczbą spraw na raz i, jak rozumiem, masz teraz trudne chwile, więc powinnaś ograniczyć te sprawy do minimum. Czyli nie brać już kotów, lecz znaleźć im domy.