

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Dagma pisze:A ja poproszę o numer konta
jessi74 pisze:Dagma pisze:A ja poproszę o numer konta
na wsparcie finansowe Kami? , jeśli tak, wysłałam na PW dane do przelewu
agnieszka336 pisze:Szpatułka ma się dobrze, była trochę smutna bo jednak z Bioderkiem się bardzo zakumplowala (podobno jej szukał przez pół dnia) i troche tęskniła.
A Kicia jest słodka i kochana... oraz pozbawiona jakichkolwiek kompleksów i zahamowań.
Robi co chce i włazi gdzie chce. Ze względów bezpieczeństwa koty nie maja wstępu u nas na blat w kuchni (a Szpatułka to juz absolutnie - zeskakiwanie z wysokości nie jest dobre dla tak chorych łapek) jednak kiedy kroiłam kuraka to ściągałam ja z blatu chyba z 15 razy. Potem kolejne 15 razy bo musiała pilnować czy w garnku się dobrze gotuje (biorąc pod uwagę moje zdolności kulinarne, nie było to takie głupie z jej strony). Zresztą gdyby nie ten kurak to panienka padła by z głodu - suche jest be i fuj. Dobra jest pizza oraz ciastka.
Szpatułka chyba zostanie Tosią (na 'Szpatułce' język mi się łamie) zresztą Antonina pasuje do tych ciastek i swobodnego stylu bycia.
PS. Dziś rano wskoczyła mi do lodówki
agnieszka336 pisze:PS. Dziś rano wskoczyła mi do lodówki
Gibutkowa pisze:A właśnie - jak tam nasze maleństwo kochane? Kamilka nadal sama nie je? Czy już jakieś postępy w tym kierunku?
jessi74 pisze:Gibutkowa pisze:A właśnie - jak tam nasze maleństwo kochane? Kamilka nadal sama nie je? Czy już jakieś postępy w tym kierunku?
POZNAJECIE?![]()
Kami sama już ładnie je, czuje się lepiej, powoli przygotowuje się do wizyty u weta, w sprawie chorej łapki
dziekujemy pięknie za wpłaty na Kamilkę
Gibutkowa 100zł
Dagma 20zł
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], tomi16v i 106 gości