NIEdoSCHRONISKA/ DT u Formicy/Potrzebna pomoc w ogłoszeniach

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 11, 2009 14:27

tillibulek pisze:
To zdradz, Dora, gdzie bedzie mieszkala Balbi :) :ok:

w gore!!


Nie padło jeszcze ostateczne słowo... Ale jest pewien domek w Orzeszu, w którym mieszkają 2 koty z adopcji również. Jesteśmy w kontakcie :oops:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Śro lut 11, 2009 14:29

kinga w. pisze:
Czekamy na Ptysia (nie gwarantujemy zachowania imienia jeśli Ptyś wykaże się czymś poza wrodzoną słodyczą :D ) Na nas Duża mówi bardzo różnie, ale zawsze w superlatywach. Zależnie od jakości zabawy. :twisted: Bede miał kumpla!!
Kłaczek zachwycony


Nie ma problemu :wink: Póki co Ptyś na Ptysia reaguje i przychodzi na zawołanie. To samo Balbina :lol:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Śro lut 11, 2009 14:41

dora750 pisze:
tillibulek pisze:
To zdradz, Dora, gdzie bedzie mieszkala Balbi :) :ok:

w gore!!


Nie padło jeszcze ostateczne słowo... Ale jest pewien domek w Orzeszu, w którym mieszkają 2 koty z adopcji również. Jesteśmy w kontakcie :oops:


:ok: :ok: to niech sie domek decyduje i nie trzyma nas w niepewnosci :ok: :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro lut 11, 2009 15:34

:ok:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lut 11, 2009 16:34

Teraz jeszcze mam inny problem. Aż mnie dzisiaj trzęsie. Wet zaszczepił mi koty p/w wściekliźnie, zaczipował. Ale krwi pobrać nie chce! Zbywa mnie. Za tydzień mija miesiąc od szczepienia. A on nie ma czasu 8) Po 17 mam dzwonić do innych wetów. Jak tak można. Same kłopoty :(
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Śro lut 11, 2009 16:37

dora750 pisze:Teraz jeszcze mam inny problem. Aż mnie dzisiaj trzęsie. Wet zaszczepił mi koty p/w wściekliźnie, zaczipował. Ale krwi pobrać nie chce! Zbywa mnie. Za tydzień mija miesiąc od szczepienia. A on nie ma czasu 8) Po 17 mam dzwonić do innych wetów. Jak tak można. Same kłopoty :(


A czemu nie chce? Jest od tego jak d.. od sr...nia!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lut 11, 2009 16:45

kinga w. pisze:
dora750 pisze:Teraz jeszcze mam inny problem. Aż mnie dzisiaj trzęsie. Wet zaszczepił mi koty p/w wściekliźnie, zaczipował. Ale krwi pobrać nie chce! Zbywa mnie. Za tydzień mija miesiąc od szczepienia. A on nie ma czasu 8) Po 17 mam dzwonić do innych wetów. Jak tak można. Same kłopoty :(


A czemu nie chce? Jest od tego jak d.. od sr...nia!


Ja myślę, że nie umie. Pojechałam do niego tydzień temu, kazał przyjechać za tydzień, czyli dziś. Jeszcze coś sapał, że je musi uśpić, bo on nie pobierze tak krwi (nosi tytuł doktora!). Powiedziałam mu, że jak nie pobierze, to sama pobiorę. No więc dzisiaj termin przyjazdu do pobrania, dzwonię przypomnieć, a on do mnie, że za tydzień najwcześniej! Za tydzień będzie już za późno! 14-30 dni się czeka. Ja wiem, co będzie. On nie umie, chce doprowadzić do tego, żeby przyjechać w ostatnim dniu i nie będzie już czasu na szukanie innych wetów, a on mi koty pousypia i odda niewybudzone, jak Ptysia! Ja to wiem! Dlatego po 17 dzwonię gdzie indziej. Mam nadzieję, że ktoś inny może dokończyć jego dzieła :?
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Śro lut 11, 2009 16:54

dora750 pisze:
kinga w. pisze:
dora750 pisze:Teraz jeszcze mam inny problem. Aż mnie dzisiaj trzęsie. Wet zaszczepił mi koty p/w wściekliźnie, zaczipował. Ale krwi pobrać nie chce! Zbywa mnie. Za tydzień mija miesiąc od szczepienia. A on nie ma czasu 8) Po 17 mam dzwonić do innych wetów. Jak tak można. Same kłopoty :(


A czemu nie chce? Jest od tego jak d.. od sr...nia!


Ja myślę, że nie umie. Pojechałam do niego tydzień temu, kazał przyjechać za tydzień, czyli dziś. Jeszcze coś sapał, że je musi uśpić, bo on nie pobierze tak krwi (nosi tytuł doktora!). Powiedziałam mu, że jak nie pobierze, to sama pobiorę. No więc dzisiaj termin przyjazdu do pobrania, dzwonię przypomnieć, a on do mnie, że za tydzień najwcześniej! Za tydzień będzie już za późno! 14-30 dni się czeka. Ja wiem, co będzie. On nie umie, chce doprowadzić do tego, żeby przyjechać w ostatnim dniu i nie będzie już czasu na szukanie innych wetów, a on mi koty pousypia i odda niewybudzone, jak Ptysia! Ja to wiem! Dlatego po 17 dzwonię gdzie indziej. Mam nadzieję, że ktoś inny może dokończyć jego dzieła :?
Tytuł to on ma naukowy! Nie musi być praktykiem... Niezły jest!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lut 11, 2009 17:09

On ma tą lecznicę ze wspólnikiem już kupę lat. Drugą na wsi. Typowy dr od krów :evil:

Na wtorek jesteśmy umówieni z innym wetem.
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Śro lut 11, 2009 17:15

co nie znaczy że jest dobry. "Mój" pediatra jest świetny, ale jest kiepskim diagnostą. Jeśli przyjdę i powiem mu co dziecku dolega, dobierze terapię idealnie - nie pali się do antybiotyków, leczy skutecznie... Ale z diagnozą miewa zawiewy. To samo z wetem - może potrafi odebrać poród, a nie umie znaleźć żyły? Może jest świetnym teoretykiem, ale z praktyką dupowato?
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lut 11, 2009 18:14 Re: POTRZEBNY DOM, albo KOTY NA BRUK !!! :(((/ Zdj.str 2

dora750 pisze:Jest:

Szukam na CITO domków dla:

Balbinki 2 domki się zaoferowały, ale jeszcze szczegóły nie domówione. Kotka zostanie wysterylizowana 10.02. NIE jest szczepiona. Wychowana w domu, kochająca bardzo, kolankowa i łóżkowa, przesympatyczna, kuwetkowa. Miała ok. tygodnia, jak trafiła do mojej mamy.

Mysza 13 lat, Puśka ok. 10. Domki tymczasowe możliwe, ale jakby ktoś zechciał je wziąć obie. Za dużo pragnę? Tak, ale one już szukają domu 4 raz! Wzięte z ulicy przez moją babcię. Babcia zmarła, wzięli je ludzie w zamian za wynajem mieszkania i wyrzucili na dwór do lasu. Odebrała je mama i zabrała do siebie. Mama zmarła, znów są niczyje! Kochają się jak siostry, jedna za drugą staje murem. Mysza wysterylizowana, Pusia na Proverze.


Ptyś znalazł dom u kingi w. Dziękujemy, Ptyś na pewno odwdzięczy się miłością. Będzie kastrowany 10.02.



Było:Przed chwilą przeszłam awanturę z ojcem. On chce oddać koty do schroniska. Moja mama przed śmiercią tak się bała, że one je wyrzuci. Znalazłam dom Ramzesowi. Została Mysza, Puśka, i 8 miesięczne Ptyś i Balbina. Ja szukam lecznic, żeby Ptysia wykastrować (wnętrostwo), a on wczoraj coś przebąkiwał, że je wywiezie na wieś i podrzuci komuś. A dziś już oznajmił, że je odda do schroniska. To koty wypieszczone, wydmuchane i wychowane na rękach w ciągu całej choroby mojej mamy! Ptyś i Balbinka. Kochające człowieka. Nie schodzące z kolan. Nie wiem, co mam zrobić. Ojciec krzyczy na mnie. Ja już w nerwach powiedziałam, że nie zabiorę go do UK, niech sobie tutaj zostanie sam z psem!

Ja już nie wiem, co robić. Jestem w Polsce do połowy lutego. Do tego czasu muszę coś wymyślić. Nie mogę dopuścić, żeby one szły do schronu!

Proszę was o pomoc! Bardzo!


:ok:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lut 11, 2009 18:17

Szukam na CITO domków:


Mysza 13 lat, Puśka ok. 10 (albo troszkę mniej, 8, nie jestem pewna). Domki tymczasowe możliwe, ale może ktoś by zechciał je wziąć obie na Stałe? Za dużo pragnę? Tak, ale one już szukają domu 4 raz! Wzięte z ulicy przez moją babcię. Babcia zmarła, wzięli je ludzie w zamian za wynajem mieszkania i wyrzucili na dwór do lasu. Odebrała je mama i zabrała do siebie. Mama zmarła, znów są niczyje! Kochają się jak siostry, jedna za drugą staje murem. Mysza wysterylizowana, Pusia na Proverze.
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Śro lut 11, 2009 20:44

:!: :(
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lut 11, 2009 21:43

:ok:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lut 11, 2009 21:45

Decyzja zapadła :oops: W środę Balbinka jedzie do Pani Moniki z Orzesza. Będzie w niewychodzącym domku, w towarzystwie dwóch adoptowanych... rudasków o wdzięcznych imionach Bobek i Klusek :lol: Prosimy o kciuki za udaną adopcję.

Z Tobą Kinga też się muszę umówić na następny tydzień. Lecę do UK 20 go.
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Magda_lena i 389 gości