K-ów, Wacuś Nóżka nie żyje :(((((( FIP, co z resztą???

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 21, 2009 8:53

no to sie rozchorowalam na calego - antybiotyk i lezenie zalecane :(

(w sumie lepiej teraz niz na tydzien).

Nora zaczela sie dzis rano dusic (kaszleć?)
Julek zabrany wieczorem na lozko spal grzecznie, ale nad ranem dostal lanie i teraz siedzi pod łóżkiem razem ze swoim smrodem kocurzego sika :(
Komu Julka?
Przypominam, to nadwyraz piękny i ułożony kot :lol:
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Śro sty 21, 2009 9:45

kosma_shiva pisze:no to sie rozchorowalam na calego - antybiotyk i lezenie zalecane :(

(w sumie lepiej teraz niz na tydzien).

Nora zaczela sie dzis rano dusic (kaszleć?)
Julek zabrany wieczorem na lozko spal grzecznie, ale nad ranem dostal lanie i teraz siedzi pod łóżkiem razem ze swoim smrodem kocurzego sika :(
Komu Julka?
Przypominam, to nadwyraz piękny i ułożony kot :lol:


no to witaj w klubie, u nas w domu też mocno przerzedzone szeregi. Uważaj na siebie, bo ja np miałam nadzieję, że poprawi mi się już tylko dzięki temu, że zostałam w domu a nie ganiam po mrozie a tu doopa sałata, dzisiaj gorzej :evil:
Pamiętaj, że w ślubnej sukience zazwyczaj brak kieszeni na chustkę do smarkania :wink:

Niestety, lokal w uroczych kazamatach odpadł z przyczyn technicznych, mam na oku dwa następne ale to się wszystko tak ciągle rozmydla a ja siedzę jak dureń do 2 w nocy na sieci i szukam czegoś sensownego :roll:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 21, 2009 10:03

BarbAnn pisze:załaczyłam feliwaja strachulcowi w kuchni
rano miała mniejsze oczy i nie lała łapą gdzie popadnie
dzisiaj mam zamiar zrobic tak
z pracy do domu w ludzkich godzinach -to jest mocne postanowienie i juz i chociazby skaly....-tak wiem, ciezko , wczoraj juz uslyszalam, zadzwon do kotow ze wrocisz pozno, wiem, dla mnie to NIE JEST SMIESZNE,własna matka łapie mnie tel w tramwaju, to ty jeszcze nie w domu, nie jest smiesznie, ci co maja dzieci moga wyjsc o ludzkiej porze a ja co, to jest dyskryminacja normalnie wdech wydech wdech wydech i licze do 10 ciu
do Moniki bo Milla ma mega biegunke
a pozniej na wielopole
dobrze ze Srebek przestał się dusic, za to Wacek nadrabia przerwe w rzyganiu
Niestety nowym duzym Niusi muszę powiedziec ze dla bezpieczenstwa wydam im kota po drugim szczepieniu, i jestem bardzo zła bo pierwszy raz mam taką ekspresową adopcj,ę to sie nie da normalnie no....
ulalo mi sie


to ja obstawiam, że będzie dobrze, bo gorzej to masz już teraz i bardziej nie powinno być

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 21, 2009 10:42

Aania, co u Was, jak Miś i Sasza? Nie brakuje Wam czegoś?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 21, 2009 12:42

Przypadkiem dotarłam do pewnego zarządcy i okazało się, że nieźle trafiłam, bo pan ma psa z azylu a jego szwagier przemycał z Ukrainy kota, który się przyplątał do niego na ulicy, więc od razu znaleźliśmy wspólny język :) W poniedziałek mam się umówić na oglądanie dwóch lokali, które mogłyby się nam nadać. Pan mnie przepytał czy nie daj Bóg nie jesteśmy teraz już na ulicy i kociuchy nam marzną. Te lokale to tak wymyślił na szybko, gdyby trzeba było wejść już tylko uprzedzał, że są tam wymagane nakłady ale będzie to miało pozytywny wpływ na cenę ich wynajęcia. Nad kolejnymi ma myśleć dalej. Te dwa są w dobrych miejscach jeżeli chodzi o dotarcie, bo Sobieskiego i Bożego Miłosierdzia (przecznica ze Smoleńsk) Dostałam też namiar od niego na pośrednika, dla którego ponoć nie ma lokalu niemożliwego do znalezienia, zaraz tam dzwonię

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 21, 2009 12:51

jak przemycał kota to swoj chlop jest
:-)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 21, 2009 13:03

BarbAnn pisze:jak przemycał kota to swoj chlop jest
:-)


przemycał co prawda szwagier ale te pan zarządca był tak z tego powodu szczęśliwy jakby sam wiózł tego kota. Kot był przemycany w futerale ale nie wiem na co :roll: :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 21, 2009 13:11

Tweety, ja niestety muszę odwołać deklarację wizyty na Wielopolu w piątek rano. Muszę jechać z Pumcią na Sanocką i się czasowo i logistycznie nie wyrobię. Mogę być w sobotę rano.
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 21, 2009 13:15

jak wyglada stan zwirku i karmy na wielopolu??
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 21, 2009 13:18

anna09 pisze:Tweety, ja niestety muszę odwołać deklarację wizyty na Wielopolu w piątek rano. Muszę jechać z Pumcią na Sanocką i się czasowo i logistycznie nie wyrobię. Mogę być w sobotę rano.


ok, mam nadzieję, że ktoś Cię zastąpi

BarbAnn, mój TŻ właśnie pojechał zrobić zaopatrzenie na dłuższą chwilę

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 21, 2009 17:14

Wczoraj byłem u weta
pięć z sześciu tymczasów jest chorych
Burunia przedłużuny antybiotyk o trzy dni
jeszcze coś w płuckach charczy
mam nadzieje że zamkniemy serie na dziewięciu
zastrzykach .
Katarek dopadł Pesteczke i potworny świerzb
jeszcze takiego nie widziałem bardzo ale to bardzo
dorodne pajączki sobie wyhodowała w uszach
za tydzień jeszcze raz lekarstwo na nie
wczoraj wykupkała również pięknego tasiemca
żona stwierdziła że miał około 15 cm.
Tygrysek katarek i coś na oskrzelach siedzi
kituś smarka i kasła u niego też piękny świerzbowiec
Tinka katarek ją dopadł zastrzyki osłonowe i kropelki
Tobi katarek oczka się ślimaczą i kichanko ja się patrzy
właściwie jak zaczynają kichać to nie zabardzo wiadomo z której
strony się osłaniać bo i tak któryś kot mnie opluje
To jest to co zostało wyjete z uszka Pesteczki
Obrazek
zdjęcie nie wyraźne robione telefonem ale było
widać gołym okiem jak grudka sie rusza
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Śro sty 21, 2009 17:26

markopolo00 pisze:Wczoraj byłem u weta
pięć z sześciu tymczasów jest chorych
Burunia przedłużuny antybiotyk o trzy dni
jeszcze coś w płuckach charczy
mam nadzieje że zamkniemy serie na dziewięciu
zastrzykach .
Katarek dopadł Pesteczke i potworny świerzb
jeszcze takiego nie widziałem bardzo ale to bardzo
dorodne pajączki sobie wyhodowała w uszach
za tydzień jeszcze raz lekarstwo na nie
wczoraj wykupkała również pięknego tasiemca
żona stwierdziła że miał około 15 cm.
Tygrysek katarek i coś na oskrzelach siedzi
kituś smarka i kasła u niego też piękny świerzbowiec
Tinka katarek ją dopadł zastrzyki osłonowe i kropelki
Tobi katarek oczka się ślimaczą i kichanko ja się patrzy
właściwie jak zaczynają kichać to nie zabardzo wiadomo z której
strony się osłaniać bo i tak któryś kot mnie opluje
To jest to co zostało wyjete z uszka Pisteczki
Obrazek
zdjęcie nie wyraźne robione telefonem ale było
widać gołym okiem jak grudka sie rusza


przecież to jest kotek z małymi uszkami a nie słoń 8O 8O 8O

Marku dałoby się odrobaczyć to coś czarniutkie na Wielopolu? bo ja się boję, że tam też robale w nim grasują. A z uszami to trzeba będzie podjechać do weta, bo pewnie nie jest lepiej niż u Pestki :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 21, 2009 17:31

Też w to nie mogłem uwierzyć
dlatego zrobiłem zdjęcie
nawet u dużych kotów takiej kopalni nie widziałem
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Śro sty 21, 2009 17:35

Sylwester rusza w podróż prawdopodobnie w sobotę ok 7 rano więc w Poznaniu będzie po południu, około 15-stej i będzie do odebrania na dworcu przez ok. pół godziny, bo potem Lotka ma kolejny pociąg
Ostatnio edytowano Śro sty 21, 2009 17:44 przez Tweety, łącznie edytowano 1 raz

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 21, 2009 17:38

Masz jeszcze jakieś koty do odrobaczania
Ja bym woził dużą dawkę bo wystarcza na dwa duże
lub trzy małe a cenę mam taką samą
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Maniek19, puszatek i 1360 gości