TYMCZASY U JOPOP III

[m&s]

...jak to się mówi: "nie wywołuj wilka z lasu...." ( a w tym przypadku grzyba)

[Aleba]

Olu, to pięknie miałaś..

No pewnie
Ale dzięki temu doświadczeniu, jak u Prażanek objawił się trądzik, a u Hanki z miotu Bródnowskiej Bandy Bis gronkowiec na uszach - umiałam się cieszyć, że to nie grzyb

[Kaprys2004]

Prawie jak Polyanna z powieści dla nastolatek (taka literacka wersja "keep smiling")

Ona z przetrąconym kręgosłupem, leżąca w łóżku cieszyła się, że z dachu leci woda tylko w jednym miejscu, do wiadra Bo zawsze mogłoby być gorzej

[jopop]

Przydałby się mi jakiś transport dla mnie i Łapka Bielany-Ursynów-Bielany, w godzinach urzędowania Maćka. Ten głupi kot jest już prawie łysy, jakoś mam opory przed ciągnięciem go metrem...

ktoś się kiedyś wybiera?

[Julka_]

moge pomoc tylko w weekend

[iskra]

Ja niestety nadal nie mam czym Kciuki za Lapka !



W zamian mam zagadke, kto zgadnie kto zacz:

[jopop]

sądząc po rozmiarach Siejka, zgadłam, czy Szprot zmalał?

[iskra]

To mi sie zagadka nie udala ! Zgadlas, ale przyznaj sie ze poznalas po gaciach

U Siejki - imie zostalo poniewaz na nie reaguje, mala jest pieszczocha, na raczkach juz troche siedzi, na kolanka jeszcze sie nie przekonala ale jej Duzi maja potrzebna cierpliwosc, jest zarlok. Ogolem wszystko w porzadku

[Kaprys2004]

U Siejki - imie zostalo poniewaz na nie reaguje, mala jest pieszczocha, na raczkach juz troche siedzi, na kolanka jeszcze sie nie przekonala ale jej Duzi maja potrzebna cierpliwosc, jest zarlok. Ogolem wszystko w porzadku

Oj, coś przepuściłam, albo nie wlazłam na konieczny wątek: to Siejka jest już u "ludzi"???

Cudna kicia..




Oj, czytam niedokładnie

[Kaprys2004]

Przydałby się mi jakiś transport dla mnie i Łapka Bielany-Ursynów-Bielany, w godzinach urzędowania Maćka. Ten głupi kot jest już prawie łysy, jakoś mam opory przed ciągnięciem go metrem...

ktoś się kiedyś wybiera?

Wybierać się nie wybierałam..

Może dobrze byłoby wybrać się z małymi Kluskami na przegląd i szczepienie Kopytka, ale to oznacza w tygodniu logistyczną łamigłówkę i brak pewności że się zdąży (albo raczej pewność, że się nie zdąży)..

Jeżeli nikt nie będzie się wybierał, to spróbuję się wybrać (wiedząc wcześniej, bo nie przyjeżdżam samochodem do pracy), choć przy mojej pracy umawianie się jest zawsze ryzykiem..

[jopop]

to tak:

Szukam kierowcy na:
łapankę w Łomiankach (czw. lub pt. RANO - max 14 koniec, bo idę do pracy, możnaby to połączyć z diagnozowaniem Łapka)
łapankę na Pradze (albo te same terminy albo późny wieczór czw. lub pt lub weekend)

i DT dla miotu kociąt.

[Kaprys2004]

Asia wróciła..

[Baschia]

Witam, już jakiś czas temu dzięki Wam do mojego domu trafiła Jinx, a właściwie jedna z Ząbiaczków znalezionych na Powązkach. Chyba jej u nas dobrze, czarnula błyszczy i skacze po meblach, a szybka jest jak iskierka.
Jednak ostatnio straciła przybranego braciszka - syberyjczyka Gato (opisalam zdarzenie w wątku "tragedia z choinką w tle").
Bardzo futrzaka kochaliśmy, a Jinx teraz chodzi po pokojach i go szuka, woła, aż się serce kraje. Chciałabym prosić o pomoc. Chcielibyśmy wziąć jakiegoś malucha, który ukoiłby chociaż trochę nasz ból i stal się nowym braciszkiem dla naszej czarnulki. Wiemy, że nic nie zastąpi naszego Gatosa i nie chcemy tego, będzie zawsze na pierwszym miejscu w naszych sercach, ale chcielibyśmy, żeby Jinx miała towarzystwo.
W związku z tym, ze Gato był syberyjczykiem (najmniejszy z miotu, trochę "wybrakowany" rasowo, ale przez to zapadl nam w serce od piwerwszej chwili), chcielibyśmy podobnego malucha. Nie musi być czystej rasy, czasem trafiają się mieszanki albo właśnie takie "Gremlinki", które nie są takie futrzaste jak rodzeństwo i przez to nie takie pożądane... Możemy również zapłacić. Chcielibyśmy jednak równocześnie pomóc, dlatego niekoniecznie planujemy kupno u chodowcy.

[orchidka]

Olu, to pięknie miałaś..
Kasiu, wiele Cię ominęło w zeszłym roku

To fakt! Wiele Cię Kasiu ominęło rok temu...
WSPOMNIENIA GRZYBA... BEZCENNE

Z Jopop stwierdziłyśmy, że sama sobie wywołałam grzyba swoim strachem.. Nie miałam, dopóki się go nie bałam


Przyjdzie przywyknąć, jak mawiał Pawlak
U czarnego malucha-domownika znalazłam dzisiaj nową plamkę na łapce, ale już tylko z westchnieniem ją posmarowałam, włosy dęba mi nie stanęły...
Od razu lepiej

Aga, myślę, że ta grupa wsparcia, to świetny pomyśł!!

No, to kto się zapisuje?

[anulka111]

rety Jopop kjeste snie do pobicia a moj pw otrzymalas????????????