Moje koty i ja, Uszatek bardzo chory :-(((((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 23, 2009 18:00

Dzisiaj dostałam pocztą książeczkę Basi. Okazuje się, że Basia miała robione testy na FeLV i FIV i pierwszy wyszedł negatywny a drugi pozytywny.
To znaczy, że Basia miała FIV.
Rozmawiałam dzisiaj z wetem na temat robienia testów moich pozostałych kotów i dowiedziałam się, że zrobienie tych testów o ok. 60-70 złotych od jednego kota, w sumie więc musiałabym wydać na raz ok 300-350 złotych.
Dużo, poza tym miałoby to sens, gdyby każdy następny przychodzący do mnie tymczas miał robiony taki test.
Sama nie wiem, co robić, czy robienie tych testów ma sens.
Może mnie ktoś wspomóc dobrą radą, ktoś bardziej doświadczony, proszę
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon mar 23, 2009 22:16

Marysiu-nie chce radzić, bo za mało sie znam.
Podniosę , moze ktos mądrzejszy pomoze

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon mar 23, 2009 22:40

Przykro mi z powodu Basi.
Testy chyba jakoś drogo Ci weterynarz policzył, chyba, że ceny tak bardzo wzrosły.
Jaki koty miały kontakt z Basią?
Może warto je przetestować, co do tymczasów, to sprawdzam z reguły, przynajmniej te schroniskowe, pod względem białaczki przynajmniej.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Wto mar 24, 2009 0:10

Ja bym zrobiła testy. Dopóki nie będziesz wiedziała, w jakim stanie są Twoje koty, zawsze będzie niepewność, czy któryś zdrowy się właśnie nie zaraża. No i co z wydawaniem do domów stałych? Do innych kotów zdrowych? Narażanie rezydentów? I chyba koniec z przyjmowaniem nowych tymczasów?

Wysłałam parę groszy.

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 24, 2009 12:27

Be pisze:Ja bym zrobiła testy. Dopóki nie będziesz wiedziała, w jakim stanie są Twoje koty, zawsze będzie niepewność, czy któryś zdrowy się właśnie nie zaraża. No i co z wydawaniem do domów stałych? Do innych kotów zdrowych? Narażanie rezydentów? I chyba koniec z przyjmowaniem nowych tymczasów?

Wysłałam parę groszy.

Be, bardzo ale to bardzo Ci dziękuję za tak hojne wsparcie, dzięki temu zdecydowałam się zrobić testy kotom stałym i tymczasom.
Będę je stopniowo zanosić i testować, może wet mi zastosuje jakąś zniżkę za to hurtowe testowanie.
Jak już będę wiedziała, jakie będą wyniki (pozytywne mam nadzieję) to wtedy będę mogła wziąć następnego tymczasa (po zrobieniu u niego testu oczywiście, bo inaczej to nie ma sensu).
No bo to spora kasa a skoro będę wiedziała, że koty w domu są zdrowe to przychodzący tymczas też musi być sprawdzony (przed przyjściem).
Przykro mi ale tak będzie bezpiecznie dla kotów.
Nie mogę "iść na żywioł" jak do tej pory, niestety, człowiek uczy się na błędach (szkoda, że swoich)...
Na koniec dodam, że za zaistniałą sytuację nie winię ani biednej Basieńki ani nikogo innego.
Basieńce jestem wdzięczna za te chwile, które mogłam z nią spędzić, to była przekochana koteczka, tym bardziej mnie boli, że los nie pozwolił jej na długie, szczęśliwe życie
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto mar 24, 2009 20:17

Ja mam jednak nadzieje, że testy będą negatywne. Trzymam kciuki za pomyślne testowanie, jeśli masz możliwość, sprawdź, czy nie da się taniej tych testów zrobić, chyba, że to fiv plus felv..
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw mar 26, 2009 7:18

Wczoraj zabrałam na testy do weta moje tymczasy: Brzózkę i Stefanka.
Wyniki:
1) Brzózka FelV (-), FIV (-)
2) Stefan FeLV (-), FIV (-)
Zapłaciłam 105,00 (wet dał mi zniżkę).
Dzisiaj postaram się jakoś zapakować moje trzy koty: Agatkę, Myszkę i Michała.
Przydałyby się kciuki, żeby i ich testy wyszły negatywne.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw mar 26, 2009 7:20

Marysiu-podaj mi na pw nr konta, gdzies posiałam, a chciałabym choc na Brzózke ci przelac od nas pieniążki

ciesze sie ,ze oba ujemne, mysle,ze reszta też :wink:
kciuki trzymam

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw mar 26, 2009 7:20

Wczoraj dostałam wiadomość z domku Puszka, cyt.:
"Serdeczne pozdrowienia od Puszka i całej rodziny. Kocina ma się świetnie, ku zadowoleniu wszystkich"
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw mar 26, 2009 7:24

Mała1 pisze:Marysiu-podaj mi na pw nr konta, gdzies posiałam, a chciałabym choc na Brzózke ci przelac od nas pieniążki

ciesze sie ,ze oba ujemne, mysle,ze reszta też :wink:
kciuki trzymam

Bardzo Ci dziękuję ale dostałam kaskę od naszego kociego aniołka Be.
Pieniążki trzymaj na test dla jakiegoś kotka, bo jeśli testy moich kotków też będą negatywnie to mogę się dokocić ale przedtem kotek musi mieć zrobione testy.
Przepraszam, że tak piszę ale teraz już będę się bać brać kotki tak na żywioł
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw mar 26, 2009 10:43

oczywiscie :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw mar 26, 2009 17:30

Właśnie wróciłam od weta. Oto wyniki moich kotów:
1) Agatka FeLV (-), FIV (-)
2) Myszka FeLV (-), FIV (-)
3) Michał FeLV (+), FIV (-)
Michałowi powtórzyliśmy testy i niestety ale dalej FeLV (+)
Następny test może być dopiero po trzech miesiącach.
W każdym bądź razie wiem, że Michał ma wirusa białaczki.
Mam teraz pytanie: czy katowickie niekochane zabiorą do innego DT Brzózkę a może i Stefanka czy kotki mają zostać u mnie.
Zaraz wychodzę z forum żeby sobie popłakać ale musiałam Was o tym poinformować.
Na pewno koniec z nowymi tymczasami, nie wiem tylko, czy Stefan i Brzózka zostaną u mnie, czy ktoś weźmie je do siebie.
Na razie są zdrowe ale to się może zmienić w każdej chwili.
Czekam na decyzję a teraz kończę i idę się wypłakać...
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw mar 26, 2009 17:43

Mar9, przytulam i główka do góry. Białaczkę da się wyleczyć, zobaczysz powtórny test za 3 miesiące będzie ujemny.
Jak wet chce teraz prowadzić Michała, co będzie dostawał?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw mar 26, 2009 22:40

mar, bardzo mi przykro :(

rozmawialas z wetem co dalej ?
ja chyba przemyslałabym zaszczepienie kotów na białaczkę.

Test nie jest wyrokiem
Michał moze byc nosicielem i zyc z białaczką długie lata.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt mar 27, 2009 7:30

Marysiu, tak mi przykro ze to na Ciebie spada :(
Na pocieszenie Ci powiem ze koty wychodza z bialaczki, ze bedzie dobrze, wygracie to leczenie.

Mozna teraz leczyc koty interferonem ludzkim ktory nie jest drogi.
Trzymam za Was kciuki goraco!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1830 gości