Z ranką wszystko ok, ale Lunka niestety oprócz kicholenia czyli apsikowania zaczela wczoraj jeszcze kaslać jak stara.
Pan doktor ją osluchal i plucka ok ale znowu ma bardziej świszczący oddech. UF chyba ją jednak wsadzę do tej zamrażarki za karę.
Wet boi się że to może być nawrót kk. Oj Marta się zmartwi.
Zmienil tylko czas dawania antybiotyku (sumamed) z 72 godz. na 48 godz. i obserwować.
Narazie nie jest może jeszcze źle bo Lunka ma apetyt ale troszkę malo pije.
Ale sikuli 2x i qpoli też raz dziennie.
Trzymajcie kciuki cobym nie musiala jej zamrażać.
Pozdrawiamy

