» Wto sty 20, 2009 18:52
Ja się boję o nią, bo i tak, bez kk, jest chora. Bardzo boję się, że ją to osłabi. Czy tak będzie, czy nie, dowiem się, niestety, w praktyce. Mogę za to winić tylko siebie. Ja nie jestem taka twarda, nie będę potrafiła patrzeć, jeśli Rima będzie chorować coraz bardziej.
Przeglądam forum, reklamuję Anielkę, bez rezultatu. Wszyscy, jak dotąd, chcą małe i śliczne kotki. Aniela musi widocznie jeszcze poczekac na swojego amatora.
Ostatnio edytowano Śro sty 21, 2009 8:28 przez
kasia mierzejewska, łącznie edytowano 1 raz