OPO*Broniu w Legnicy a Bronia i Baton w Warszawie SZCZĘŚLIWI

[kciuk]

Da radę chłopina
Czuje się tam bezpiecznie i jak poczuje sie pewniej, zacznie zwiedzac dom

[piotr568]

Czyli z tej szóstki z grudnia ub.roku wszystkie już znalazły swoje domki. Nie wiadomo tylko co z Buźką Miejmy nadzieję że żyje i jakoś sobie ułożyła życie.

[violavi]

Zdjęcia Batonika super, siedząc za tą szafą wcale nie wygląda na zestresowanego A ten brzusio, kochany, tłuściutki, podobnie wygląda mój Kubuś ,też krówkowy jest i grubiutki (tzn.Kubusia, bo to ona).

Bronia ,jak widzę ma wspaniały domek i jest szczęśliwa

Tylko Buzieńka ,nasza kochana, przepadła gdzieś

[Ania_T]

Na szczescie Baron znalazl nwą kryjówkę w szafie, w przedpokoju, tam mu na pewno wygodniej.
Ale nadal nie je i nie pije. Probuje mu zakraplac wode taką gruszka, ale chlopina wyraznie nie jest zadowolony. Wolowinki nie chcial, wsadzilam mu kawaleczek do pyszczka, to wyplul. Co robic? Moze on potrzebuje jeszcze troche czasu by zaczac jesc...

[violavi]

Kryjówka superowa i jaka wygodna
Może on coś jednak je jak Ty nie widzisz? Liczyłaś kawałeczki? Bo suche to chyba nie będziesz liczyć...
Spróbuj jeszcze z tym tuńczykiem...

[-Buffy-]

Aniu - porozstawiaj miseczki z wodą, jak najbliżej Batona i tam, gdzie wcześniej znajdował sobie miejsca.
Baton wędrując po domku, na pewno je znajdzie.

Co do jedzenia - to naprawdę nie wiem co poradzić.


Jeśli chodzi o qpke, to nawet do 5 dni może jej nie zrobić.
Później, to już bym się martwiła.

[aniaposz]

Spróbuj jeszcze z tym tuńczykiem...

[kciuk]

Nie denerwuj sie. Jak zgłodnieje to zje

[Ania_T]

Mysle, ze Baton czuje sie juz bezpieczniej, najwazniejsze ze lezy w legowisku w szafie, teraz go przykrylam recznikiem i tak sobie lezy. Jak go drapie po brzuszku rozwala sie na pleckach, rozciaga, ale potem przypomina sobie, ze przeciez jest kotem niesmialym i szybko wraca do pozycji skulonej w klebek.

Wode i jedzenie ma w szafie. Pokazuje mu, podtykam pod nos, ale nie chce. Zaraz pedze po tunczyka. Woda zwilzam mu pyszczek, ale tez nie jest zainteresowany, odwraca lepek.

Pokazalam mu dzis kuwetke, ale jak go wyjmuje z jego domku widac ze jedyne co chce zrobic to uciekac.

Moja mama mowi, ze ich 1szy kot przez 3 dni nic nie jadl siedzial w wersalce, wiec moze i z tym tak bedzie. jak nie to chyba jutro zaczne go podkarmiac jak ostatnio wkladajac kawaleczki do pyszczka.

[aniaposz]

Stresik ma chłopaczyna i tyle. Tuńczyka może na noc zostawić, takiego pachnącego i kuszącego, może facet wylezie jak będzie cisza w domu i się skusi na rybsko.

[kciuk]

Bronia nie chciala i nie chce tuńczyka

[aniaposz]

Bronia nie chciala i nie chce tuńczyka

Bywa i tak widocznie. Albo na przykład tak, że kot porzuca mięcho i z wielkim piskiem biegnie do pomidora. Vide - mój Ramzes.

[piotr568]

Bywa i tak widocznie. Albo na przykład tak, że kot porzuca mięcho i z wielkim piskiem biegnie do pomidora. Vide - mój Ramzes.

Mój Colin wczoraj zlizał mi ketchup z kanapki

[aniaposz]

Bywa i tak widocznie. Albo na przykład tak, że kot porzuca mięcho i z wielkim piskiem biegnie do pomidora. Vide - mój Ramzes.

Mój Colin wczoraj zlizał mi ketchup z kanapki

Wygrał w tej konkurencji.

I jak apetyty Batona dziś? Tuńczyk zjedzony czy też wzgardzony?

[violavi]

Bywa i tak widocznie. Albo na przykład tak, że kot porzuca mięcho i z wielkim piskiem biegnie do pomidora. Vide - mój Ramzes.

Mój Colin wczoraj zlizał mi ketchup z kanapki

Ketchup to nic!
Mój Kubuś lubi czekoladę, najchętniej białą i wafelki.
A Benio drożdzówki!