We wtorek odebrałam wyniki morfologii Szyszki, Kizi i Kreski a dziś Malagi.
Najlepsze wyniki, wszystko w normie ma Kreseczka, zaraz za nią plasuje się Malaga - do jej wyników nie można się przyczepić

Kizia ma takie wyniki, że wetka obstawia robale - będziemy się odrobaczać ale poza tym jest wszystko dobrze. Szyszka też jest w porządku.

Kamień spadł mi z serca, że starsze rezydentki czuja sie dobrze i nic im nie dolega.
Absolutnie zaskoczyły mnie prawie idealne wyniki Malagi
Tylko Kropka źle się czuje. Myślałam, że to przeziębienie ale specjalistka wykryła dolegliwości kręgosłupa. Stąd może wściekłość kici jak łapałam ją za kark i usiłowałam podać lek do pyszczka. Jeździmy co drugi dzień na zastrzyki bo nie mam ochoty być bardziej podrapana i pogryziona. Przy okazji zapisałam Kropkę razem z MałąBurą na 28 stycznia na remont pyszczków. Przedtem musimy Kropeczce zrobić badanie krwi.