Mam nadzieję, ze te domki z ogłoszenia są w miarę dobre, sprawdzasz je jakoś?
Bo ja po tym co ostatnio się dzieje ze schroniskowymi kotami (oddawane są z powrotem lub uciekają z nowych domów lub są wyrzucane i nie znajdują się ), bałabym się komukolwiek oddać kota.
Domki sprawdzam jest wizyta przed i po często dzwonie i pisze duzo rozmawiam aby sie dobrze upewnic i w miare poznac ludzi jesli domek jest daleko prosze kogos by sprawdził ,i co wazne zawsze staram sie osobiscie oddac kota [znaczy odwiesc] aby zobaczyc rakcje domowników i kota .Zawsze sie staram tez miec kontakt z domkami gdzie oddałam zwierzaka
Dzis po cięzkich próbach udało nam sie złapac dwa maluchy cięzko było ale udało sie chociaz dwa .zostało jeszcze 4 maluchy i mama na sterylke kotki maja na oko około 3 miesiące są bardzo wystraszone i całe czarne ,maja biegunke mam nadzieje ze ze stresu .
Przydało by sie jakies wsparcie i pomoc np. zwirek karma itp.
maluchy siedzą w klatce jeszcze wystraszone ale juz troszke mniej ,jedzą i pija kozystaja z kuwety ,odrobaczyłam je były strasznie zarobaczone ,odrazu mysle o tych co tam zostały ile muszą miec w sobie robali a my nic nie mozemy zrobic
no nie zabardzo była tam zemną dziewczyna z brzegu ale nie udało by sie jej zlapac kotów -mi samej pewnie tez jak by nie mój chłopak który wytrwale walczy o złapanie chociaz jednego kociaka bez niego nie miała bym szans musze mu załatwic jakis order czy cos