Drogie cioteczki. Sprawa wygląda tak, jest miejsce i są chęci...jeżli chodzi natomiast o finanse to jest problem bo ich nie ma, dlatego tymczas wyjdzie tylko wtedy gdy kicia będzei miała zaplecze finansowe...Ja wiem ze to brzmi okrutnie ale takie są warunki...
Osoba która weźmie kicie (dokładniej moja mama) jest w stanie się nia zaopiekować bo narazie i tak siedzi w domku i pewnie jeszcze dluzszy czas zostanie, ale finanse na kicie będą potrzebne na 100 procent...tylko tak mozemy pomóc...
Jeżli przez te kasowe trudności przebrniemy to potrzebuję wiadomości: czy kicia zdrowa? jakie chorubska przeszla? jakie leki? sterylizowana? Jaką karmę je? co poza ta karmą może jeść? no nie wymieniając wszystkiego to hm...wszystko co dotyczy koteczki.
Domek tymczasowy będzie mogł być tymczasowym dopóki kicia będzie zabezpieczona finansowo...nie miejcie mi tego za zle...
Miłości i opieki na pewno jej nie zabraknie, towarzystwa też nie...dwie rezydentki na pewną się nią zajmą...
Co ciocie na to?