Długa droga do Domu...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 19, 2009 23:29

Jak w kwietniu byłam w Krakowie po odbiór Czarnusi i Macho z Orzechowców. Miałam pokusę żeby do Ciebie zajrzeć ale w końcu zabrakło czasu. Może następnym razem :D
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Wto sty 20, 2009 0:56

Jak dobrze, że jesteście z powrotem, Maju!!
Pozdrawiamy serdecznie :D
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto sty 20, 2009 8:08

Oluś, jak tylko będzie okazja to musisz nas odwiedzić. Nie poznasz Piastki :) Charakterna dama. Wredna, złośliwa, zołzowata ale kochana :1luvu:

czarna_agis, my również pozdrawiamy :D
Żadne niebo nie będzie Niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.
Obrazek

M@ja

 
Posty: 669
Od: Pon lis 27, 2006 13:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 20, 2009 8:50

To opowiem Wam jak to wszystko teraz wygląda.

Pliśka maltretuje nas swoimi wielgaśnymi pazurami. Tak, tak, patrzy głęboko w oczy, włącza wibrator i ugniata nas z takim uczuciem, że nawet przyzwoicie przyciętymi pazurami drapie niemiłosiernie. I nie można poprzestać na ugniataniu przednimi łapami, koniecznie trzeba robić to pełnym zestawem :lol:

Psocia jest najsłodsza. Trochę wydoroślała, nieco zmieniła światopogląd i ubóstwia moją córkę. Natalka może ją ściskać, tulić, nosić jak lalkę, a kicia mordulinkę wykrzywia w uśmiechu i mruczy. Psocia mruczy szeptem :lol: Może ze trzy razy słyszałam jak mruczy, a tak to można poznać jedynie po wibrującym gardełku, kiedy trzymać tam palec. Zawsze twierdziłam, że to szczególny kot 8)

Totek nareszcie został królem, albo przynajmniej tak mu się wydaje. Co moment musi udowadniać, że to on rządzi, choć i tak nikt go nie słucha. Właściwie, to nie wiem komu to udowadnia - chyba sobie, bo dziewczyny z odpowiednią miną zdają się mu mówić: tak, jesteś królem i bądź sobie nim. Nas to nie interesuje. Można by pomyśleć, że chodzi o Kacpra, ale ten nie rości sobie żadnych praw do korony. Kocha Totunia nad wszystko. Słucha go w każdej sprawie. Robią sobie psikusy i bawią się w chowanego. Czasem Totek chwyta za kark Kacpra, aby ten się nie zapędzał, bo do króla to z szacunkiem trzeba. A co na to Kacper? Czeka aż Totuś puści i z wielkim krzykiem łapie Bielucha za kark, zupełnie jakby mówił - i po co mi tak robisz? Ja też umiem, o popatrz :lol:
Kocury kochają się przeogromnie :)

Kacper wcale nie dorósł. To ciągle dzieciak w ciele dorosłego kocurka. Psotnik i urwipołeć jakich mało. Ale we wszystkich psotach towarzyszy mu nieodparty urok. Nie wiem skąd w nim tyle kokieterii :lol: A jak potrafi się przytulać i nastawiać do całowania! Nie pozwala mi nigdy garnków umyć tylko wskakuje na zlew i czółko nastawia. Mruczy przy tym przeogromnie i kręci kółeczka. Takiego pieszczocha to ze świecą szukać. Nieraz przechodzę a on delikatnie mnie łapką zaczepia, żeby go przytulić, pocałować i pogłaskać. Jeśli bym tego nie zrobiła, to polezie za mną, a raczej wpadnie pod moje nogi, żebym wreszcie zwróciła na niego uwagę. Nic to, że mogę sobie zęby wybić. Nic to, że mogłabym Kacperka stratować. Miłość musi być i kropka :lol:

Piastka natomiast nie lubi kotów. Tak już pozostanie i nic nie poradzimy. Ma swoje ścieżki w domu i miejsca do spania. Ma swoje miejsce na blacie gdzie raczy zjadać swoje porcje karmy i gdzie blisko do miejsca, w którym kroję mięso. Taaaaak, nie ma jak surowe mięsko. A spróbowałabym nie dać Czarnej Lady! Zazwyczaj milcząca, gada wtedy i gada, i naprasza się, i złorzeczy, i prosi, i znów przeklina by za moment śpiewać miłosne arie... Nie do mnie tylko do mięska oczywiście 8O

Jak widzicie nic się u nas nie zmienia. Koty nieodmiennie harcują a o upływie czasu informuje nas tylko zmiana pory roku.
Żadne niebo nie będzie Niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.
Obrazek

M@ja

 
Posty: 669
Od: Pon lis 27, 2006 13:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 20, 2009 10:52

Mrrrrrrruuuuuudobry :)
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 20, 2009 11:11

M@ju, miło poczytać, że u Was koci porządek jak trzeba. :D Jak będę następnym razem jechała do Krakowa to na pewno się odezwę.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Czw sty 22, 2009 11:57

8O

Maju czy ja śnię?
Wróciliście huraaaa :dance:
Pisz Kochana

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Czw kwi 09, 2009 20:27

Witajcie kochani zakoceni. Mam dziś smutną wiadomość. Otóż w moim domu pojawiło się dziś małe, chude futerko. Mój syn nie wiem czemu pomyślał, że to nasz Kacperek jakimś cudem uciekł z domu i przyniósł na rękach cudnego czarnego kotka. Kocio domowy, oswojony choć w lekkim szoku. Obiegłam osiedle w poszukiwaniu ogłoszeń i wszystkich znajomych kociarzy i karmicieli. Niestety nikt nie słyszał o zagubieniu kota. Jutro idziemy do weta, ale na moje oko to około półroczny kocurek. Uszka czyste, oczka też. Kichnął raz ale na razie się tym nie przejmuję. Nie boi się reszty stada... Może ktoś przygarnie kocurka?
Żadne niebo nie będzie Niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.
Obrazek

M@ja

 
Posty: 669
Od: Pon lis 27, 2006 13:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 10, 2009 8:27

Cudnie wychowałaś syna, skoro przyniósł Biedulka do domu :) Kciuki mocne za maluszka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 10, 2009 8:40

M@ju, witaj :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt kwi 10, 2009 9:17

M@ja pisze:Witajcie kochani zakoceni. Mam dziś smutną wiadomość. Otóż w moim domu pojawiło się dziś małe, chude futerko. Mój syn nie wiem czemu pomyślał, że to nasz Kacperek jakimś cudem uciekł z domu i przyniósł na rękach cudnego czarnego kotka. Kocio domowy, oswojony choć w lekkim szoku. Obiegłam osiedle w poszukiwaniu ogłoszeń i wszystkich znajomych kociarzy i karmicieli. Niestety nikt nie słyszał o zagubieniu kota. Jutro idziemy do weta, ale na moje oko to około półroczny kocurek. Uszka czyste, oczka też. Kichnął raz ale na razie się tym nie przejmuję. Nie boi się reszty stada... Może ktoś przygarnie kocurka?


M@ju, dobrze, że znów z nami tu jesteś. :D
Wiesz, Twoja wiadomość wcale nie jest smutna, to bardzo optymistycznie nastraja, że ratujecie kiciowi zycie. Na pewno znajdziecie mu dobry dom.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt kwi 10, 2009 19:09

Kicia ma 4 - 5 miesięcy, ma pchły i jest przeziębiona. Waży równo 2 kg ale zjadła sporo chrupeczek i pół saszetki dla juniorka. Dostałyśmy na święta antybiotyk i czeka mnie znów robienie zastrzyków :cry:

MaryLux, syna mam cudownego. Mała Zuzia jest teraz jego pupilką :D

No i oczywiście witam wszystkie "dziewczynki".
Agneska, ja zawsze jestem gdzieś w tle.

Femka :D
Ostatnio edytowano Pt kwi 10, 2009 19:14 przez M@ja, łącznie edytowano 2 razy
Żadne niebo nie będzie Niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.
Obrazek

M@ja

 
Posty: 669
Od: Pon lis 27, 2006 13:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 10, 2009 19:12

M@ja pisze:Kicia ma 4 - 5 miesięcy, ma pchły i jest przeziębiona. Waży równo 2 kg ale zjadła sporo chrupeczek i pół saszetki dla juniorka. Dostałyśmy na święta antybiotyk i czeka mnie znów robienie zastrzyków :cry:

MaryLux, syna mam cudownego. Mała Zuzia jest teraz jego pupilką :D

Na pewno sobie poradzicie :) :ok:
Syn jest cudowny, bo tak go Mama wychowała :wink:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 10, 2009 19:46

MaryLux :oops: przecież każda matka chce dobrze wychować dzieci...

Jak pożyczę aparat a Zuzia się trochę oswoi z nową sytuacją to podrzucę trochę fotek chudzinki.
Żadne niebo nie będzie Niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.
Obrazek

M@ja

 
Posty: 669
Od: Pon lis 27, 2006 13:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 14, 2009 6:55 Re: Długa droga do Domu...

ja sie tylko zamelduję do M@ji :)

silesius

 
Posty: 595
Od: Pon sty 12, 2009 20:16
Lokalizacja: Kicidomek

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 156 gości