Bedzie napewno dobrze, szkoda mi tylko ze tak musialam ja zostawic w tej klatce, i sobie pojsc, a przeciez wet nie bedzie siedzial obok niej i jej glaskal jak bedzie plakala.
Zdaje sobie sprawe, ze jestem przeschizowana na tym punkcie, ale to juz tak jest
Niusy z domu: Apla placze za siostra, wiec ogolna rozpacz, wszystkie placzemy jakby nie wiadomo co sie dzialo
Na szczescie juz niedlugo ja odbieram..
