Zadzwoniłam wczoraj do tej kobiety co pisała o Misia, umówiłam się z nią na jutro, że przyjadę do niej z kotem, pokazać go, porozmawiać. Generalnie pani do kwiatu polskiej inteligencji nie należy  
 Dzisiaj dostałam od niej taka oto wiadomość :
    * 
gabusiaaa11342@wp.pl    * Data: piątek, 10 czerwiec (2 godz. temu)
witam,ja juz wzielam kotka,przepraszam
. 
i kamień spadł mi z serca  
 Wczoraj dzwoniła o Misia jakaś dziewczyna z Rybnika, zapytała czy daje koty osobom niepełnoletnim - odpowiedziałam że tak ale tylko za zgodą rodziców/po rozmowie z nimi. No to stwierdziła że się jeszcze zastanowi... 
 Misiu nadal szuka domu!
Zezia czuje się lepiej, wczoraj już coś zjadła mokrego, a dzisiaj spałaszowała 2 saszetki RC Convalescence plus zmienione suche (z Boscha na Provet Cat).
Śpi na poduszce na półce - jak zamieszczę zdjęcia to zobaczycie o co mi chodzi, ewentualnie na trocinach. Obydwa koty od kilku dni mieszkają luzem na zapleczu, grzecznie załatwiają się do kuwety i nie wchodzą sobie w drogę.
Rudi jutro wraca do domu 

 Szkoda go, ma niesamowity charakter.