O kocie, który próbował latać...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 06, 2006 19:34

Trzymam kciuki...MOCNO :ok: :ok: :ok:

Kattys

 
Posty: 7599
Od: Pon lut 07, 2005 16:11
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lip 06, 2006 21:22

I co??? Avisku, kciuki cały czas.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lip 06, 2006 22:44

Na razie nic nowego nie moge napisac. Czekamy.

-Magdalenka-

 
Posty: 135
Od: Wto cze 27, 2006 12:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 06, 2006 22:50

To nadal kciukami zaklinam los.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lip 07, 2006 12:19

Jak się czuje kotek ?
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 07, 2006 21:16

Magdalenko, napisz co u Aviska. Tak się niepokoję jak długo brak informacji.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lip 08, 2006 11:51

Magdalenko, proszę, odezwij się...

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lip 08, 2006 12:15

:?:
:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob lip 08, 2006 16:23

Przepraszam, ze trzymam Was w niepewności, ale mam ostatnio ograniczony dostęp do internetu.

Avis nie czuje sie najlepiej. Podejrzewali (odbylo sie konsylium lekarzy) jednak uszkodzenie narzadow, ale na szczescie wszystko z nimi w porzadku (niestety mial laparotomie diagnostyczna :().

W piatek Avis mial przetoczona krew. Zrobil sam kupke:) Czuje sie nie za dobrze- jest osowialy. Najgorsze, ze nie chce sam jesc. Dzisiaj wieczorem srpobuje nakarmic go Bieluchem.

Bylam tez wczoraj u dr Jagielskiego na konsultacjach. Nie ma zastrzezen do leczenia - trzeba czekac i modlic sie zeby zaczal normalnie jesc.

Myslcie pozytywnie i nieustajaco trzymajcie za niego kciuki.

-Magdalenka-

 
Posty: 135
Od: Wto cze 27, 2006 12:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 08, 2006 16:26

Dzięki, że napisałaś. Najgorsza taka niepewność.
Trzymam kciuki i posyłam mnóstwo dobrych myśli.
Avisku, trzymaj się.
Nie wiem, ale chyba można by go spróbować karmić strzykawką - convalescencem. To super pożywne saszetki dla chorusków. Bo on musi coś jeść.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lip 09, 2006 10:18

Trzymam kciuki, biedny Awisek :(
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie lip 09, 2006 10:42

Anka pisze:Dzięki, że napisałaś. Najgorsza taka niepewność.
Trzymam kciuki i posyłam mnóstwo dobrych myśli.
Avisku, trzymaj się.
Nie wiem, ale chyba można by go spróbować karmić strzykawką - convalescencem. To super pożywne saszetki dla chorusków. Bo on musi coś jeść.


Też sądzę, że convalescentem najlepiej- jest tak skondensowany, że małe ilości wystarczą. Zawiesinka albo takie paszteciki- też mozna rozcieńczyć troszkę wodą i podawać strzykawką. Wszystko dostaniesz w lecznicy.
Dobrze,że jest pod opieką zaufanych wetów. :ok: :ok: :ok:
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie lip 09, 2006 21:45

Avis czuje sie lepiej :) Od piątku wieczorem nie ma juz sondy, jest karmiony Convalescentem i innym, "zwykłym" jedzeniem. W sobotę pochłeptał Bielucha a dzisiaj zjadł przyniesione przeze mnie mięsko wołowe i kilka granulek suchego pokarmu :)))

-Magdalenka-

 
Posty: 135
Od: Wto cze 27, 2006 12:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 09, 2006 21:47

:ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Nie lip 09, 2006 21:50

Avisku, to za dalsze zdrowienie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: moniczka102, Talka i 79 gości