Schronisko w Jozefowie. Koty czekaja na dom, str.1

Kocie pogawędki

Post » Śro gru 28, 2005 12:48

podświadomość
a branie zwierząt do domu tymczasowego? Chorych zwierząt w ciężkim stanie. Dlaaczego trzeba za nie płacić, a i tak pada pytanie czemu tak mało??!! W ten sposób to nikt im nie będzi epomagał i zwierzęta umrą. Przecież mozna wydostawać kilka zwierząt w miesiącu. Niby mało, ale dal tych zwierząt to dużo. Płacą osoby biorące dla siebie zwierzę- ok. Ale jak ktos chce do domu tymczasowego? Sam płaci później za niekrótkie leczenie, za karmę...

I nie umniejszamy zasług tej pani, kocha zwierzęta i wiele dla nich robi. Ale jak widać tyle działalności ją przerosło, bo co tu dużo mówić- schronisko nie jest dobrze prowadzone. Zwirzęta mają dach nad głową i jedzenie. Ale nie ma sterylizacji, pozwala się na niekontrolowany rozród, a leczone są tylko pojedyncze przypadki. Wiem, że pieniądze ograniczają wiele rzeczy, ale sterylizacja w schronisku to powinien byc priorytet :!:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro gru 28, 2005 12:53

podswiadomosc pisze:...Jesli moge wam w czyms pomoc, to piszcie .
A cena zwierzat :
po sterylce pies, szczepiony 70-150 zl
kot - co laska

Wiem ,ze uwazacie ,ze ceny sa zbyt wysokie. Ja tak nie sadze.. bo jesli ktos chce brac zwierzaka , to musi sie liczyc z kosztami .Niestety tylko kiedy zaplaci , to jest wieksza szansa na to ,ze nie wyrzuci go na ulice ( w koncu zaplacil!)

Wszelkie obelgi , pretensje i zale prosze kierowac na pryw.


Nie ma obelg!
Zastanawia mnie cennik ten który masz... Skąd go masz? Przy ilu adopcjach byłaś?
Bo na wszystkie adopcje moje (a będzie ich ok 30) zawsze kwestią sporną jest kasa...
łącznie z tym, że za kota chorego brane są pieniądze "nie mniej niż 40 zł"

A za suki i psy po sterylce to 150 wzwyz i nie widziałam ani jednego ustępstwa...

A co do dobroci Pani dyrektor to nikt w nią nie wątpi
Ale czasem zamiast dokarmiać psy na ulicy, może warto by zainwestować w kilka bud? Albo zabrać tego psa do siebie do schroniska?

A odnośnie płacenia i wyrzucania zwierzaków, to osobny temat. Tu bardziej chodzi o to, że za pomoc schronisku nic się nie dostaje wzamian. A wystarczy czasem dobry gest czy przemyślenie sytuacji
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro gru 28, 2005 13:06

Mysza pisze:podświadomość
a branie zwierząt do domu tymczasowego? Chorych zwierząt w ciężkim stanie. Dlaaczego trzeba za nie płacić, a i tak pada pytanie czemu tak mało??!! W ten sposób to nikt im nie będzi epomagał i zwierzęta umrą. Przecież mozna wydostawać kilka zwierząt w miesiącu. Niby mało, ale dal tych zwierząt to dużo. Płacą osoby biorące dla siebie zwierzę- ok. Ale jak ktos chce do domu tymczasowego? Sam płaci później za niekrótkie leczenie, za karmę...

I nie umniejszamy zasług tej pani, kocha zwierzęta i wiele dla nich robi. Ale jak widać tyle działalności ją przerosło, bo co tu dużo mówić- schronisko nie jest dobrze prowadzone. Zwirzęta mają dach nad głową i jedzenie. Ale nie ma sterylizacji, pozwala się na niekontrolowany rozród, a leczone są tylko pojedyncze przypadki. Wiem, że pieniądze ograniczają wiele rzeczy, ale sterylizacja w schronisku to powinien byc priorytet :!:

Tu sie z toba zgadzam i zaraz po powrocie sie z nia skontaktuje i pogadam o zabieraniu zwierzat chorych bez oplat.

podswiadomosc

 
Posty: 892
Od: Pt lis 18, 2005 9:33
Lokalizacja: Legionowo

Post » Śro gru 28, 2005 13:08

Ja mysle ze nie powinni brac od Was pieniedzy jak zabieracie koty do domow tymczasowych.Bo przeciez to sa koty wymagajace leczenia i przeciez za darmo nikt ich Wam nie leczy.W zwiazku z tym mogli by pojsc na takie ustepstwo.Gdyby nie wasza pomoc to one by tam poprostu umarly.Zastanawialam sie co mozna z tym zrobic ale z tego co czytam wasze pomysly nie sa brane pod uwage i to jest caly bol.
Podswiadomosc-moze moglabys wplynac na dyrekcje zeby jednak poszla na jakies ustepstwo,bo faktycznie w pewnym momencie mozna stracic caly zapal jesli sie widzi ze dzialania nie przynosza rezultatow.
Trzymajcie sie dziewczyny,sciskam mocno.
:>
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Ank_a

 
Posty: 323
Od: Czw lut 10, 2005 15:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 28, 2005 13:09

Tajdzi , jak bedziesz sie tam wybierala , to daj mi znac.. pojedziemy razem . wiesz... razem bedzie latwiej cos zalatwic

podswiadomosc

 
Posty: 892
Od: Pt lis 18, 2005 9:33
Lokalizacja: Legionowo

Post » Śro gru 28, 2005 13:13

podswiadomosc pisze:Tajdzi , jak bedziesz sie tam wybierala , to daj mi znac.. pojedziemy razem . wiesz... razem bedzie latwiej cos zalatwic


Dobrze, choć niestety wątpię żeby negocjacje pomogły

Na razie jak masz możliwość, to wynegocjuj sterylizację kotki, która niedługo się okoci
i niewypuszczanie suk z cieczką na podwórze...
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro gru 28, 2005 13:13

Może zrobić listę osób biorących koty do tymczasowych domów?
Przecież niedużo tego będziez 5 osób, a jakby ktoś inny chciał to zawsze może się umówić z kimś z tej piątki.
Wisiałaby taka lista w biurze i zapisywano by jaki kot poszedł do tymczasowego domu. Wtedy nie byłoby problemu że jedna osoba bierze już 10tego kota.

Tylko, żeby nie stało się tak, lista ta stanie się czarną listą...
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro gru 28, 2005 13:16

przekaze. Mysle,ze to dobry pomysl.
Tajdzi , jutro zadzwonie do niej

podswiadomosc

 
Posty: 892
Od: Pt lis 18, 2005 9:33
Lokalizacja: Legionowo

Post » Śro gru 28, 2005 13:17

właśnie
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro gru 28, 2005 13:32

podswiadomosc :arrow: schronisko ma stronę. Strona wygląda biednie, nie ma na niej prawie zdjęć zwierzaków i w ogóle odnoszę wrażenie, że od dłuższego czasu nikt jej palcem nie tknął. Czy możesz sie od dyrektorki dowiedzieć, kto się nią opiekuje? Jest ktoś taki w ogóle?

Dobrze zrobiona strona z dużą ilością zdjęć może zachęcić potencjalnych szukających zwierzaka. Poza tym jest pierwszym krokiem do uruchomienia adopcji wirtualnych. Czy dyrektorka myślała o tym?

No i wydawanie za darmo chorych kotów wolontariuszkom to mus. Może być z listy, ale coś takiego musi zaistnieć... Nie tylko wtedy, kiedy akurat jest pani dyrektor i wyda zwierzaka, ale zawsze.
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 28, 2005 13:37

a czy w tym schronisku koty są tylko w jednym pomieszczeniu? tzn. kociaki w jednym, dorosłe w drugim? czy jest tam moze jeszcze jakies jedno pomieszczenie? nie mozna by oddzielić kotki od kocurów? żeby się dalej nie rozmnażały? (czyli zrobić 3 pomieszcznia: dla kotek, dla kocurów i dla kociaków)...

a to okno cały czas otwarte? no, chyba można by było je zamknąć, jeśli Pani Dyrektor jest taka dobra dla zwierzat? one chyba nie muszą tak marznąć? podświadomość, powiesz jej to?

pozdrawiam
Ostatnio edytowano Śro gru 28, 2005 13:38 przez *anika*, łącznie edytowano 1 raz
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 28, 2005 13:38

O oddzieleniu kocórów od kotek można tylko pomarzyć

Jakie okno?
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro gru 28, 2005 13:40

*anika*, tak dobrze to nie ma...

Kociaki są w jednym pomieszczeniu- baraczku i nie wychodzą

Dorosłe są na trzech wybiegach, na kazdym wybiegu jest domek- baraczek. Za mały by koty tylko w nim siedziały.
Choć chyba chyba dwa wybiegi z kotami + domek z kotami bez wybiegu + wybieg bez domku pusty

Koty mają wycięte dziury do wychodzenia.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro gru 28, 2005 13:40

tajdzi pisze:Jakie okno?

coś tu czytałam (chyba w tym wątku, lub w innym o sch. w Józefowie) że w pomieszczeniu z kociakami jest cały czas otwarte okno, więc kociaki marzną i chorują...
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 28, 2005 13:41

Mysza pisze:*anika*, tak dobrze to nie ma...

Kociaki są w jednym pomieszczeniu- baraczku i nie wychodzą

Dorosłe są na trzech wybiegach, na kazdym wybiegu jest domek- baraczek. Za mały by koty tylko w nim siedziały.
Choć chyba chyba dwa wybiegi z kotami + domek z kotami bez wybiegu + wybieg bez domku pusty

Koty mają wycięte dziury do wychodzenia.

hmm... aha... nie wiedziałam jak to wygląda...
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 233 gości