SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU KOCHANI :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 11, 2014 22:10 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

dorcia44 pisze:meg11,pytasz o koc którym przykryłam wersalkę? to koc który kupiłam z 11lat temu mojej mamie [']

Marcelibu pisze:Proszę mojemu Pluszowemu Pieskowi buzię umyć.
Ras-ras.
:mrgreen:

nic to nie da ,myje ,szoruje ,pucuje i morda ryża :?



piesek premiera ?
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Wto lis 11, 2014 22:12 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

:ryk:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto lis 11, 2014 22:19 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

dorcia44 pisze:a bieri :twisted: już mam ich po dziurki w nosie lub nawet po kokardę :wink: zwłaszcza nocą lub jak niweczą moją pracę
Obrazek

Phi . Lonia dziś zaczęła się wspinac na firankę . Jak to się skończyło , to się domyśl . :twisted:
Sąsiedzi w święto oglądali mojego chłopa jak firankę wieszał :twisted:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Wto lis 11, 2014 22:20 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

pozdrowienia dla Seweryna :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Śro lis 12, 2014 9:09 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Dzień dobry.
Nowy dzień ,a we mnie stare emocje :twisted: a kysz a kysz..

Trzoda obrobiona ,można by siąść i po lukać na miau :wink:

Diabły w skórze słodkiego rudego i niebieskiej laluni ,demolują chałupę ,domku przybywaj z odsieczą :201494

Kudłaty po wizycie u weta smuta okropnie czego nie rozumiem bo nie dostał nic oprócz (niestety) sterydu .

a ja wciąż pod wrażeniem tego co działo się wczoraj w wawie.

co dała ta demolka? ta agresja? :(
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 12, 2014 9:24 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Witaj Drciu! :D
Miło dzionka życzę ci i samych dobrych myśli.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 12, 2014 9:51 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

dziękuję i nawzajem :ok:

Ostatnio żyłam w okropnym napięciu i stresie :cry: i mimo że bardzo tęsknię za maleńką kotunią Burasią ,czuje jakiś spokój ,już czuje spokój ...nie wiem jak to określić .
Jest tęsknota ,są łzy ,ale mimo wszystko taki wewnętrzny spokój.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 12, 2014 10:06 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

dorcia44 pisze:dziękuję i nawzajem :ok:

Ostatnio żyłam w okropnym napięciu i stresie :cry: i mimo że bardzo tęsknię za maleńką kotunią Burasią ,czuje jakiś spokój ,już czuje spokój ...nie wiem jak to określić .
Jest tęsknota ,są łzy ,ale mimo wszystko taki wewnętrzny spokój.

Bo wiesz że ona też już ma wieczny spokój bez bólu , cierpienia, zimna czy głodu. Przeżyła piękne lata i to jest najważniejsze. :D
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 12, 2014 11:22 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

pewnie masz rację .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 12, 2014 11:30 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

dorcia44 pisze:Obrazek

I ten Kleszczyk-ninja :ryk: :1luvu: :1luvu:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Śro lis 12, 2014 13:47 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Kleszczu to upierdliwa żmija ,zawsze się martwiłam że One ją zgniotą ,.a tu proszę ,wygląda na zadowoloną :strach:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 12, 2014 14:40 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Ja się u Ciebie bałam ruszyć, bo ona taka ruchliwa jak owsik w tyłku :mrgreen: i cały czas wydawało mi się, że podleci gdzieś i ją zgniotę :oops:
Albo jak mi kazałaś pilnować żeby nie skakała z wersalki. a ona myk i tam i spowrotem latała, nadążyć jej łapać nie dałam rady :evil:
Więc oświadczam, że Kleszczyk to tak delikatnie to tylko na zdjęciach wygląda :ryk:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro lis 12, 2014 14:45 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Ja to jestem zakochana w Kleszczyku <3 Ona jest wielkości mojego psa łapy :ryk:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Śro lis 12, 2014 17:44 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Dobrze ujęte"jak owsik w tyłku" :ryk:
Dokładnie taka jest to pies tak pełen temperamentu ,ciekawski ,odważny że trudno nawet połączyć wygląd z charakterem.
Ja chwilami wymiękam :oops: co nie znaczy ze jej nie kocham po prostu nie nadążam .
ciągle też boję się o nią .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 12, 2014 20:09 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

dorcia44 pisze:Ostatnio żyłam w okropnym napięciu i stresie :cry: i mimo że bardzo tęsknię za maleńką kotunią Burasią ,czuje jakiś spokój ,już czuje spokój ...nie wiem jak to określić .
Jest tęsknota ,są łzy ,ale mimo wszystko taki wewnętrzny spokój.

Bo wiedziałaś, że to śmierć nadchodzi. Nikt nie umie się z tym pogodzić. Bałaś się, czy to już?
Czy jutro? Czy się męczy?
Pamiętam, jak mi Klara umierała, tzn. wiedziałam, że umrze. Gdy w końcu się to stało, też dostałam
tego "spokoju". Przestałam się bać, że się męczy, że nie można już nic zrobić, że nie jestem w stanie
jej pomóc, taka niemoc... I że śmierć była również dla Klarusi ulgą, bo nie było innego wyjścia.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: banka, elmas, Google [Bot], Google Adsense [Bot], Sillka i 173 gości