



Zosik, Rychosław teraz to absolutny Król Lew



Odczarowaliście go, Kochana...
Musimy ruszyć z ogłoszeniami



Będą się domy w kolejkach ustawiać, zwłaszcza jak zobaczą rodowód z amerykańskim championem w charakterze ojca



Mam nadzieję, że znajdziemy kogoś kto pokocha po prostu Rycha - oczywiście przy okazji może się również zachwycić

U nas nadal wiemy, że nic nie wiemy - w przypadku Planety i Sarusia, ale jestem dobrej myśli. Przecież musi być dobrze

Michaś w piątek stracił już ostatnie druty, niestety jednak trzeba było puścić do pyszczka trochę wziewki z maski

Mam nadzieję, że nerki nie ucierpiały mocno



W każdym razie nasz rudzielec ma się dobrze i po odstawieniu antybiotyku wreszcie wcina tak, jak On naprawdę potrafi

Nadal więc Micha nawadniamy, leki podajemy, krewkę za miesiąc zbadamy i przede wszystkim się przytulamy




A ja wyszłam z dołka - chwilowo jedną nogą
