Poszłam po telefon ,weszłam do mieszkania Agnieszki i przeżyłam szok ,te kocie larwy dorwały papier toaletowy i rozwlekły po całym mieszkaniu ,na strzępy
dopiero co u siebie walczyłam z rozwijającą ręczniki Niebieską Zdzirą
mam 12 nieodebranych telefonów ,żaden w sprawie Yoko





