Wrocławskie koty bezdomne pomóż pomagać!

halinka1403 pisze:Ale miałam dzisiaj zapie.......,ale jeszcze trochę jutro i będę mieć nowe fanty(czyt.firanki) na okienny bazarek skarbonkowy,na który już dzisiaj zapraszam

A w ogóle,to wreszcie się ochłodziło i można normalnie pracować Koty szczęśliwe, rozruszały sie na całego.

No,to wyspowiadałam się,wiec idę spać Dobranoc

odwdzięczymy się w listopadzie!!

Mruczeńka1981 pisze:
halinka1403 pisze:Ale miałam dzisiaj zapie.......,ale jeszcze trochę jutro i będę mieć nowe fanty(czyt.firanki) na okienny bazarek skarbonkowy,na który już dzisiaj zapraszam

A w ogóle,to wreszcie się ochłodziło i można normalnie pracować Koty szczęśliwe, rozruszały sie na całego.

No,to wyspowiadałam się,wiec idę spać Dobranoc

odwdzięczymy się w listopadzie!!

a teraz tylko wirtualne :oops:

aż wstyd

Mruczeńka1981 pisze:

hahahaha rewelka!

AniaWrocław pisze:
Pako pisze:a Thorkatt się nie odzywa...

No właśnie ...

Auto nam sie w trasie zepsulo, :evil:

powrót to juz koszmarny.
Dobrze że się zepsulo po wywiezieniu puszek od Ani i nakrętek dla kliniki dzieciecej, mądre autko.

może czas skoczyć do salonu samochodowego :ryk:

albo kupić konia :mrgreen:

Z życia podrzutków: Mamba już zdrowa, teraz parę dni i się szczepimy

Kurewna utyła 40 dkg i waży teraz 2.100 kg, no kawał kota :ryk:

Kurewicz Pimpek trzyma się wagi, ale przynajmniej tyle dobrze, że nie schudł. Jeszcze trochę smarczy, więc uczęszczamy do kociego oprawcy. Niech szybko zdrowieje, bo klejnoty czas ciachnąć :lol: