KOTY z KORABIEWIC Do zamknięcia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 19, 2011 16:48 Re: KORABIEWICE - Czy uda się przerwać koszmar?

Jesli uda mi sie wybrac do Korabiewic w najblizszym czasie, to obfocę co sie da, ale foty kotów będę mogła zamieścic tylko tu na miau, bo mój komp jest jaki jest. Moze tak być?

gagata1

 
Posty: 74
Od: Nie maja 18, 2008 7:34

Post » Pon gru 19, 2011 17:32 Re: KORABIEWICE - Czy uda się przerwać koszmar?

kahoona pisze:Cześć, czytam od dawna, jestem od dziś jako wielbicielka kotów od roku i aktualnie posiadająca 7 kocich i 7 psich ogonów.

Dobra wiadomość jest taka, że koty będą wydawane. Kierownik nie będzie robił przeszkód. Jakiś czas temu poprosiłam zastępcę Mazowieckiego Weta o pomoc i udało się choć tyle, że powiatowy pojechał do Korabiewic i nakazał przenieść koty do budynku. Jest im podobno o niebo lepiej.

Nie wiem ile kociaków tam jest, ale cieszmy się z tej dobrej woli kierownika, bo choć nie musi się nam podobać i robi błędy to jednak koty będzie wydawał.


Koty to są wydawane już od dłuższego czasu-tylko potrzebni są chętni, a nie tylko ogladający warunki:)jezeli ktos rzeczywiscie chce to zaadoptuje-dzisiaj zostały wyadoptowane dwa kotki :)Co do dobrej woli to się zgadzam-dobrze że jest, biorąc pod uwagę jakies ciągłe ataki skierowane min. w jego stronę, ale może w końcu się to uspokoi. Jest też spis liczby zwierząt na ich stronie- w tym oczywiście kotków też.

sosna

 
Posty: 86
Od: Pon gru 12, 2011 12:21

Post » Pon gru 19, 2011 18:06 Re: KORABIEWICE - Czy uda się przerwać koszmar?

Po długiej przerwie spowodowanej ciężką chorobą i kłopotami zaglądam na wątek dot.Korabiewic...Zobaczyłem,że nawet moja 1 wypowiedż została przytoczona na pewnym blogu..Na starość zaczynam być sławny?
Mam prośbę:
zanim zdecydujecie się ludzie pomoc lub nie zwierzętom zgromadzonym w Korabiewicach..Zanim dacie środki finansowe..Zanim kupicie budy proszę rozważcie możliwość wybrania 1 osoby,której zaufacie..Osoby,która jest dla Was autorytetem..Macie dla niej szacunek..Osoby,która nie będzie ani od ,,ARKI,,ani od EMIRA,ani od VIVA...Niech to ktoś sprawdzi-zrobi zdjęcia z datą tak aby był dowód,że zdjęcia są robione na bieżąco nie po uprzednim uzgodnieniu z kierownictwem..Niech taką osobą będzie ktoś sprawdzony-Może nieprawdą jest także podawana ilość?Nie ma tam 500 psów tylko ile?10?15?a może 30?
I jedno mi ten wątek uświadomił - w przypadku Korabiewic niczego nie można zrobić szczególnie wtedy gdy jedna fundacja musi nie tylko walczyć z GWA(bo przecież to naturalne,że wyrastającym ponad przeciętność należy dowalić)-ale i z innym fundacjami.I ta bratobójcza walka jest największą tragedią zwierząt..
Wielką ideę zalało chamstwo,zawiść,i małość ludzka...
EOT
Elżbieta i Waldemar
Elżbieta
 

Post » Pon gru 19, 2011 19:08 Re: KORABIEWICE - Czy uda się przerwać koszmar?

Elżbieta pisze:Po długiej przerwie spowodowanej ciężką chorobą i kłopotami zaglądam na wątek dot.Korabiewic...Zobaczyłem,że nawet moja 1 wypowiedż została przytoczona na pewnym blogu..Na starość zaczynam być sławny?
Mam prośbę:
zanim zdecydujecie się ludzie pomoc lub nie zwierzętom zgromadzonym w Korabiewicach..Zanim dacie środki finansowe..Zanim kupicie budy proszę rozważcie możliwość wybrania 1 osoby,której zaufacie..Osoby,która jest dla Was autorytetem..Macie dla niej szacunek..Osoby,która nie będzie ani od ,,ARKI,,ani od EMIRA,ani od VIVA...Niech to ktoś sprawdzi-zrobi zdjęcia z datą tak aby był dowód,że zdjęcia są robione na bieżąco nie po uprzednim uzgodnieniu z kierownictwem..Niech taką osobą będzie ktoś sprawdzony-Może nieprawdą jest także podawana ilość?Nie ma tam 500 psów tylko ile?10?15?a może 30?
I jedno mi ten wątek uświadomił - w przypadku Korabiewic niczego nie można zrobić szczególnie wtedy gdy jedna fundacja musi nie tylko walczyć z GWA(bo przecież to naturalne,że wyrastającym ponad przeciętność należy dowalić)-ale i z innym fundacjami.I ta bratobójcza walka jest największą tragedią zwierząt..
Wielką ideę zalało chamstwo,zawiść,i małość ludzka...
EOT
Elżbieta i Waldemar


Czy chcesz być tą zaufaną osobą(myślę, że ciężko będzie znaleźć ochotnika, którego każdy zna itp), która tam pojedzie i obfotografuje,policzy?tylko najlepiej na dniach-najważniejsze czy rzeczywiscie budy są potrzebne-bo rozumiem, ze o to chodziło?

sosna

 
Posty: 86
Od: Pon gru 12, 2011 12:21

Post » Pon gru 19, 2011 22:28 Re: KORABIEWICE - Czy uda się przerwać koszmar?

Wkleję też tutaj co pisałem na dogomanii:



Pozwolę sobie dorzucić moje 3 grosze, jak sprawa wygląda z mojego punktu widzenia - zaznaczam, że są to tylko moje prywatne opinie.

Po pierwsze, Korabiewice przez długi czas były prawdopodobnie po prostu pralnią kasy. Wszystko wskazuje na to, że wyglądało to tak: łapało się psa, za co do odpowiednich ludzi szły grube pieniądze, pies trafiał do Korabiewic, łopatą przez łeb i po sprawie. Szkielety psów odkopane w Korabiewicach miały uszkodzone uderzeniami czaszki. Ilość zabitych tam psów idzie prawdopodobnie w tysiące, biorąc pod uwagę różnicę pomiędzy tym co na papierze przyjęto a tym, co tam zostało.

Potem sprawą zajęła się Viva, doprowadzając w końcu po latach do sytuacji, gdy w końcu schronisko zamknięto. I co się okazuje? Do opieki zostaje przyjęty nie kto inny niż Tomasz Matkowski, który znany jest ze swojej obsesji na punkcie Vivy. Widać to zresztą zarówno po wypowiedziach tutaj, jak i po wpisie na blogu. Gość nie ma pojęcia, jak docieplić budę, nie odróżnia słomy od siana, nie wie w jakiej kolejności przeprowadzać odrobaczanie i odpchlenie, zwierzętami zajmuje się od tygodnia, ale jest pewność, że Vivy na teren ośrodka nie wpuści. No i faktycznie, nie wpuścił. Razem z nim pracuje tam jakiś gość, który o zwierzętach, problemach adopcyjnych czy o problemie bezdomności wie chyba jeszcze mniej (o ile to możliwe). Po tygodniu pracy pan Tomasz wylewa pomyje na Vivę, która pracowała tam przez kilka lat, w zasadzie wybudowali sporą część tego schroniska za swoje prywatne pieniądze, jednocześnie robi z siebie jakiegoś super herosa - tytana pracy i ostoję moralności, sugerując, żeby żadnej kasy Vivie i innym organizacjom nie wpłacać, bo przepiją i wydadzą pewnie na damy negocjowalnego afektu. Tylko on, Tomasz Matkowski jest jedynym człowiekiem, który się schroniskiem i psami zajmuje i zajmował, a ta Viva to wstrętna jest i tylko by kasę robiła na zwierzętach.

Sprawa czipów. Zaczipowanie psów to w zasadzie jedyna gwarancja, że te psy, które tam zostały nie zostaną po prostu zabite. Pies zaczipowany to pies wprowadzony do rejestru. Są zapowiedzi, że do kwietnia schronisko ma pozostać bez jednego zwierzęcia. Nie ma fizycznej możliwości, aby w tak krótkim czasie znaleźć domy dla takiej ilości psów i kotów, zwłaszcza gdy nie usypia się ślepych miotów, przez co liczba zwierząt rośnie, a wyadoptowanie jednego psa zajmuje 48 godzin przy pomocy policji. Jedyny praktyczny sposób to po prostu zabicie tych psów, ewentualnie "wyadoptowanie" na eksperymenty do Niemiec. Temu mogłoby zapobiec zaczipowanie, no ale na miejscu była odpowiednia osoba - i żaden czip nie został założony.

Obawiam się, że te zwierzęta mają po prostu zostać w ten bądź inny sposób zabite, a obecne osoby które tam pracują może i mają dobrą wolę, ale są - jak to określał wujek Stalin - "pożytecznymi idiotami". Bo doprawdy trzeba być idiotą, żeby mając pod opieką ponad 500 ciężko chorych zwierząt i zerowe doświadczenie w opiece nad nimi - nie wpuścić na teren ośrodka ludzi, którzy zajmują się opieką od kilkunastu lat.

tomtom666

 
Posty: 3
Od: Pon gru 19, 2011 22:27

Post » Pon gru 19, 2011 22:49 Re: KORABIEWICE - Czy uda się przerwać koszmar?

Odnośnie wpłat-najpierw zbieram deklaracje, liczymy , wybieramy budę od określonego sprzedawcy(który zgodził się na wpłatę "zbiorczą" od kilku nadawców przelewu) i dopiero "kupuję"na allegro, i robimy przelewy(np. w przeciągu3dni żeby pieniążki równo w miarę doszły).Oczywiście jeżeli po obliczeniu pieniążki zostaną(bo np. nie starczy na drugą budę, no chyba że kupimy wiekszą?) to ktos o tyle mniej wpłaci np.osoba która dała najwiecej, żeby było równo na koszt budy i jej wysłania. Może tak być?I jeszcze jedno pytanie - bo wstepnie na jedną już jest, czy kupujemy droższą, czy może większą czy np.dwie -jeżeli uda się uzbierać?

Może cos takiego?
http://allegro.pl/ocieplana-solidna-bud ... 17286.html

sosna

 
Posty: 86
Od: Pon gru 12, 2011 12:21

Post » Pon gru 19, 2011 23:37 Re: KORABIEWICE - Czy uda się przerwać koszmar?

sosna piszesz że psom nie dzieje się krzywda, a masz pewność że te których brakuje zostały wyadoptowane? powiem szczerze że ja chciałabym żeby tak było, wcale nie miałabym satysfakcji ze złapania obecnych władz( o ile to możliwe) na usówaniu dowodów czy zmniejszaniu liczby zwierząt tak by wyrobić się do lipca, ale pesymizm w takich przypadkach jest już czymś naturalnym.

Budy są bardzo drogie, najlepiej byłoby poddac renowacji te które tam są, a pieniądze przeznaczyć na środki na pchły. Ale to tylko sugestia, już się nie wtrącam. Natomiast zgłosiły się dwie osoby chętne dać DT, nie mogą dojechać same ale to dla miau czy dogo nigdy nie był problem pytanie tylko czy koty zostaną wydane osobom na odległość? sosna czy mogłabyś się dowiedzieć skoro masz dobry kontakt z kierownikiem? Głupio byłoby te miejsca stracić. Jeśli juz coś się w tej sprawie dzieje to przepraszam, nadrabiałam sporo stron niełatwej lektury i mogłam czegoś nie zauważyć.

Tajfun

 
Posty: 49
Od: Pon lis 30, 2009 13:56

Post » Pon gru 19, 2011 23:48 Re: KORABIEWICE - Czy uda się przerwać koszmar?

Czy wśród czytających wątek jest osoba związana lub współpracująca z Viva!, która mogłaby potwierdzić fakt, że fundacja nie jest w tej chwili wpuszczana na teren schroniska? I czy jest ktoś, kto jest w stanie wiarygodnie potwierdzić wszystkie zarzuty, które tu padają pod adresem schroniska?
Powtarzam, że nie kwestionuję tych zarzutów, ale chciałabym (a pewnie nie tylko ja) znać relację osoby, która cokolwiek widziała, zna fakty.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto gru 20, 2011 6:31 Re: KORABIEWICE - Czy uda się przerwać koszmar?

Tajfun pisze:sosna piszesz że psom nie dzieje się krzywda, a masz pewność że te których brakuje zostały wyadoptowane? powiem szczerze że ja chciałabym żeby tak było, wcale nie miałabym satysfakcji ze złapania obecnych władz( o ile to możliwe) na usówaniu dowodów czy zmniejszaniu liczby zwierząt tak by wyrobić się do lipca, ale pesymizm w takich przypadkach jest już czymś naturalnym. (...)

.

Nie wiem, skąd Wam sie wziął ten lipiec... Bo pan M.S. tak powiedział przed kamerami ,na odczepnego, gdy był wkurzony na Viva i PdZ? "Znawcy tematu" wciąż podnosza zarzut, że ten człowiek zmienia zdanie co chwila, to i w tym temacie mogło sie coś zmienic..
Reszty nie skomentuję, ale to chyba Grzegorzowi B. i PdZ znikaja zwierzęta z interwencji ?

gagata1

 
Posty: 74
Od: Nie maja 18, 2008 7:34

Post » Wto gru 20, 2011 6:54 Re: KORABIEWICE - Czy uda się przerwać koszmar?



2 cm ociepliny, to trochę mało.
Spytaj, czy można ocieplić podwójnie.

Edytuję. Moje osobiste przekonanie co do wiarygodności jednej ze stron konfliktu, nie ma żadnego znaczenia.
Uważam, że zwierzętom w Korabiewicach potrzebna jest szybka pomoc.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto gru 20, 2011 7:52 Re: KORABIEWICE - Czy uda się przerwać koszmar?

Ok, zapytam i może poszukam też jakiejś innej(u innego sprzedawcy)-grubiej ocieplonej

sosna

 
Posty: 86
Od: Pon gru 12, 2011 12:21

Post » Wto gru 20, 2011 7:58 Re: KORABIEWICE - Czy uda się przerwać koszmar?

sosna, skontaktuj sie z fundacja "Kastor". Oni robili taka akcje "psu buda na zime" i mieli wynegocjowane dobre ceny bud z producentem.
http://psubudanazime.org/index.php?opti ... 90&lang=pl
http://psubudanazime.org/
http://www.fundacjakastor.org/
Ostatnio edytowano Wto gru 20, 2011 8:06 przez ARKA, łącznie edytowano 1 raz
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Wto gru 20, 2011 8:04 Re: KORABIEWICE - Czy uda się przerwać koszmar?

Tajfun pisze:sosna piszesz że psom nie dzieje się krzywda, a masz pewność że te których brakuje zostały wyadoptowane? powiem szczerze że ja chciałabym żeby tak było, wcale nie miałabym satysfakcji ze złapania obecnych władz( o ile to możliwe) na usówaniu dowodów czy zmniejszaniu liczby zwierząt tak by wyrobić się do lipca, ale pesymizm w takich przypadkach jest już czymś naturalnym.

Budy są bardzo drogie, najlepiej byłoby poddac renowacji te które tam są, a pieniądze przeznaczyć na środki na pchły. Ale to tylko sugestia, już się nie wtrącam. Natomiast zgłosiły się dwie osoby chętne dać DT, nie mogą dojechać same ale to dla miau czy dogo nigdy nie był problem pytanie tylko czy koty zostaną wydane osobom na odległość? sosna czy mogłabyś się dowiedzieć skoro masz dobry kontakt z kierownikiem? Głupio byłoby te miejsca stracić. Jeśli juz coś się w tej sprawie dzieje to przepraszam, nadrabiałam sporo stron niełatwej lektury i mogłam czegoś nie zauważyć.


Jeżeli chodzi o budy-tanie nie są, ale tak to wiadomo na pewno na co są przeznaczone pieniądze(nie będzie później niejasnosci)-buda jest zamówiona u wybranego przez nas sprzedawcy, on ja przesyła pod wskazany adres, nie ma problemu ze zbiórka pieniędzy(bo kazdy wpłaci sprzedawcy sam). Zapytam o DT(rozumiem ,ze jakby co to będą pełnomocnictwa od tych osób?)
Ja mogę mówić tylko o tym co widziałam. lipiec lipcem, ale moze jak sie wszystko uspokoi-nie bedą tak nachodzić, sa nowe, dodatkowe osoby chętne do pomocy-moze uda się utrzymać przytulisko i np. jeszcze poprawic warunki.

sosna

 
Posty: 86
Od: Pon gru 12, 2011 12:21

Post » Wto gru 20, 2011 8:06 Re: KORABIEWICE - Czy uda się przerwać koszmar?

ARKA pisze:sosna, skontaktuj sie z fundacja "Kastor". Oni robili taka akcje "psu buda na zime" i mieli wynegocjowane dobre ceny bud z producentem.
http://psubudanazime.org/
http://www.fundacjakastor.org/

Dzięki skontaktuję się-tylko nie wiem czy się zgodzą na rozbitą wpłatę, w schronisku też mają firmę od której teraz zamówili budy-ale raczej nie wystawiają na allegro.

sosna

 
Posty: 86
Od: Pon gru 12, 2011 12:21

Post » Wto gru 20, 2011 8:14 Re: KORABIEWICE - Czy uda się przerwać koszmar?

Sosna, a może Kastor podjąłby sie zbiórki pieniędzy na budy? Jakos nie wierze, by producentowi chciało sie liczyć pojedyncze wpłaty...

gagata1

 
Posty: 74
Od: Nie maja 18, 2008 7:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Francis12, Google Adsense [Bot] i 148 gości