A ja znowu odwiedziłam Fride

Wylegiwała się na parapecie ,na podusi,do słoneczka.
Glaski,owszem,łepek i grzbiet nadstawia ,ale tylne częsci ciała ,nie wolno ,bo można łapką oberwać
Taka to się prawdziwa księzniczka z tej Friduni zrobila
Śliczna jest

Kazdy by się zachwycil,tylko,że z czarnymi kotami jest ten problem,ze zdjęcia nie oddają ich prawdziwej urody.
Ale moze ją ktos w końcu wypatrzy
