PAKT CZAROWNIC XXVII

Broszka,
spokojnie, masz prawo pytać i nikt Tobie tego nie odmawia.
Również uważam, że nie należy odpuszczać głosowania.
Co do "skarpety" - nie wpłacam do niej i nie roszczę sobie do niej żadnych praw.
Ale mam wrażenie że operacje z niej nie są upubliczniane, albo nie zawsze znajduję informacje.
Ponawiam apel o 2 głosowania we wrześniu.

Broszka pisze:
pomponmama pisze: ciach

Pojawiła się informacja że sierpniowe składki na pakt mają być zaliczone do skarpety. Jest tam również moja składka więc chyba mam prawo dowiedzieć się dokładnie jak działa skarpeta? Odmawiasz mi tego prawa?
Dokąd była mowa o tym że wpłaty tam są dobrowolne - nie interesowałam się tym tematem bo nie zamierzałam tam wpłacać.
Jestem tu nowa - nie mogę zleźć sama we wcześniejszych wątkach informacji to chyba normalne że poprosiłam o nie na wątku?
Nigdzie nie napisałam że kwiestionuję prawa vill do decydowania o przyznawaniu środków ze skarpety - jeśli coś kwestionuję to wyłącznie to co dotyczy składek za sierpień na pakt a do tego chyba mam prawo jako członkini paktu wpłacająca składki

alix76 pisze:Daty są przy wpłatach
ale to są daty wpłat a ja pytałam o wypłaty.
shira3 pisze:1. to jest zestawienie z tego roku ( chyba zestawienie za cały czas działania paktu byłoby niepotrzebne
2. przelewamy pełne kwoty z zaokrągleniu bez np 1,50
z tego co widzę tu jest podana pomoc bezzwrotna a o pożyczce wiem tylko jednej - tu jej nie ma - może już zwrócona.

Przy wpłatach jest info że skarpeta działa od listopada 2010 i skoro są wszystkie wpłaty to myślałam że chyba i wszystkie wypłaty?
Nie rozumiem dlaczego są jakieś tajemnice odnośnie tej pożyczki, skoro wciąż o niej jest mowa, ale dobra, nie wnikam już głębiej w sprawę skarpety, skoro tak Wam to przeszkadza.
Zresztą widzę że w ogóle Wam bardzo przeszkadza to co piszę - oczywiście mogę zamilknąć i w ogóle zniknąć tak z wątku jak i z paktu
Widać jest to prywatny folwark i osoby nowe nie mają tu prawa głosu a ja myślałam że to grupa osób pomagających kotom w potrzebie... No cóż, chyba odniosłam mylne wrażenia...

Teraz mnie skoczyło ciśnienie.
Jestem nowa jak i Ty i przystąpiłam do Paktu ufając Siostrom z góry zakładając, że działają długo i nie słyszałam o żadnych nieprawidłowościach.
Zaczęłaś od domagania się - żadną miarą nie odczułam Twoich wypowiedzi jako prośby - szczegółowego rozliczenia. O ile mogę uznać te pytania za zasadne, choć zdumiewające w ustach nowicjusza, tak słowa, jakich używasz są po prostu niegrzeczne a wręcz obraźliwe wobec tych, które już wiele tu dla kotów zrobiły.
Ech...

Szczerość niech się łączy z grzecznością, dobrze?

I zupełnie odrębną sprawą jest kwestia zrezygnowania z sierpniowego głosowania, bo jestem za glosowaniem.

Czyli teraz grzechem jest nie to, że zadawane są pytania, tylko to, że robi to osoba nowa

? Mamy falę, Siostry?

Broszka no chyba jednak się trochę za daleko posunęłaś w swoich oskarżeniach. Jest niedziela i mam swoje zobowiązania rodzinne, ale jednak muszę zareagować na to, co piszesz!

Napisałam i powtarzam: zaproponowałam, aby pieniądze sierpniowe trafiły do Skarpety, gdyż kiedyś już zastosowałyśmy takie rozwiązanie i ono się sprawdziło. Nie ciągnęłam dyskusji w tym temacie, bo ile ludzi, tyle opinii. Teraz jest tak, że części osób jest to zupełnie obojętne, część jest za przeniesieniem do skarpety, a część drąży i drąży żeby jednak robić głosowanie. Jakiejkolwiek decyzji bym nie podjęła zawsze ktoś będzie niezadowolony!!! Ja uznałam, że kwestia regulaminu w tym miesiącu jest ważniejsza, bo wszystko musi mieć swój czas. Ale nigdzie nie napisałam, że nie można do tematu wrócić. Tylko może już we wrześniu, co?

Druga sprawa. Użyłaś obraźliwego określenia "prywatny folwark". Super. Informuję Ciebie, że po to jest sierpień i sierpniowa dyskusja, aby właśnie takich oskarżeń uniknąć. I wiesz co? Jak widzę, co się tu wyrabia, to zaczynam żałować, że chciałam poszerzyć grono osób decyzyjnych. Bo jak PAKT był rządzony przez 1-2 osoby, to był porządek i wszystkim wszystko pasowało. Ale ja nie chciałam sama dźwigać takiej odpowiedzialności. To są wspólne pieniądze i odpowiedzialność za to wszystko to nie jest żadna frajda. Dlatego uznałam, że warto by było, aby te odpowiedzialność podzielić. Zaangażować mocniej większą liczbę osób. Zachciało mi się jeszcze większej transparentności. Jestem w szoku, że to wywołało wręcz odwrotny skutek.

Chciałabym z całą stanowczością podkreślić, że zgadzam się z wpisem alix76 :!:

Jestem założycielką PAKTU, nie właścicielką. I jestem za pełną jasnością rozliczeń.

Ale wybacz Broszka... Pojawiasz się, sama przyznajesz, że nie zapoznałaś się z zasadami PAKTU, a teraz masz pretensje. A co najgorsze próbujesz jeszcze dokładać obowiązków Siostrze Skarbniczce, która kasę Paktu trzyma od początku i przez całe lata wszystko było jasne, czytelne i proste... Aż nagle Broszka nie rozumie (pytanie czy doczytała?) i żąda szczególików.
Oświadczam - jakakolwiek kasa, która przeszła przez konto PAKTU, trafiła do kotów w potrzebie. To wszystko jest udokumentowane w wątkach PAKTU. Możesz nawet przeliczyć ponownie wyniki głosowań. Możesz napisać do Beneficjentów i zapytać, czy otrzymali przelewy.

Broszka napisz mi w jednym zdaniu o co Tobie chodzi. Chcesz zmienisz zasady PAKTU, z którymi się wcześniej nie zapoznałaś? Chcesz nam udowodnić, że sprzeniewierzyłyśmy jakieś środki? Czy o co? Bo ja przestaję rozumieć.

Jeszcze jedno wyjaśnienie w kwestii formalnej: Fundusz Specjalny na sytuacje nagłe i awaryjne istniał od samego początku. W pewnym momencie z inicjatywy babyjagi zmienił nazwę na Skarpeta. W raporcie nigdy nie było specjalnych podziałów które środki skąd, bo to zawsze były pieniądze Czarownic i szły do kotów.

alix76 pisze:Czyli teraz grzechem jest nie to, że zadawane są pytania, tylko to, że robi to osoba nowa ? Mamy falę, Siostry?

Alix odpisałam na tego posta wcześniej, ale się nie opublikował! :evil:

W żadnym razie nie chodzi o falę. Zaskakujące skojarzenie.
Ja bym tylko chciała wiedzieć o co tak dokładnie chodzi??

alix76 pisze:Czyli teraz grzechem jest nie to, że zadawane są pytania, tylko to, że robi to osoba nowa ? Mamy falę, Siostry?

Poddajesz mnie fali, odmawiając mi prawa do wypowiedzenia własnego zdania, innego od Twojego? :wink:

Chyba wszystkich ponoszą emocje - nikt nikogo nie oskarżał tylko padła prośba, może dość bezpośrednia, o wskazanie rozliczenia Skarpety, tym bardziej, skoro być może trafią tam pieniądze za sierpień (czyli pieniądze wszystkich). Prośba o rozliczenie to żaden zarzut - skoro dążymy do transparentności, to ją uprawiajmy. Bez dąsów.
Vill, chciałaś poszerzyć grono osób decyzyjnych, czy to znaczy, że już nie chcesz?
Proponuję wszystkim ochłonąć nieco :wink:

i wrócić do dyskusji merytorycznej a nie emocjonalnej.
Vill, odniosłam wrażenie, może mylne, że święta oburzenie wywołane pytaniem Broszki miało podłoże "przychodzi jakaś nowa i zadaje pytania". Skojarzenie z falą jest dość oczywiste. A weźmy pod uwagę, że świeżym okiem widzi się inaczej.
Annazoo, nie odmawiam Ci prawa do Twojego zdania, ale nie muszę go aprobować :wink:

dolabra pisze:Moim skromnym zdaniem uważam, że nie powinniśmy odpuszczać głosowania za ten miesiąc.
(...)

Dolabra ma takie zdanie, Mulesia ma inne... Pomponmama, alix76 i inne Siostry pewnie też inaczej sądzą... Co osoba, to inne oczekiwania. Ja naprawdę nie jestem w stanie zadowolić wszystkich. Prosiłam tylko o czas na przegłosowanie zasad. Mówiłam, że do kwestii składek sierpniowych możemy powrócić... Jednak czy naprawdę od teraz będziemy głosować każdą pierdołę?? Bo każdy chce, żeby jego racja była na wierzchu??
Mamy głosować nad głosowaniem?? Litości :roll:

Broszka pyta dlaczego Vill ma decydować.
A ja mogę zapytać dlaczego ma decydować dolabra? A za chwilę może Dzyśka wpadnie przelotem i zapyta dlaczego ma decydować Mulesia??
Wiele lat PAKT działa, ale takiego cyrku ja tu jeszcze nie widziałam. Jak ja mam pogodzić te wszystkie racje i przy okazji nie doprowadzić funkcjonowania wątku do absurdu??

pomponmama pisze:Moc decyzyjną w kwestiach skarpety ma Villemo, bo to ona jest założycielka paktu, jak również to ona najwięcej wrzuca do skarpety. To jest właśnie to, o czym pisałam - dotąd o skarpecie decydowała Vill i Trinity, i działało, teraz wszyscy się czują upoważnieni do decydowania o cudzych pieniądzach Muszę powiedzieć, że osobiście nieco irytuje mnie twoja próba rozliczania Vill z pieniędzy, których nigdy tam nie włożyłaś. Dodam od razu, że ja również nie wpłacam do skarpety i właśnie dlatego nie ośmieliłabym się decydować o tym, co z pieniędzmi ze skarpety robić, albo w ogóle dyskutować o sposobie ich rozdysponowania, czy nawet domagać się rozliczenia .

Ponponmamo, oddychaj głęboko

Broszka jako potencjalny wpłacający do Skarpety ma prawo wiedzieć, co się z tymi pieniędzmi dzieje. Ja na przykład wrzuciłam do Skarpety parę groszy na konkretny cel i ufam, że pomoc dotarła do potrzebującego. Nie wymagam rozliczenia, ale rozumiem Broszkę - że ogląda każdą złotóweczkę z obu stron.

Natomiast składki to już inna sprawa. Po pierwsze to nie są "cudze pieniądze", tylko nasze wspólne. W sytuacji kiedy 300-400 zł w odpowiednim momencie może uratować życie np. kociakom z banerka w moim podpisie, trzymanie tych pieniędzy w Skarpecie bo nie było sierpniowego głosowania z powodu lania wody nad regulaminem :roll:

to jednak trochę nie halo.
Jeżeli już mamy godzinę szczerości, to mam dość ambiwalentne odczucia w związku z tym głosowaniem i Skarpetą: z jednej strony przez MIESIĄC dyskutujemy nad duperelami, a z drugiej manipulujemy w te i wewte środkami, których ta dyskusja bezpośrednio dotyczy

Czyż nie powinno być tak, że dopóki nie zostanie uchwalony nowy regulamin, obowiązują stare zasady? Tym bardziej, że nie są to zasady złe, wymagają jedynie DOPRECYZOWANIA.
Widzę w Pakcie postępujący przerost formy nad treścią, i trochę mnie to "swędzi"

Wiecie co?
Rozpętała się burza w szklance wody o to że chciałam dowiedzieć się na co mają być wpłacone moje składki sierpniowe :roll:

Prosiłam kilka razy o link do zasad działania skarpety bo go nie mogłam znaleźć. Prosiłam również o linkdo rozliczenia skarpety żeby się z nim zapoznać - nie moja wina że nikt mnie takim linkiem nie poratował tylko zaczęły się pojawiać jakieś niepełne informacje owiane tajemnicą...
W żadnej mojej wypowiedzi nie było żądania ani żadna nie była niegrzeczna co mi tu zarzucacie.
Chciałam po prostu zrozumieć dlaczego pieniądze zamiast pomóc kotom maja trwafić na konto i zrozumieć kiedy z tego konta mają szanse trafić do jakiegoś kota. Niestety, zostałam zakrzyczana że jak i dlaczego w ogóle śmiem się odzywać

Sorry dziewczyny - nie będę uczestniczyć w takim zgromadzeniu.
Niniejszym wypisuję się

Zaraz na pw poproszę siostrę skarbniczkę o przelanie moich składek na sterylizacje kotek z brwinowa lub z ronda w Legnicy.
Przynajmniej będzie z nich wymierny pożytek dla kotów zamiast cyferek na "oprocentowanym koncie paktu " i tajemniczych wzmianek na wątku bez możliwości poproszenia o wyjaśnienia.

alix76 pisze:Chyba wszystkich ponoszą emocje - nikt nikogo nie oskarżał tylko padła prośba, może dość bezpośrednia, o wskazanie rozliczenia Skarpety, tym bardziej, skoro być może trafią tam pieniądze za sierpień (czyli pieniądze wszystkich). Prośba o rozliczenie to żaden zarzut - skoro dążymy do transparentności, to ją uprawiajmy. Bez dąsów.
Vill, chciałaś poszerzyć grono osób decyzyjnych, czy to znaczy, że już nie chcesz?
Proponuję wszystkim ochłonąć nieco i wrócić do dyskusji merytorycznej a nie emocjonalnej.
Vill, odniosłam wrażenie, może mylne, że święta oburzenie wywołane pytaniem Broszki miało podłoże "przychodzi jakaś nowa i zadaje pytania". Skojarzenie z falą jest dość oczywiste. A weźmy pod uwagę, że świeżym okiem widzi się inaczej.
Annazoo, nie odmawiam Ci prawa do Twojego zdania, ale nie muszę go aprobować

Chciałam i chcę. Tylko nie wiedziałam, że będzie z tego awantura.

Bo nagle mam wrażenie, ze wszyscy chcą "rządzić" i każdy jest przekonany o swojej racji.
Nie bez znaczenia jest tu fakt, że Pakt do tej pory działał sprawnie, a nagle przy próbie zdemokratyzowania go rodzą się awantury.

I jak tu nie wierzyć w powiedzenie, że "lepsze jest wrogiem dobrego"?
Alix co do fali to się nie wypowiem. Jedynie co do pytań. Po pierwsze Broszka dostała wyczerpującą informację od Trinity. Po drugie -jeśli jednak uznała, że nie jest to informacja wystarczająca, to może sama ją zweryfikować. Wskazałam jej kilka sposobów.

villemo5 pisze:ciach... Broszka pyta dlaczego Vill ma decydować.

gdzie Broszka tak zapytała?

konkretnie to Broszka nie wiedziała kto ma decydować i zadała konkretne pytanie:

Pytanie mam więc konkretne: kto ma moc decyzyjną w tym temacie i kiedy zapadnie decyzja co z sierpniowymi składkami.

I znów w trakcie pisania posta pojawiły się kolejne wypowiedzi.
Dziewczyny mnie już wszystko opadło. Cokolwiek nie zrobię będzie źle.
Do tego dochodzą nadinterpretacje :roll:

Nagle się okazuje, że konto PAKTU to jest jakieś mega spuchnięte od kasy i jeszcze mega-oprocentowane

A wszystko przez to, że Pomponmama gdzieś tam wspomniała, że pieniądze czekają i procentują....
Jednym słowem masakra.
Ja po prostu tego nie ogarniam.

A dlaczego ma decydować Mulesia??? :mrgreen:

Ale jaja dziewczyny, co tu się dzieje, jeszcze chwila i trza będzie lecieć po chipsy. Fundusz awaryjny jest potrzebny, ale on jest AWARYJNY - czyli sięgamy po niego, gdy znikąd pomocy. I osobiście uważam, że on musi być. Do tej pory działał OK, często propozycja jego użycia wychodziła od którejś z Sióstr, nigdy nie było tak, że vill i Trinity tak o, wymyślały sobie, że go wykorzystają, czy coś. Więc o co chodzi, bo ja mam migrenę i nie rozumiem :wink:

PAKT CZAROWNIC XXVII

Kto przegląda forum