» Pt wrz 09, 2011 16:01
Re: Kocia Chatka zapraszam do 16 części wątku
Doniesienia z porannego baaardzo długiego dyżuru, byłyśmy z Wiesią.
Przywiozłyśmy prawie 50 pasztecików Winston - część dla małych część dla dużych kotków . Koty nasze mają niesamowity apetyt , pasztety się tylko migają i już pusta miseczka " i jeszcze bym chciał , MIAUUU" . Przywiozałam też saszetki i paszteciki senstivity ogółem 8( drogie cholerstwo) dla Longera i Klimka obecnie wolno biegających , ale oba koty naprawdę wszystko wtranżalają . Szczególnie Klimek nie może się nacieszyć możliwością spożywania nieograniczonych ilości jedzenia , wkłada pysia do każdej miski gdzie coś jest.
Na kwarantannie w boksach
1. na górze z lewej koteczka bez ząbków wysterylizowana nazwałyśmy ją EWELINKA bo to koteczka od Ewy (a może MCEwa ) ? koteczka je mokre a nawet zjadła suche jedzenie ,kupki ok - jest trochę zestresowana , bała się jak sprzątałam boks , więc trzeba z nią delikatnie ,
2. Pod Ewelinką mieszka Westa - niezwykle schludna , bojaźliwa koteczka , która boi się wychodzić z boksu i w zasadzie wszystkiego się boi oprócz miseczki z jedzeniem , bo to robi wzorowo jak tez kupki - niestety jej ulubionym miejscem wypoczynku jest kuweta - pół biedy jak jest tam czysto .
3/Obok Westy Arletka , bardzo ładna sympatyczna kotka bez fochów i histerii - przez cały dyżur była puszczona wolno na kociarnię, na koniec wróciła do boksu bo Longer i inne koty zablokowały jej powrót z z parapetu zewnętrznego i widać było że się przestraszyła , je i kupcia prawidłowo,
4/ maluszki Arni i Alfa - No rudasa Jadzia tak ucharakteryzowała że ma Jagodowe "wąsy" na mordce po przemywaniu pysia gencjaną, oba kotki jeszcze na leczeniu Jadzia je obsługuje medycznie, apetyt mają średni , kupki lekko gumiaste - w boksie natomiast jest za każdym razem kompletny kipisz - suche z kupami poprzylepiane do podłogi , kupki chyba wykopywane są z kuwety, bajzel jest straszny . Dla kotków jest zakupione jedzenie WEANING suche firmy Royal Canin. Jest na regale tam , gdzie paszteciki Winston dla maluchów . Bardzo proszę obeserwowować czy kotki zaakceptowały tę karmę, jest bardzo dobrej jakości , zawiera lizynę więc dla kociaków od 4 tygodni do 4 miesięcy to dobry pokarm. Kotki dostały trochę lekko zmoczonej tej karmy zobaczymy czy zjedzą . Kotki ogólnie sa śliczne i urocze .
5/ Zyta siedzi w budce , lekko wycofana ale bardzo grzeczna , bez problemu bierze leki . UWAGA ZYTA JE WYŁĄCZNIE GDY MISECZKĘ WSTAWI SIĘ DO BUDKI !!! koniecznie trzeba pamiętać bo nie wiadomo czemu ale inaczej nie chce jeść, Zyta wygląda naprawdę znakomicie - prawie 2 tygodnie temu w poniedziałek był obraz nędzy i rozpaczy
6// bardzo nam było żal Biedrona ... co będzie dalej z tym kotkiem , kto się ulituje nad biednym białaczkowcem i go zabierze do domu.
Pozostałe koty wolno biegające ok od małego Klakierka poprzez Burasię Małą i Burasię Dużą , ( czy one nadal są bezimienne ?) Mania , Klimek , Fredka i Longerek - radzą sobie . Longer poleguje na posłankach z Burasiam , a to z malutkim Klakierkiem - grunt , żeby Winstonów było na ful.
UWAGA zużyty został cały żwirek . Chciałam zauważyć , że fetor jaki zastałyśmy w kociej chatce po przyjściu był trudny do zniesienia, dosłownie nos ukręcało . Kuwety były prawie puste , więcej było odchodów jak żwiru - identyczna sytuacja na kociarni zdrowej gdzie odklejałam chyba ze 20 minut całą breje smrodu od dna kuwet - dopiero wtedy przestał capić i dało się oddychać. Tak czy inaczej zakup żwiru stał się niezbędną koniecznością.
Na kociarni zdrowej wszyscy jedzą i biegają ale :
1/ Nela ma biegunkę , podałyśmy lekarstwo na biegunkę i proponujemy kontynuować chociaż przez kilka dni - lekarstwo można wziąć z witrynki na kwarantannie i rozrobić z wodą w strzykawce. To nie żarty - Nelę czyści , przy mnie zrobiła 2 razu paskudna kupę więc jest po prostu chora na brzuch.
Natomiast Gremliny nam dziś zrobiły numer - Pędzel nas pokonał , uciekał na wysokie półki tak skutecznie , że dałyśmy za wygraną , Zuzia pozwoliła natomiast sobie tylko przemyć oko -ucho już nie - nie napisano nigdzie które ucho do czyszczenia ma każdy z Gremlinów. Roztwór do przemywania oczek Gremlinom jest rozrobiony w dwóch dużych strzykawkach które są w szafie na zdrowej kociarni.Lekarstwa na biegunkę nie przygotowałyśmy z wodą , ale każdy to może zrobić jak mu się będzie chciało i podać Neli do Pysia
Na zdrowej jest młody śliczny kotek tricolor , nie kojarzymy z Wiesią też młodego buraska ale przecież nie jesteśmy codziennie więc pewnie nam coś umknęło - koty jednak szybko sie przemieszczają - oby do domów stałych .
Jeszcze propozycja - żeby ograniczyć konieczność poszukiwania leków w witrynce kupiłam kilka przezroczystych kosmetyczek z suwak . Są w szufladkach z przyborami do pisania , a Jadzia dała naklejki przy pomocy których można do poszczególnych kosmetyczek zgromadzić leki podawane każdemu z kotów i opisać imieniem - w ten sposób nie będzie trzeba szukać co dla kogo - to by była moim zdaniem oszczędność czasu osób dyżurujących które i tak mają huk roboty - dziś byłyśmy z Wiesią 4 godziny... leki podane - oczywiście większość podali Jadzia i Wiesiu - pomyłyśmy też podłogi i wyrzuciłyśmy z 10 kg śmieci , jesteśmy wykończone.