Szczytno - czekają na DT. W schronie odchodzą. Smutno :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 23, 2011 12:26 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

Jestem :ok:
po_prostu_kaska
 

Post » Sob lip 23, 2011 13:35 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

Goście byli i niestety odjechali szkoda ,ze ciągle za mało czasu by posiedzieć spokojnie.Przywieźli karmę za co koty bardzo dziękują i ja oczywiście też.Przekazali pieniążki z bazarków na koty szczycieńskie całe 200zł czyli jak zawsze coś dołożyli.Teraz jadą z dziewczynką tri do nowego domku w Mławie . :1luvu: Dzieciaki rude niestety kiepsko jeden w ogóle nie je ,drugi przestal jeść dzisiaj wczoraj jeszcze jadł.Pingwinek na razie ok.Rude dostały dziś zilexis i kroplówkę podskórnie .Niestety wyglądają źle szczególnie te zamglone niewidzące oczy,martwię się mocno.Za kilka minut dostaną drugi raz nawodnienie.Sama podałam leki po uzgodnieniu telefonicznym z lekarzem .
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob lip 23, 2011 13:59 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

horacy 7 pisze:Goście byli i niestety odjechali szkoda ,ze ciągle za mało czasu by posiedzieć spokojnie.Przywieźli karmę za co koty bardzo dziękują i ja oczywiście też.Przekazali pieniążki z bazarków na koty szczycieńskie całe 200zł czyli jak zawsze coś dołożyli.Teraz jadą z dziewczynką tri do nowego domku w Mławie . :1luvu: Dzieciaki rude niestety kiepsko jeden w ogóle nie je ,drugi przestal jeść dzisiaj wczoraj jeszcze jadł.Pingwinek na razie ok.Rude dostały dziś zilexis i kroplówkę podskórnie .Niestety wyglądają źle szczególnie te zamglone niewidzące oczy,martwię się mocno.Za kilka minut dostaną drugi raz nawodnienie.Sama podałam leki po uzgodnieniu telefonicznym z lekarzem .

Za tri dziękujemy :1luvu:
Tak myślę,czy u maluszków to nie jest reakcja na odrobaczenie, czy któryś się nie przytkał przypadkiem z robakami w środku...
Biedne maleństwa, tak się garnęły do człowieka :(

wat

 
Posty: 473
Od: Śro lut 23, 2011 10:28

Post » Sob lip 23, 2011 14:20 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

Jeśli to robale i toksyny od nich to rozwazcie z wetem podanie parafiny.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lip 23, 2011 14:33 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

Bardzo myślę o maluszkach :(
Jedzcie, dzieciaki, jesteście w dobrych rękach.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob lip 23, 2011 14:49 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

Dzieciaki były w kuwecie .Rudy maluch nie jadł już w schronie i u mnie nie je od początku niestety ,jest apatyczny .Przed chwila go nawodniłam i podgrzewam termoforem.Nie sądze by było to związane z odrobaczeniem bo to ,ze nie je wiedziałam wcześniej przed odrobaczeniem.Pingwinek je i zastanawiam sie czy nie byłoby wskazane oddzielenie go od rudych tylko gdzie?
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob lip 23, 2011 14:51 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

Zdjęcia od Basi

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
po_prostu_kaska
 

Post » Sob lip 23, 2011 15:33 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

Tri już w nowym domku ,zwiedza mieszkanie ,chodzi za swoją nowa Panią i dopomina się głasków.Za szczęśliwe wspólne życie kici i dużych. :ok: :1luvu:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob lip 23, 2011 16:05 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za tri!!!!
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za maluchy!!!
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: i za ciebie Basiu!!!

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Sob lip 23, 2011 16:42 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Tak.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob lip 23, 2011 17:40 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

Dotarliśmy do domu. Renifer już śpi, ale on wczoraj też późno wrócił, to niech odpoczywa :mrgreen:
Kotunia tri to prawdziwy miziak, tak bardzo potrzebuje cżłowieka. Nawet dla mnie nie ulega wątpliwości (a przecież nie mam takiej wiedzy i doświadczenia jak szanowni Państwo), że musiała być koteczką wyrzuconą z domu... Wiozłam ją w otwartym kontenerku a ona cały czas się we mnie wtulała. Najgorszy na razie widoczny u niej objaw chorobowy to glutki w nosku... i jest strasznie chuda podobnie jak pozostałe kociaki. Ale ona ma duży apetyt, starannie się myje, co też chyba nie jest oznaką choroby, chciałabym choć zachować tę nadzieję.
Jest nadal otwarta na nowe wrażenia, nie płakała w podróży... przytula się i traktorkuje... Wygląda na to, że została zabrana ze schroniska we właściwym momencie. Oczywiście bardziej doświadczeni forumowicze na pewno moga się na ten temat wypowiedziec w sposób fachowy.
Pani (Duża koteczki) obiecała mi, że przejdzie się z nią za kilka dni (chyba że będzie potrzeba wcześniej, odpukać) do weterynarza. Mamy nadzieję, że koteńka otrzymała szansę życia, ale oczywiście kciuki są nadal niezbędne.

Jeszcze więcej kciuków i dobrych myśli potrzebują kociątka - rudaski i pingwinek, wszystkie trzy to sama skóra i kości, ale pingiwnek choć ma apetyt. Wszystkie trzy są bardzo proludzkie, co równocześnie cieszy i martwi, cieszy bo mają szansę na dobry domek, martwi, jak się człowiek zamyśli nad ich przeszłym i obecnym losem :(
Nawet najbardziej apatyczny rudasek, który teraz przez cały czas właściwie leży, głaskany po chudych kosteczkach włącza motorek.
Oby znalazły swoją szansę. Oby Wasza pomoc nadeszła w odpowiednim momencie :ok: Dobrze, że Basia ma teraz urlop i zagląda do nich do 10 razy dziennie, w innym przypadku nie byłoby to niestety możliwe... Niestety chore kociaki muszą być pod stałą kontrolą.
Trzymam za nie kciuki i uruchamiam Świętego Franciszka, bo sama jestem za głupia, żeby pomóc albo poradzić :oops:

Cieszę się też, że na wątku pojawiło się wiele wspaniałych osób służących poradą, albo też wspierających dobrym słowem.
Nawet nie zdajecie sobie sprawy jakie to ważne... szczególnie w przypadku samotnego szczycieńskiego kociożaglowca... pod wodzą Kapitana Brysia, oczywiście.

Trzymajcie się kociaki, proszę :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Sob lip 23, 2011 17:49 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

Maluchy biedne :(
Dobrze, że już napisałaś.
Renifer niech odpoczywa, Renifery też potrzebują odpoczynku :kotek:
A Bryś? Ucałowałaś brysi pyś? :oops:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob lip 23, 2011 18:27 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

Strasznie biedny ten jeden rudasek :(
To strasznie smutny widok - takie chore maleństwo :cry:

Żeby wydobrzał, żeby zwalczył chorobę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 23, 2011 20:21 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

Jesteśmy po kolejnym nawadnianiu ,trwamy chociaż kiepsko wyglądamy.Je tylko pingwinek ,rude nie jedzą .Jeden chociaz się rusza drugi w ręcznikach ,dogrzewany właściwie się nie rusza ale podczas nawadniania nawet syknął na mnie w obronie.Kciuki i dobre myśli niezbędne ,przed nami ciężka noc. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob lip 23, 2011 20:47 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

My cały czas się martwimy.
Renifer jak wiesz także.
Szpera po komputerze... i szuka karmy dla małych kociaków i mamrocze, że starsznie się martwi o te maluszki...
Najważniejsze i najtrudniejsze niestety przed nimi i Tobą :( :ok: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, emilijaaa98 i 103 gości